Przewóz towarów niebezpiecznych na terenie Polski został poddany na początku roku zwiększonej kontroli. Nowe przepisy nakładają na zaangażowane w transport podmioty obowiązek wprowadzania szczegółowych danych do systemu monitorującego. Błąd w skomplikowanej procedurze może skończyć się karą grzywny. Jak tego uniknąć?
W kwietniu tego roku weszła w życie Ustawa z dnia 9 marca 2017 r. o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Akt ten ma być sposobem na uszczelnienie systemu podatkowego i ograniczenie wyłudzeń w tym zakresie. Określa bowiem w sposób precyzyjny obowiązki na nadawców, odbiorców i spedytorów oraz wprowadza kary za ich nieprzestrzeganie. – Narzędzie to posłuży do walki z nieuczciwymi podmiotami, które nielegalnie handlują alkoholem, paliwem, suszem tytoniowym i innymi towarami wymienionymi w załączniku nr 13 do ustawy o podatku od towarów i usług – mówi Anna Konieczna-Garbacz, Resource Manager z firmy SI-Consulting.
Obowiązki dla przedsiębiorców
Nowe regulacje pozwolą urzędnikom sprawdzić w dowolnym momencie, jaki towar wrażliwy, w jakiej ilości i dokąd jest transportowany na terytorium kraju. Wszystkie dane i aktualizacje z tym związane będą gromadzone w programie SENT – elektronicznym rejestrze zgłoszeń, do którego dostęp można uzyskać zakładając konto na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych (PUESC), stworzonej przez Ministerstwo Finansów. Obowiązkiem wprowadzania informacji do SENT zostały objęte podmioty dokonujące (w rozumieniu ustawy o VAT) dostawy towarów, wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów oraz eksportu i dopuszczenia do obrotu na terytorium kraju a także tranzytu i dostaw z zagranicy.
„Chodzi o sprzedawców (nadających towar), spedytorów i, jeśli transport nie przekracza granic Polski, nabywców towarów wrażliwych” – wyjaśnia ekspert SI-Consulting. „Są oni zobowiązani do zgłoszenia przewozu towarów, które wiążą się z wysokim ryzykiem oszustw podatkowych, a także uzupełniania i aktualizacji danych w zgłoszeniu. Niedopełnienie tych obowiązków pociąga za sobą sankcje, w tym grzywnę nawet do 20 tys. zł. Może też sparaliżować pracę firmy poprzez zatrzymanie pojazdu do czasu wyjaśnienia sprawy”.
Wspomniane konsekwencje niepokoją przedsiębiorców tym bardziej, że wiele błędów może wkraść się do systemu przez zwykłe niedopatrzenie. „ Prawo uzależnia obowiązek zgłoszenia towaru od jego ilości – wskazuje minimalną masę i objętość każdego z nich. W niektórych przypadkach jest to duże utrudnienie”– zauważa Anna Konieczna-Garbacz. „Przykładem może być branża chemiczna, w której rejestracji podlega większość transportowanych materiałów, przy czym niemal każdy z nich obejmują inne ograniczenia. Często zdarza się, że jeden transport zawiera rozmaite substancje w różnej ilości – dokładne wyliczenie limitów, wpisywanie ich do systemu i każdorazowe zgłaszanie wszelkich zmian jest kłopotliwe, pochłania czas i wprowadza ryzyko pomyłki” – tłumaczy ekspert.
Wsparcie branży IT
Branża informatyczna odpowiedziała na te problemy niezwłocznie, oferując przedsiębiorcom systemy generujące i wysyłające dane do SENT w sposób zautomatyzowany. Decyzja o wdrożeniu takiego rozwiązania wiąże się z dużą oszczędnością czasu i redukcją ryzyka, zwłaszcza w przypadku dużych firm. Wielość dostępnych programów utrudnia jednak wybór odpowiedniego dla swojego przedsiębiorstwa. „Wybierając dostawcę systemu trzeba upewnić się, że uwzględnia on różnorodność rozwiązań logistycznych w firmach, podlega parametryzowaniu, konfiguracji i późniejszym aktualizacjom oraz serwisowaniu. Firmy korzystające z SAP powinny zdecydować się na oprogramowanie, które jest mu dedykowane” – podkreśla Anna Konieczna-Garbacz i radzi: „Szczególną uwagę należy zwrócić na możliwość weryfikacji danych generowanych przez SENT w użytkowanym systemie – rejestrację statusów, kodów, komunikatów o błędach. Dzięki temu w kilka minut otrzymujemy kody dla nadawcy, odbierającego i spedytora, a wszystkie podmioty zaangażowane w transport mają pewność i dowód, że zgłoszone informacje są właściwe, a dane w systemie realne i bieżące” – podkreśla ekspert.
Wśród dostępnych funkcjonalności oprogramowania SENT mogą znaleźć się także takie elementy jak automatyczne zarządzanie opakowaniami i masą towarów (by łatwo zidentyfikować pojemność i wagę materiałów). Szczególną uwagę należy jednak zwrócić na poziom skomplikowania obsługi oprogramowania. Ważne jest, by był na tyle intuicyjny, by nie trzeba było angażować do pracy przy nim dodatkowych pracowników oraz by statusami można było zarządzać z poziomu systemu SAP.
Źródło: SI-Consulting