– Niektórzy twierdzą, że logistyka to jeden z sektorów o wyeksploatowanym już potencjale innowacyjności. Stwierdzenie to jest błędne, niemniej takie opinie mogą się pojawiać, ponieważ zasoby wymagane do wprowadzania nowoczesnych rozwiązań częściej mają postać niematerialną. Nie wystarczy zainwestować we flotę aut elektrycznych lub hybrydowych, aby być innowacyjnym przedsiębiorcą – mówi Jakub Wróblewski, Kierownik ds. Projektów, DACHSER Poland, dodając, że jeśli chodzi o logistykę, poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko – kryteria wykraczają poza kwestie finansowe. Potrzebna jest współpraca świata akademickiego z ekspertami z branży, aby móc wykorzystać najnowsze technologie do stworzenia optymalnych, przynoszących doskonałe rezultaty rozwiązań.
Marta Paleczna, PR & Marketing Poland, Tive, potwierdza, że logistyka jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. – Klienci wymagają realizacji obietnicy dotyczącej pełnej widoczności przesyłek oraz dostawy door-to-door just-in-time. Ta potrzeba jest głównym determinantem rozwoju innowacyjności w logistyce – mówi M. Paleczna, dodając, że logistyka jest fundamentem takich branż, jak: e-commerce, handel hurtowy i detaliczny czy usługi, a polskie firmy aktywnie dopasowują swoje procesy do aktualnych i nadchodzących trendów, wykorzystujących takie rozwiązania, jak Machine Learning, sztuczna inteligencja, Internet Rzeczy, automatyzacja i robotyka. Użytkownicy doceniają przejrzystość działań, np. możliwość bieżącego monitorowania statusu zamówienia oraz szybką realizację zamówień (najlepiej jeszcze tego samego dnia). Również Łukasz Wilk, Kierownik Zespołu Doradztwa Logistycznego, DataConsult, nie ma wątpliwości, że logistka zawsze była innowacyjna. Przypomina, że paleta, kontener morski czy z nowszych – technologia RFID, systemy klasy WMS czy autonomiczne wózki transportowe powstały w związku z wymaganiami, które musiała spełnić logistyka. – Kolejne innowacje wydają się kwestią czasu. Już dzisiaj obserwujemy zastosowanie robotyzacji, automatyzacji, dronów, autonomicznych pojazdów oraz sztucznej inteligencji w logistyce. Znając wskaźnik krzywej adopcji technologii, możemy przypuszczać, że jesteśmy bliżej początku tego trendu. W miarę upływu czasu dostępne rozwiązania będą coraz bardziej dostępne cenowo, więc wykorzystywać je będzie więcej firm – dodaje Ł. Wilk.
Paradoksalnie, w rozwoju innowacyjności pomogła pandemia COVID-19. Zdaniem Leszka Olejarza, Wiceprezesa, AIUT, to ona pokazała, że przedsiębiorstwa o wysokim stopniu automatyzacji oraz robotyzacji procesów są mniej wrażliwe na problemy zdrowotne pracowników i mogą działać niezależnie od niesprzyjających czynników zewnętrznych. – Firmy chcą uwalniać swoich pracowników od wykonywania monotonnych, powtarzalnych – a przez to także wrażliwych na błędy – zadań i dać im możliwość rozwoju w ramach pracy o wyższym stopniu skomplikowania. Oczekiwany jest zatem wzrost skali inwestycji w robotyzację procesów produkcyjnych, ale też robotyzację i cyfryzację kolejnych obszarów, jak procesy logistyczne i biznesowe – dodaje L. Olejarz.
To nie jest odosobniona opinia. J. Wróblewski (DACHSER Poland) zauważa, że ambicją reprezentowanej przez niego firmy od dawna było i jest bycie najbardziej zdigitalizowanym dostawcą usług logistycznych. – Pandemia nie zrodziła w nas tego pragnienia, choć znacznie przyśpieszyła wdrożenie niektórych projektów. Myślę, że światy on-line oraz off-line mogą razem funkcjonować i wzajemnie się uzupełniać. Dobrym przykładem są burze mózgów czy planowanie projektów. Zazwyczaj przeprowadzane w sali konferencyjnej za pomocą rzutnika lub flipchartów, równie dobrze mogą być przeniesione do wirtualnych pokojów, zintegrowanych z chmurą i tablicami on-line. Wdrożenie takich rozwiązań pozwala funkcjonować zespołom i całym organizacjom w nowej cyfrowej rzeczywistości na takim samym lub nawet wyższym poziomie produktywności. Potencjalnie pandemia mogła jedynie uwidocznić nowe potrzeby i obszary do automatyzacji (np. bezkontaktowe dostawy) – konkluduje J. Wróblewski.
To one napędzają rozwój
Dariusz Terlecki, Regional Director Poland & EE, WEBFLEET, przywołuje dane z przeprowadzonego pod koniec 2021 r. badania „Transformacja branży TSL – digitalizacja procesów”, z którego wynika, że 32% ankietowanych wykorzystuje rozwiązania telematyczne do zarządzania procesami logistycznymi, a ponad 27% przewiduje ich wdrożenie. – Widzimy jednak szerokie zainteresowanie technologiami cyfrowymi również i w tym roku. Według naszego Raportu „Mobility 2032: Czy jesteś gotowy?” we współpracy z Polskim Instytutem Transportu Drogowego ponad 2/3 respondentów korzysta z technologii cyfrowych dedykowanych do zarządzania transportem. Najpopularniejszymi rozwiązaniami okazały się systemy telematyczne, w tym monitoring GPS, platformy logistyczne, dokumenty elektroniczne oraz systemy TMS. Jedynie 10% ankietowanych w ogóle nie zamierza wdrażać rozwiązań cyfrowych w swojej działalności – wylicza D. Terlecki. Według wspomnianych badań najbardziej pożądanymi narzędziami są systemy automatyzacji procesów i obsługi zleceń transportowych (27%), analiza i doskonalenie stylu jazdy kierowców – ecodriving (25%) oraz monitoring GPS (22%).
Co do tego, że dynamika rozwoju polskiego rynku logistyki w dziedzinach automatyzacji i digitalizacji procesów w logistyce w ostatnim czasie wyraźnie przyśpieszyła, nie ma też wątpliwości Ł. Wilk (DataConsult), który dodaje, że Polska w dalszym ciągu jest konkurencyjnym kosztowo krajem dla międzynarodowych graczy, więc sama dynamika rozwoju logistyki powoduje coraz większe wykorzystywanie automatyzacji i digitalizacji przez operatorów. Dla przykładu: liczba instalacji robotów przemysłowych w 2019 r. umieściła nas w Top 15 krajów na świecie, jednak jest to w dalszym ciągu liczba 10 razy mniejsza niż w Niemczech.
Na konkretny przykład powołuje się Agnieszka Selent, Kierownik Sprzedaży, Rulmeca Poland. Obserwuje wzrost popytu na komponenty do produkcji podajników rolkowych, jak i taśmowych. – Różnorodność specyfikacji zamawianych przez klientów wynika z elastycznej i pełnej gamy produktów dostosowanych do indywidualnych koncepcji projektantów oraz finalnych odbiorców. W większości procesów w rozwiązaniach wdrażanych obecnie ogromną rolę odgrywa automatyzacja i digitalizacja – tłumaczy A. Selent.
Marek Kuropieska, Prezes Zarządu, Aspekt, potwierdza, że menadżerowie muszą mieć świadomość nowych możliwości, dzięki którym zoptymalizują procesy w całym łańcuchu dostaw, a w tym obszarze to automatyzacja może mieć najwięcej do powiedzenia. – Problem to nieodpowiednie przygotowanie infrastruktury IT oraz brak wykwalifikowanej kadry niezbędnej w realizacji innowacyjnych wdrożeń. Dlatego takie firmy, jak Aspekt, służą pomocą oraz wykwalifikowanym zespołem ekspertów, mającym wieloletnie doświadczenie poparte wdrożeniami dla największych firm w Polsce i na świecie – tłumaczy nasz rozmówca.
Przemysław Adamek, Branch Manager, Soloplan. zaznacza, że menadżerowie rozwijających się firm wykazują zainteresowanie zaawansowaną automatyzacją i cyfryzacją wszystkich procesów biznesowych, a oprogramowanie TMS CarLo® umożliwia realizację tych zadań. Ciekawym udogodnieniem jest funkcja rozpoznawania tekstu, która umożliwia automatyczne wczytywanie dokumentów papierowych bezpośrednio do oprogramowania, a dowolnie konfigurowalne „Workflows” pozwalają na automatyzację powtarzających się operacji. – CarLo® zapewnia cyfrowe mapowanie procesów zachodzących w obszarze transportu, m.in. takich jak: import zlecenia, planowanie jego realizacji, zarządzanie flotą pojazdów czy środków ładunkowych, wymianę danych z telematyką, aż po fakturowanie i interfejsy do programów księgowych oraz zautomatyzowane raporty i statystyki umożliwiające szybką analizę konkretnych danych. W procesie digitalizacji ważną rolę odgrywa również aplikacja telematyczna CarLo® inTOUCH oraz inne nowoczesne dodatki do systemu CarLo®. Coraz większy wpływ na rozwój tego oprogramowania ma integracja sztucznej inteligencji z naszym systemem – informuje P. Adamek.
Jadwiga Żurek, Dyrektor ds. sprzedaży, Arvato Supply Chain Solutions w Polsce, zwraca uwagę na to, że wraz z rozwojem kanału e-commerce zmienia się również rynek logistyczny. Sklepy internetowe, chcąc budować przewagę konkurencyjną na rynku, muszą się wyróżnić zarówno produktem, platformą sprzedażową, jakością obsługi klienta, jak i sprawną, bezbłędną wysyłką. Konieczne są do tego inwestycje zarówno w infrastrukturę, jak i zaawansowane rozwiązania IT. – Widzimy, że tempo rozwoju wielu firm (nawet tych średnich) wymusza inwestycje, które pozwalają na tej samej powierzchni zarówno zwiększać pojemność magazynu (np. shuttle system), jak i przyśpieszać poszczególne procesy, np. algorytm dotyczący skracania ścieżek kompletacyjnych, który definiuje tzw. problem komiwojażera. Kolejnym aspektem przemawiającym za inwestycjami w nowoczesne technologie są ograniczenia na rynku pracy – mówi J. Żurek.
Na to, że Polska jest nadal postrzegana w Europie jako „low cost country”, głównie ze względu na relatywnie niskie koszty zatrudnienia, zwraca uwagę Adam Majchrzak, Dyrektor w Industrial Services Hub, Savills. Z różnych względów zmniejsza się jednak dostępność pracowników, przy jednoczesnym wzroście płacy minimalnej. To wpływa na utrzymywanie się trendu automatyzacji oraz digitalizacji procesów biznesowych i już teraz mamy do czynienia z sytuacją, w której deweloper szybciej wybuduje halę magazynową, niż dostawca automatyki dostarczy i skonfiguruje zaprojektowane w niej zautomatyzowane rozwiązanie. Nie bez znaczenia pozostaje fakt możliwości znacznego zmniejszenia błędów w przygotowaniu zamówień/przesyłek realizowanych z wykorzystaniem rozwiązań automatycznych.
Zdaniem Pawła Michalaka, Central Europe Solution Design And Project Management Directora, FM Logistic, wdrażanie innowacyjnych zautomatyzowanych rozwiązań w sektorze logistycznym w Europie Centralnej (w tym w Polsce) jest wciąż kosztowne w porównaniu z poziomem wynagrodzeń oraz czynszów za najem powierzchni i nie pozwala na szybki zwrot z inwestycji. Mimo tego kurczący się rynek pracy, zawirowania z dostępnością obiektów magazynowych, rosnące wymagania dotyczące dostępu do informacji w procesie logistycznym, a zwłaszcza dynamicznie rosnąca skala operacji logistycznych dla kanału e-commerce sprawiają, że cyfryzacja i automatyzacja w logistyce stają się koniecznością. – Rosnące koszty energii mogą nieco spowolnić proces automatyzacji procesów w logistyce. Z drugiej strony, operatorzy oraz właściciele magazynów patrzą szerzej na obecną sytuację i już teraz poszukują rozwiązań, które pozwolą im zwiększyć niezależność energetyczną i ograniczyć związane z tym koszty – dodaje nasz rozmówca.
Magazynowa rewolucja
Kluczowe dla innowacyjnej logistyki są rozwiązania z dziedziny Robotic Process Automation (RPA), a zatem robotyzujące procesy. W logistyce magazynowej technologii RPA możemy powierzyć m.in: zarządzanie zakupami, awizację i planowania dostaw do magazynu, monitorowanie oraz raportowanie stanów magazynów, komunikację z odbiorcami (np. informacje o statusach wysyłki), nadzór i raportowanie infrastruktury magazynowej (chłodnie, wózki widłowe itp.). – Niewątpliwą zaletą RPA jest to, że bazuje na technikach ciągłego doskonalenia, które pozwalają identyfikować nowe procesy oraz przypadki. Dzięki temu, że RPA uczy się na błędach, poprawia swoją wydajność – dodaje Ł. Wilk (DataConsult).
L. Olejarz (AIUT) przypomina, że cyfrowe roboty mogą wykonywać za człowieka monotonne, powtarzalne zadania administracyjne i sprzedażowe, znacząco usprawniając proces zarządzania magazynem oraz produkcją, eliminując przy tym błędy i przestoje. Jak pokazują analizy rynku, nawet ponad 15% zamówień w magazynach, gdzie kompletowaniem i pakowaniem towarów zajmują się ludzie, bywa realizowanych błędnie. Dla firmy oznacza to spore straty. Technologia RPA rozwiązuje ten problem. – Cyfrowe roboty można „zatrudnić” również do planowania i śledzenia przesyłek oraz monitorowania statusu transportowanych produktów. Dzięki aplikacjom klient jest automatycznie informowany o aktualnym statusie danej przesyłki i przewidywanym czasie dostawy. Kolejne korzyści, jakie może zapewnić zrobotyzowana automatyzacja procesów, to szybki i bezbłędny obieg dokumentów w firmie (automatyczne pobieranie i wymiana danych, przetwarzanie faktur itd.) – dodaje L. Olejarz, zaznaczając, że dedykowane programy, mogą automatyzować procesy biznesowe, m.in. w zakresie przetwarzania zamówień i stanów magazynowych. To zapowiedź końca ery ręcznego przetwarzania informacji dotyczących kompletacji, wysyłki czy fakturowania. Cyfrowe roboty mogą w trybie ciągłym monitorować stany magazynowe, w czasie rzeczywistym bezbłędnie przetwarzając dane z wielu źródeł i utrzymywać odpowiedni stan zapasów. Taka cyfrowa inwentaryzacja będzie miała kluczowe znaczenie dla biznesu i planowania kolejnych procesów, zarówno po stronie dostawców, jak i producentów towarów.
Na to, że RPA jest przede wszystkim wykorzystywane w procesach lub podprocesach wyszukiwania produktów w magazynach, przesyłania zestawów produktów do punktów pakowania, pakowania i etykietowania paczek, a także w transporcie przesyłek do sortowni i dalszej wysyłki do klientów końcowych, zwraca uwagę M. Paleczna (Tive). Zastrzega przy tym, że na obecnym etapie procesy te nadal muszą być nadzorowane przez pracowników, ale udział czynnika ludzkiego został w ostatnich latach znacząco zredukowany. Pozwala to na optymalizację kosztów przygotowywania przesyłek i redukcję błędów.
J. Żurek (Arvato) przypomina, że dzięki RPA można automatyzować wszystkie manualne i powtarzane czynności wykonywane przez pracowników (magazynu) z poziomu interfejsu użytkownika. Jednym z przykładów jest proces reklamacji, gdzie zamiast opierać pracę na plikach Excel wykorzystuje się aplikację w połączeniu z robotami, dzięki czemu można przyspieszyć sam proces identyfikacji oraz automatycznie analizować ich zasadność.
A. Mojchrzak (Savills) zaznacza, że zwykle technologii RPA, polegającej na zastosowaniu algorytmów realizowanych przez programy komputerowe, powierza się czynności powtarzalne i monotonne dla człowieka. Przykładem może być przepisywanie informacji pomiędzy systemami WMS (zarządzania magazynem) a np. systemami awizacji pojazdów, z których korzystają odbiorcy towarów.
W FM Logistic technologię RPA wykorzystuje się m.in. w administracji oraz jako element usprawnienia takich procesów, jak np. przygotowywanie zamówień do pickingu, uzupełnienie statusów zamówień on-line, raportowanie itp. Wykonują one tę samą pracę, co ludzie, ale nawet do 15 razy szybciej. Pracownicy pełnią funkcję kontrolerów i reagują na ewentualne niezgodności. – Aktualnie pracujemy nad ok. 30 projektami, a do końca 2022 r. planujemy zrobotyzować 1/3 procesów back office. To optymalizacja, która nie wymaga dużych nakładów finansowych, a może szybko przynieść wymierne korzyści – konkluduje P. Michalak (FM Logistic).
Wraz z rozwojem robotyzacji i automatyzacji w logistyce Grupy Raben wdrażane są np. urządzenia mierzące przesyłki, autonomiczne lub półautomatyczne wózki widłowe, ramiona cobotyczne, sensory Internet of Things (IoT) czy automatyczne sortery. Grupa równie mocno stawia na robotyzację procesów i skupia się na RPA tzw. botach programowych, naśladujących działania użytkowników w systemach IT. Obecnie brygada liczy 18 jednostek, które realizują ponad 60 procesów. To roboty unattended, czyli sterowane centralnie, niewymagające interakcji z użytkownikami i faktycznie wcielające się w ich role. – Jest w nich w pewnym sensie pierwiastek ludzki: mają wirtualne środowiska pracy, tak jakby dysponowały własnymi komputerami, przypisano im tożsamości, konta, hasła. Co za tym idzie, jako członkowie międzynarodowej rodziny Raben, otrzymały imiona charakterystyczne dla regionu, w którym pracują. I tak Jürgen aktualizuje dane w sieci niemieckiej, Bolek opracowuje trasy wahadłowe, a Robertas zajmuje się zamykaniem tras. Roboty unattended to zaawansowana technologia, praktycznie samodzielne byty działające w systemach IT. Oczywiście wymagają zaplanowania zadań i nadzoru, ale poza tym pracują także wtedy, gdy fizyczny użytkownik wychodzi już do domu. 18 licencji robotycznych, które możemy wykorzystywać 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, w praktyce oznacza co najmniej 50 etatów. Ponadto robot RPA jest w stanie wykonać pracę kilkakrotnie szybciej niż użytkownik, a to ogromne udogodnienie, szczególnie przy obecnych problemach z dostępnością pracowników w logistyce. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę elastyczność, wydajność, niezawodność i atrakcyjny koszt RPA, to nie ulega wątpliwości, że automatyzacja będzie przyszłością naszej branży – tłumaczy Zbigniew Kępiński, Manager Zespołu IT ds. Robotyki i Automatyzacji Procesów, Grupa Raben. W 2020 r. na potrzeby RPA zespół zbudował własną platformę zarządzania procesami o nazwie myRobot, która współpracuje z botami na wielu płaszczyznach. Umożliwia kontrolę ich pracy bezpośrednio przez użytkowników i uruchamianie pewnej grupy procesów robotycznych na żądanie, w oparciu o dane wejściowe importowane na platformę. Z większością procesów robotycznych zostały skorelowane pulpity analityczne, które dostarczają wartościowej informacji zwrotnej, m.in. kiedy przypadają peaki godzinowe, ile tras zostało zamkniętych, a ile dopiero czeka na przetworzenie; ile zadań i z jakim skutkiem wykonał robot w danym okresie (poziom bezbłędności robotycznej); ile czasu zaoszczędzono; w jakim stopniu zostały wykorzystane poszczególne licencje. To z kolei przyczynia się do optymalizacji RPA i pomaga maksymalnie zagospodarować licencje przez całą dobę. Jednostki robotyczne wspierają m.in. operacje planowania, za- i rozładunku, rozliczenia, ofertowanie czy wystawianie faktur. Zamykają trasy, zmieniają statusy, przygotowują kalkulacje długości tras. – Automatyka w procesach biurowych umożliwia firmie szybszy rozwój, zwiększenie liczby obsługiwanych operacji przy niezmiennym poziomie zatrudnienia. To prosty i efektywny kosztowo sposób na optymalizację aktualnie realizowanych procesów, ale też stworzenie rezerwy „mocy przerobowych” na przyszłość, na wypadek zwiększenia skali działalności – tłumaczy Z. Kępiński. RPA stanowi tylko środek do celu, jest elementem większego przedsięwzięcia w strukturach Grupy Raben, jakim jest dążenie do hiperautomatyzacji. Pod tym hasłem kryje się wyższy poziom funkcjonowania robotów, oparty na szerszym wykorzystaniu sztucznej inteligencji, technik uczenia maszynowego, zaangażowania oprócz RPA również innych platform i systemów oraz integracji większej liczby komponentów, np. informacji pochodzących z różnych źródeł: robotów, sensorów Internet of Things, kamer przemysłowych CCTV czy systemów GPS.
Zdaniem Witolda Parzonki, Project Manager, LUCA Logistic Solutions, jednym z ważniejszych procesów logistycznych jest łańcuch dostaw wewnątrz zakładu od chwili wejścia materiałów i półproduktów do momentu wyjścia gotowego wyrobu, a nawet dalej – do chwili jego dostarczenia do końcowego zamawiającego klienta. Głównym produktem firmy LUCA Logistic Solutions jest oprogramowanie LUCA Serwer. Stanowi ono platformę dla wszystkich technologii, urządzeń, systemów i procesów obecnych i wprowadzanych w przyszłości. – Systemy LUCA (Pick-by-Light, Pick-by-Point, Pick-by-Voice, eKanban i inne) są jakby interfejsem pomiędzy maszyną, systemem komputerowym a człowiekiem. System informatyczny „wie”, jakie są zamówienia klientów, plan produkcyjny czy z jakich podzespołów zmontować produkt, i system LUCA przekazuje tę informację pracownikowi w postaci zapalonej lampki obok prawidłowego podzespołu, komendy głosowej itd. tak, żeby można było pracować szybko, bez błędów i w miarę komfortowo – dodaje W. Parzonka.
Transport może sporo zyskać
Narzędzia RPA można wykorzystać także w transporcie, w tym także wewnętrznym. – W przypadku rozwiązania AIUT Qursor możemy mówić o kompleksowym systemie zarządzania procesami logistycznymi na terenie danego przedsiębiorstwa, a nie tylko zarządzaniu flotą robotów mobilnych AIUT Formica. System staje się cyfrowym operatorem, który uwzględnia wszystkie informacje z obszarów produkcji oraz magazynu, dzięki czemu może reagować elastycznie i pozwala na efektywną realizację zadań logistycznych – mówi L. Olejarz (AIUT).
M. Paleczna (Tive) zaznacza, że w samym transporcie zautomatyzowane rozwiązania wykorzystujące urządzenia śledzące i współpracujące z nimi platformy, jak rozwiązania Tive, zapewniają pełną widoczność przesyłek, a automatyczny system powiadomień dotyczących odchyleń od zadanych parametrów pozwala na ograniczenie strat.
– Narzędzie RPA, które są obecnie wykorzystywane w transporcie, to głównie boty programowe. Ich wykorzystanie możemy podzielić na dwa obszary. Pierwszy to wykorzystanie narzędzi Robotic Process Automation do automatycznego fakturowania, wystawiania i zatwierdzania dokumentów, monitorowania pojazdów i informowania klientów o zrealizowanych etapach. Drugim obszarem jest analityka oraz dostarczanie wybranych informacji zwrotnych dotyczących zleceń transportowych, realizowanych tras, jak i danych dotyczących przyszłego planowania tras oraz dostaw – mówi Ł. Wilk (DataConsult). Zaletą RPA jest to, że może pracować 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę ze stałą wydajnością. Trzeba jednak pamiętać, że technologia wymaga zaplanowania zadań i nadzoru przez człowieka, natomiast finalnie „pewne obszary pracy” przejęte przez RPA od pracowników, są wykonywane kilkukrotnie szybciej i bez popełniania błędów.
J. Wróblewski (DACHSER Poland) przypomina, że RPA to technologia automatyzacji procesów, w której roboty programowe (boty) naśladują proste, powtarzalne i czasochłonne czynności wykonywane przez człowieka. Są obecnie wykorzystywane do wypełniania szablonów, uzupełniania danych wejściowych, otwierania i prostego przetwarzania wiadomości e-mail, przesyłania czy pobierania plików, integrowania danych oraz wykonywania obliczeń. Z perspektywy DACHSER boty nie mają zastąpić ludzi, a jedynie ułatwiać im codzienną pracę. Wykorzystanie tej technologii daje nowe możliwości oraz pozwala pracownikom skupić się na bardziej wymagających i satysfakcjonujących zadaniach. – RPA nie należy mylić z AI (sztuczną inteligencją), ponieważ bot nie jest w stanie rozpoznać złożonych zależności oraz podejmować na ich podstawie decyzji. Połączenie obu technologii jest jednak możliwe i planowane jako dalszy etap rozwoju. Już dziś RPA zapewniają wsparcie przy pracach administracyjnych z dziedziny zarządzania materiałami ładunkowymi lub procesów księgowych. RPA jest wykorzystywane w naszej firmie na całym świecie, np. w segmencie biznesowym DACHSER Air & Sea Logistics. Dostrzegamy wartość tej technologii, dlatego uruchomiliśmy Robotic Operations Center (ROC) – dodaje J. Wróblewski. Zespół odpowiada za identyfikację i analizę przypadków użycia RPA, rozwój botów, ich monitorowanie oraz zapewnienie wsparcia w przypadku wystąpienia problemów technicznych.
J. Żurek (Arvato) wśród kluczowych zalet stosowania RPA w transporcie wymienia możliwość generowania i zarządzania informacją w czasie rzeczywistym. – Szczególnie ważne jest statusowanie, zarówno w e-commerce, jak i w kanale B2B, bo któż z nas nie chce wiedzieć, o której godzinie otrzymamy przesyłkę. Dzisiaj technologia ta pozwala zautomatyzować komunikację pomiędzy kilkoma partnerami w całym łańcuch dostawa, co z pewnością wpływa na czas i jakość całej realizacji procesu. W łańcuchu dostaw wszelkie zmiany, statusy czy przesunięcia są rejestrowane i aktualizowane na bieżąco, a tym samym kolejne działania mogą być planowane praktycznie w czasie rzeczywistym – dodaje nasza rozmówczyni, zaznaczając jednocześnie, jak ważną kompetencją planowania wspartą przez RPA jest odpowiednie zgranie wszystkich przeładunków, zaplanowanie tras i wpasowanie się w okienka dostaw.
Przeszkodą w upowszechnianiu innowacyjnych rozwiązań bywają wysokie koszty. Cezary Florczak, Account Manager, Wanzl, przekonuje jednak, że początkowa, często stosunkowo wysoka cena wejścia może zostać łatwo uzasadniona w dłuższej perspektywie czasu i po obliczeniu wskaźnika ROI. Wanzl specjalizuje się w autonomicznych robotach mobilnych AMR. Pozwalają one zoptymalizować transport palet lub innych nośników oraz dbają o bezpieczeństwo ludzi i ładunku. – Nie wymagają do funkcjonowania żadnej dodatkowej infrastruktury, takiej jak np. osadzanie punktów magnetycznych lub drutu elektrycznego w posadzce. Roboty mobilne AMR nawigują za pomocą czujników oraz kamer, dzięki czemu mogą sprawnie i bezpiecznie manewrować wśród ludzi w dynamicznie zmieniającym się środowisku – dodaje C. Florczak.
A. Majchrzak (Savills) konkluduje, że w transporcie systemy RPA mogą być wykorzystywane do śledzenia statusu pojazdów, automatycznego planowania tras tych pojazdów oraz raportowania danych związanych z realizacją wysyłek. Zastosowanie takich rozwiązań pozwala zwiększać skalę działalności firmy przy jednoczesnej optymalizacji kosztów na jednostkę pracy przewozowej.
Michał Jurczak
Ten i inne artykuły znajdziecie w czasopiśmie Top Logistyk – dostępnym w naszym sklepie