Dane z najnowszego „World Robotics 2020”, raportu publikowanego corocznie przez Międzynarodową Federację Robotyki (International Federation of Robotics, IFR), ukazują dobitnie eskalację potrzeb w zakresie robotyzacji i automatyzacji procesów produkcyjnych – wskazuje Leszek Olejarz, Wiceprezes spółki AIUT, będącej jednym z największych polskich dostawców zrobotyzowanych systemów dla przemysłu na rynku europejskim. – Mówimy o rekordowej liczbie 2,7 mln robotów przemysłowych pracujących dziś w fabrykach na całym świecie. Oznacza to wzrost o 12% rdr. Pandemia pokazała, że zakłady o wysokim stopniu automatyzacji i robotyzacji są mniej wrażliwe na problemy zdrowotne pracowników. Oczekuje się jest zatem, że przedsiębiorstwa zrewidują swoje potrzeby, a ich analiza przyniesie na przestrzeni kilku najbliższych lat skok w poziomie robotyzacji procesów produkcyjnych, ale też cyfryzację kolejnych – dotychczas pomijanych – obszarów, jak automatyzacja procesów logistycznych, która swój czas ma właśnie teraz – ocenia Leszek Olejarz.
Pandemia napędem automatyzacji
Wiele firm w 2020 r. obudziło się w nowej rzeczywistości. Okazało się, że niezwykle cenne jest nie tylko zachowanie ciągłości produkcyjnej, którą gwarantują pracujące bez przerw roboty. Równie ważne stało się elastyczne podejście do wytwarzania. –Digitalizacja i synchronizacja procesów będą niezbędne dla utrzymania dobrej kondycji zakładu. Za istotne, przede wszystkim dla sektora motoryzacyjnego, uznałbym nowe podejście dla organizacji linii produkcyjnej, która jak pokazują nasze doświadczenia, dzięki autonomicznym robotom mobilnym może zostać szybko i przy niskich kosztach przystosowana do produkcji niskoseryjnej – mówi Leszek Olejarz.
Robot do magazynu i na produkcję
Intralogistyka jest jednym z obszarów, które w jeszcze większym zakresie niż dotychczas podlegać będą robotyzacji. Ale roboty mobilne pełnić mogą znacznie więcej funkcji niż obsługa zleceń transportowych. Ich wykorzystanie w tworzeniu drugiej, równoległej linii produkcyjnej bądź szybkim rozszerzeniu procesów może być kluczowe dla zachowania pozycji zakładu na konkurencyjnym rynku. – Przedsiębiorstwa szukają robotów, które uwolnią ich załogę od wykonywania zleceń transportowych i zagwarantują stabilność procesów. My poszliśmy o krok dalej. Nasze inteligentne, samojezdne roboty z rodziny AIUT Formica mogą być wykorzystywane w charakterze autonomicznych nośników produktów, w tym przewozu ciężkich palet (automatyzując zlecenia transportowe, magazynowe i dostarczając komponenty w obszar montażu), ale także mogą z powodzeniem pełnić rolę mobilnego stanowiska produkcyjnego, stanowiąc nowe ogniwo elastycznej linii produkcyjnej. Są bezpieczne we współpracy z człowiekiem, z możliwością szybkiej rekonfiguracji dla nowych zadań bez zatrzymania procesu głównego– tłumaczy Jerzy Greblicki, Dyrektor branży Radical Automation w AIUT.
Wirtualna linia gotowa
Użycie AGV/AMR jako platformy montażowej zmienia zupełnie proces produkcji, czyniąc go w znacznym zakresie bardziej elastycznym. – Jako dostawca zrobotyzowanych linii, systemów, a nawet całych fabryk, obserwujemy, że nowe trendy konsumencki, będące wyzwaniem dla zautomatyzowanych zakładów produkcyjnych. Dlatego dla poszerzenia kluczowych procesów instalujemy w przestrzeni produkcyjnej nowe gniazda mobilne, tworząc równoległe linie produkcyjne obsługiwane przez autonomiczne roboty mobilne Formica 1. System wyznacza nową linię produkcyjną wirtualnie, w formie narzuconych sekwencji do wykonania, jak przejazd z podzespołami do kolejnego punktu montażu na hali czy wykonanie przez cobota konkretnych zadań na pokładzie wózka – wyjaśnia Jerzy Greblicki.
Sojusznik w walce o lepsze wyniki
Dzięki nawigacji naturalnej zrobotyzowane wózki samodzielnie wybierają efektywną trasę przejazdu, reagują na przeszkody, eliminują kolizje i wypadki, do jakich dochodziło z udziałem wózków widłowych. – Mówimy o maszynach, które mogą być w pełni zintegrowane ze zrobotyzowaną linią produkcyjną i innymi robotami, mogą się między sobą komunikować i podejmować efektywne decyzje w oparciu o rzeczywisty stan otoczenia, a ich wdrożenia możemy realizować zdalnie. Jednak co najistotniejsze, wsparcie robotów przy niewystarczającej liczbie pracowników może się okazać kluczowe dla kontynuacji i opłacalności biznesu – wskazuje Jerzy Greblicki.