W jednym z poprzednich wydań przyglądaliśmy się rynkowi wózków elektrycznych z najpopularniejszego przedziału tonażowego. Sporo dzieje się również na rynku wózków spalinowych o udźwigu do 2,5 t. Jak wynika z analiz prowadzonych przez Oferteo.pl, to właśnie tego rodzaju maszyny są ciągle najbardziej poszukiwanymi przez polskich przedsiębiorców.
Wózki spalinowe najnowszej generacji w wielu elementach różnią się od swych poprzedników. Zmieniły się same jednostki napędowe (muszą spełniać coraz bardziej wyśrubowane normy proekologiczne), maszyny zaopatrywane są też w nowoczesne systemy przeniesienia napędu (wraz z układami monitorującymi), systemy sterowania, obsługi. Modyfikacje dotyczą wszystkiego, co związane nie tylko z funkcjonalnością wózków, ale również ze zwiększeniem poziomu bezpieczeństwa ich eksploatacji.
Sprostać konkurencji
Konkurencja na rynku jest bardzo duża. Justyna Szadkowska, Koordynator ds. sprzedaży i marketingu KUHN Polska (wózki marki Mitsubishi) wśród elementów w największym stopniu decydujących o przewagach konkurencyjnych w segmencie wózków spalinowych wskazuje m.in. na wysoką wydajność wózka oraz relatywnie niskie koszty eksploatacji. – Oczywiście istotna jest również cena zakupu. Wózki Mitsubishi należą do jednych z najbardziej opłacalnych wózków widłowych, które można nabyć na rynku. Gwałtownie rosnące ceny paliwa stanowią obecnie większy koszt niż sam zakup wózka. Decydując się jednak na zakup spalinowego wózka z serii Grendia, niezależnie od tego, czy wózek jest zasilany olejem napędowym, czy LPG, efektywna, kontrolowana wydajność zapewni oszczędność paliwa nawet do 40 proc. w porównaniu do niektórych czołowych marek. Niekiedy wózek tańszy u konkurencji jest zdecydowanie droższy w eksploatacji i serwisowaniu, co w perspektywie czasu powoduje, że z pozoru droższa oferta zakupu jest zdecydowanie tańsza.Zużycie hamulców oraz opon zostało zredukowane poprzez zmniejszenie masy wózka (co nie wpływa znacząco na jego udźwig) oraz geometrię kierownicy. Oczywiście solidna jakość wykonania wszelkich elementów poprawia niezawodność, redukując koszty eksploatacji, nieplanowanych przestojów i napraw – podkreśla J. Szadkowska.
Innowacje na wagę złota
Innowacyjność techniczna to oczywisty element sygnalizowany przy wprowadzaniu na rynek kolejnego wózka. Tomasz Dzieńkowski, Doradca Techniczno-Handlowy Emtor (wózki marki Yale) zauważa, że tego rodzaju elementy, np. mające wpływ na ograniczenie emisji spalin, są wynikiem restrykcyjnych norm proekologicznych. – Yale, jako jeden z czołowych dostawców wózków widłowych na całym świecie, zatrudnia specjalistów, których zadaniem jest konstruowanie coraz bardziej wydajnych i oszczędnych układów napędowych, czego owocem jest chociażby przekładnia typu „Techtronix”, stosowana w wózkach tego producenta. Chcąc ograniczyć emisję spalin, a zarazem zachować lub zwiększyć osiągi zespołów napędowych wózka, Yale ściśle współpracuje z czołowymi dostawcami nowoczesnych silników spalinowych przeznaczonych do przemysłu. Wózki widłowe Yale nowej generacji oferują także wyjątkowewłaściwości ekologiczne. Pod względem dbałości o środowisko, wprowadzenie przekładni „Techtronix” obniża, i tak niskie, zużycie paliwa – wylicza T. Dzieńkowski.
Na innowacje sprzyjające m.in. wydłużeniu okresów międzyprzeglądowych zwraca uwagę J. Szadkowska (KUHN Polska). Nasza rozmówczyni podkreśla, że okresy międzyobsługowe w wózkach Mitsubishi należą do najdłuższych w branży dzięki zastosowaniu unikalnych paneli Rapid Access. – Codzienne przeglądy dokonywane przed zmianą roboczą są realizowane w krótszym czasie, podobnie jak obsługa rutynowa. W niektórych wózkach widłowych wymiana żarówki zajmuje 35 min, w przypadku wózków Grendia ta sama czynność zajmuje tylko dwie minuty – podkreśla nasza rozmówczyni.
O tym, że ostatnim czasie zaimplementowano szereg rozwiązań pozwalających na spore oszczędności przekonuje też Paweł Włuka, Kierownik Działu Marketingu, STILL Polska. Jako przykład podaje m.in. system Blue-Q automatycznie ograniczający zużycie paliwa przez odcięcie zasilania do nieużywanych w danym momencie układów czy downsizing – proces technologiczny polegający na zmniejszaniu poborów energii konkretnych modeli przy zachowaniu dotychczasowej mocy ich silnika. – Popularyzujemy również platformę zarządzania flotą STILL Fleet Manager, pozwalającą na optymalizację eksploatacji pojazdów składających się na park maszynowy danego przedsiębiorstwa. Z punktu widzenia poprawy parametrów pracy wózków istotnym wydarzeniem było również wdrożenie elektryczno-hydraulicznych systemów podnośnikowych zwiększających precyzję operacji na ładunku – mówi P. Włuka.
Do wyboru
Najpopularniejszym wózkiem spalinowym w gamie Yale jest Veracitor VX, o udźwigu nominalnym 2,5 t. – Veracitor VX oferuje klientom prawdziwą wartość dzięki swojej niezawodności i wydajności. Imponująco niskie koszty utrzymania są efektem zastosowania w wózku najwyższej jakości komponentów, od oszczędnych przemysłowych silników, po nowoczesne konstrukcje przekładni napędowej, osi napędowej oraz masztu. Niskie koszty utrzymania wózka to także zasługa uproszczonych przeglądów i konserwacji eksploatacyjnej dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań w budowie urządzeń – przekonują sprzedawcy.
W ofercie KUHN Polska jest natomiast m.in. Mitsubishi FG25N. Zastosowano w nim szereg ergonomicznych rozwiązań takich, jak: wytrzymały maszt zapewniający odpowiednie pole widzenia pozwalające na obserwację zakończenia wideł oraz ładunku, znacznie przyspieszający cykl pracy oraz ograniczanie powstawanie uszkodzeń, System IPS, który zapobiega wszelkim manewrom wózka i jego masztu bez obecności operatora, sterowanie dotykowe, przejrzystą osłonę górną, regulowane i amortyzowane siedzenie. Konstrukcja wózka zapewnia ochronę wnętrza oraz chroni komorę silnika przed dostawaniem się niepożądanych zanieczyszczeń (brudu, kurzu i wody).
Najpopularniejszym wózkiem spalinowym do 2,5 t w ofercie firmy STILL jest kompaktowy RX 70 1,6–2 t. – Dostępny zarówno w wersji Diesel, jak i LPG pojazd charakteryzuje się najmniejszymi na rynku wymaganiami względem szerokości przejazdowych. Całkowita szerokość RX 70 1,6–2,0 t wynosi 1099–1138 mm, a promień skrętu: 1926–1998 mm. Zastosowanie komponentów technologii hybrydowej pozwala z kolei na znaczące ograniczenie zużycia paliwa i osiągnięcie najniższego w tej klasie maszyn poziomu spalania. Silnik o mocy 28–30 kW spala według cyklu VDI około 2 l paliwa na godzinę – wylicza P. Włuka (STILL).
Operator RX 70 może wybrać optymalne ustawienie podstawowe wózka z pięciu programów jazdy. Dostosowanie przyspieszenia i hamowania do aktualnych warunków uzyskuje się poprzez pedał gazu, zapewniając np. precyzyjną jazdę na rampie lub szybką zmianę pomiędzy jazdą do przodu i do tyłu (rewersja). Tempomat odciąża operatora przy jeździe na długich odcinkach. RX 70 można zatrzymać nawet poprzez proste „zdjęcie nogi z gazu" również na stromych pochyłościach i bez używania hamulca eksploatacyjnego. Zaletą hamulca elektrycznego jest to, że nie wykazuje żadnego zużycia, a tym samym zmniejsza koszty serwisowania.
Jungheinrich ma w ofercie nowy wózek spalinowy DFG/TFG 320-320. To maszyny z przekładnią hydrodynamiczną. Wózki są wyposażone w silniki przemysłowe marki Kubota. – Silniki te są stworzone do wymagających warunków, ponieważ osiągają wysoki moment obrotowy już przy niskich obrotach – podkreśla Marek Scheithauer, Product Manager Wózków Spalinowych w Jungheinrich AG. Przeciwwaga nowych wózków jest częścią nośną struktury ramy. Oś skrętna została z nią zintegrowana. – Środek ciężkości wózka jest położony wyjątkowo nisko, między obiema osiami, co jest optymalnym rozwiązaniem pod względem fizycznym – informuje M. Scheithauer. W maszynach zastosowano niezużywający się, mokry hamulec lamelowy. W porównaniu z tradycyjnymi hamulcami bębnowymi hamulce lamelowe nie powodują praktycznie żadnych wydatków serwisowych, a dzięki hermetycznej budowie moc hamowania nie ulega pogorszeniu pod wpływem czynników zewnętrznych. Gwarantuje to dobrą widoczność na ładunek, widły oraz trasę przejazdu.
Kilka miesięcy temu wózek Tonero marki Toyota doczekał się nowej jednostki napędowej, w znacznym stopniu zmniejszającej zużycie paliwa. W Toyota Material Handling przekonują, że zużycie paliwa zmniejsza się nawet o 8 proc. (dane te potwierdzono w testach wózka widłowego VDI2198 Tonero o udźwigu 2,5 t, z oponami pneumatycznymi). Dodatkowym walorem wózków z serii Tonero jest to, że po zakończeniu cyklu życia wózka recyklingowi można poddać 99 proc. jego elementów. Na bazie technologii Toyoty (produkowane według Toyota Production System) buduje swe maszyny Cesab. To m.in. maszyny serii M300, obejmującej sześć modeli wysokoprężnych i LPG o maksymalnym udźwigu do 3,5 t i wysokości podnoszenia do 7 m. Gamę uzupełniają maszyny Cesab Drago, krótkie wózki widłowe zaprojektowane do działań w ograniczonych przestrzeniach. Z niskim środkiem ciężkości mają bardzo stabilną konstrukcję, a dwa niezależne koła napędzane są przez silniki hydrauliczne zasilane pompą hydrostatyczną. Seria ta składa się z modeli o udźwigu od 1,5 do 2 t i z wysokością podnoszenia do 7 m. Promień skrętu wynosi ok. 2 m.
Oszczędnościom w rodzinie spalinowych wózków Nissan serii DX sprzyjają m.in. nowoczesne jednostki napędowe, elektronicznie regulowane silniki LPG K21 i K25. Obsługę maszyn ułatwia przycisk Power/ECO, pozwalający zdecydować w prosty sposób, czy wózek ma być maksymalnie wydajny, czy też maksymalnie ekonomiczny. Elektroniczny System Kontroli Silnika (ECCS) w sposób ciągły monitoruje i kontroluje pracę maszyny. ECCS składający się z Modułu Sterującego Pojazdem (VCM) i z Modułu Sterującego Silnikiem (ECM), zapewnia możliwie najmniejsze zużycie paliwa w danych warunkach. System kontroli prędkości umożliwia wybór maksymalnej prędkości w zależności od umiejętności operatora lub zakresu wykonywanej pracy.
Chiński rodowód mają maszyny marki Heli. Seria G to nowa rodzina wózków o udźwigu 1,5–3,5 t. Zastosowano w nich wysokowydajny układ hydrauliczny pozwalający na obniżenie zużycia paliwa. System tłumienia drgań masztu zwiększa ochronę przed uderzeniami i wibracjami, a izolacja akustyczna ma właściwości pochłaniające, ograniczając poziom hałasu. Obsługa jest bardzo prosta, dwufunkcyjna dźwignia przełączników wzorowana jest na pojazdach samochodowych. Maszyna posiada automatyczny układ monitorowania silnika wyłączanego w przypadku niskiego poziomu oleju lub wysokiej temperatury wody. Układ hydrauliczny masztu zabezpieczono przed opadnięciem ładunku w przypadku przerwania węża.
Chińskie pochodzenie mają też maszyny PROMAG. Seria z napędem spalinowym na benzynę i gaz to FGL (w tym FGL 25 o udźwigu 2,5 t). Wózki tej serii przeznaczono do intensywnej wielozmianowej pracy w różnych warunkach pogodowych. Wysokość podnoszenia wynosi 3–6 m; do napędu zastosowano silniki benzynowy i gazowy: Nissan /GCT K21, Nissan /GCT K25; amerykańską instalację gazową IMPCO; zintegrowany przesuw boczny wideł; przekładnia automatyczną sterowaną elektronicznie; uszczelnienia siłowników Freudenberg – NOK; przekładnię kierowniczą EATON. Alternatywę stanowią wózki FD napędzane olejem napędowym (m.in. FD25). Zastosowano w nich silniki marki Yanmar.
Michał Jurczak
* * *
Siła tradycji
– Wózki czołowe spalinowe nadal stanowią podstawowy środek transportu bliskiego w logistyce wewnętrznej wielu przedsiębiorstw. Mając na myśli przewagę konkurencyjną wózków spalinowych czołowych w odniesieniu do różnych producentów, to w przypadku Yale wynika ona z prawie 100-letniego doświadczenia producenta, w konstruowaniu i produkowaniu wózków widłowych. Przemyślana i konsekwentna strategia tego producenta w zakresie czołowych wózków spalinowych sprawia, że firma dostarcza klientom wózki o bardzo solidnej budowie, z wysokiej jakości komponentami i elektroniką godną zaufania oraz optymalną ergonomią pracy operatora.
Tomasz Dzieńkowski
Doradca Techniczno-Handlowy, Emtor
* * *
Miary nowoczesności
– Wózki spalinowe o napędzie Diesel/LPG z serii Grendia (modele o udźwigu od 1,5 do 5,5 t, nazwa Grendia oznacza „zielony diament” – kolor zielony odnosi się do ochrony środowiska, a diament do wysokiej jakości, niezawodności i pewnej inwestycji) posiadają w swojej konstrukcji kilka elementów wpływających na ograniczenie emisji spalin i zwiększenie osiągów. We wnętrzu wózka znajduje się silnik z napędem łańcuchowym (dzięki czemu nie traci się czasu na wymianę paska rozrządu) zabezpieczony przez BellySeal, czyli dodatkowe płyty chroniące elementy silnika i inne elementy uszczelniające, takie jak zamknięte nadkola. BellySeal zapobiega również efektowi cyklonu, podczas którego kurz i brud są zasysane do komory silnika i emitowane ponownie do środowiska pracy. Taka ochrona pomaga modelom Grendia zapewnić długą żywotność silnika i znakomicie wydłuża okresy międzyobsługowe. W wózkach widłowych, w których nie występują takie elementy, brud jest zasysany do komory silnika, wtłaczany przez chłodnicę i wyrzucany w powietrze: BellySeal zatrzymuje ten proces, chroniąc pracowników i zasoby magazynowe.
Justyna Szadkowska
Koordynator ds. sprzedaży i marketingu, KUHN Polska
* * *
Jak wybierać?
– Na pierwszy plan wśród kryteriów wyboru wózków widłowych wychodzą takie parametry, jak: małe spalanie, związana z nim niska emisja CO2 oraz ograniczone koszty eksploatacji. Coraz częściej klienci postrzegają kwestie wydatków na utrzymanie floty szerzej, biorąc pod uwagę również przestoje i nakłady na naprawy. Istotne w związku z tym stają się niezawodność pojazdów i dobrze rozwinięta sieć autoryzowanych serwisów. Z punktu widzenia osób zarządzających procesami intralogistycznymi w specyficznych branżach, kluczowa jest kompaktowość wózka, modułowa budowa pojazdu i stopień, w jakim możliwe jest jego dostosowanie do konkretnych potrzeb. Mowa tu o takich zabiegach, jak zwiększenie wysokości masztu czy wymiana wideł na chwytaki specjalnego przeznaczenia.
Paweł Włuka
Kierownik Działu Marketingu, STILL Polska