Stanisław Bochenek, Managing Director, cargo – partner spedycja, podkreśla, że okres pandemii COVID-19 w zdecydowany sposób wpłynął na rozwój branży e-commerce, a co za tym idzie – na rozwój procesu co-packingu, począwszy od pakowania poprzez etykietowanie, na budowaniu standów kończąc, jako istotnego elementu procesu obsługi zleceń. – Różnica dotyczy głównie ilości obsługiwanych zleceń oraz ich różnorodności, kupujemy częściej, ale w mniejszych ilościach, chcemy to robić na bieżąco, zwłaszcza w sytuacji, kiedy coraz częściej koszt transportu jest po stronie sprzedającego – dodaje S. Bochenek.
Ciągle zmiany
– Przełom wieków to intensywny rozwój agencji reklamowych, które w początkowym etapie działalności naszej firmy były jednym z głównych zleceniodawców. Zwykle do zadań co-packera należało przepakowanie produktów w ekspozytory, standy, tworzenie zestawów promocyjnych czy wklejanie próbek. Z czasem producenci coraz ufniej zaczęli spoglądać na outsourcing niestandardowych przepakowań. Obecnie w szeroko pojętym co-packingu mieści się również konfekcjonowanie, tj. pakowanie produktów w opakowania jednostkowe. Oferując usługi co-packingu, prezentujemy szeroki wachlarz prac, ale co-packing to przede wszystkim gwarancja jakości, terminowości i kompleksowości obsługi. Klient musi mieć poczucie, że otrzymał wsparcie na każdym etapie realizacji zlecenia oraz że zlecając pakowanie co-packerowi, osiągnął w wyniku tej decyzji wymierne korzyści – zaznacza R. Piechowiak, Prezes Zarządu / Dyrektor Logistyki, APACK.
To, że każdy nowy sklep internetowy, którym opiekuje się reprezentowana przez niego firma, przynosi nowe znaczenie co-packingu, zauważa Tomasz Mazur, Dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju Usług, Completio. – Początkowo głównym zadaniem było pakowanie paczek, następnie poproszono nas o dokładanie elementów zwiększających satysfakcję z zakupu, jak kupon rabatowy czy podziękowanie za zakupy, oraz przygotowywanie coraz bardziej efektownych przesyłek. Od około dwóch lat obserwujemy trend związany z dbałością o środowisko. Pandemia sprawiła, że wiele sklepów znalazło swoje miejsce w sieci i chcą się wyróżnić na tle konkurencji oraz zapaść w pamięć coraz wybredniejszej grupie odbiorców. Nasz zespół stara się sprostać trudnym zadaniom – mówi T. Mazur.
Usługi VAS (Value Added Services) już od lat 90. były częścią operacji magazynowych świadczonych przez Raben, choć 30 lat temu co-packing w Polsce praktycznie nie istniał – przypomina Łukasz Dubina, Value Added Services Director, Raben Logistics Polska. Przez lata pojęcia co-packingu i co-manufacturingu rozwinęły się. – Obecnie zleceniodawca oczekuje spełnienia najbardziej skomplikowanych wymagań i doradztwa w szerokim zakresie, klienci mają coraz wyższe wymagania w zakresie terminów realizacji oraz integracji z ich indywidualnymi planami. Często sprowadza się to do tego, że chcieliby mieć możliwość zarządzania naszą operacją, jak własną fabryką – w Raben wychodzimy im naprzeciw. Wdrożyliśmy systemy do zaawansowanego planowania, harmonogramowania oraz monitorowania produkcji – Asprova. Coraz częściej krótkie serie, końcówki linii produkcyjnych będą przenoszone do operatorów logistycznych, od których będzie się oczekiwać dostosowania w krótkim czasie do zróżnicowanych potrzeb – tłumaczy nasz rozmówca.
Coraz szerszy zakres
To, że usługi dodatkowe typu co-packing czy labelling cieszą się coraz większą popularnością, również w przypadku branży spożywczej obsługiwanej przez Fresh Logistics Polska podkreśla Krzysztof Dybiec, Menedżer ds. Logistyki Kontraktowej. Główne działania obejmują etykietowanie dostaw kontretykietami dla sieci handlowych, zawierającymi sieciowy kod SKU lub cenę odzwierciedlającą aktualną promocję i zmienną wagę jednostki towaru. Częstą praktyką jest również etykietowanie towarów składem produktu w języku obcym, szczególnie w przypadku krajów bałtyckich. – Do usług dodatkowych zaliczamy mieszanie smaków danego produktu w opakowaniu zbiorczym, np. kartonie. Tego typu usługi są szczególnie popularne w przypadku mięsa, serów oraz nabiału i produktów mlecznych – zaznacza K. Dybiec, dodając, że widocznym trendem są tzw. „zamówienia pod półkę” (Pick-by-Line – zamówienia wysyłane są adekwatnie do faktycznego zapotrzebowania punktów sprzedażowych). Rezultatem są mniejsze, ale częstsze zamówienia (automatyczny system zamówień – Stock Ordering System), a co za tym idzie – redukcja zapasów w magazynach centralnych.
– W Polsce świadczymy usługi co-packingu w dwóch z naszych trzech lokalizacji magazynowych, tj. W Żorach k. Katowic oraz Brwinowie k. Warszawy. W ramach co-packingu wykonujemy tam usługi pakowania, przepakowywania oraz etykietowania. Obszar co-packingu obejmuje także budowanie standów reklamowych czy zestawów promocyjnych – dodaje S. Bochenek, cargo – partner spedycja.
Klienci Rabena najczęściej zlecają takie usługi, jak etykietowanie w różnych formatach na różne kraje, produkcja display’ów do sieci handlowych, projekty związane z mix-kartonami, giftboxami, kalendarzami adwentowymi oraz łączenie produktów w zestawy. – Dziś mamy 8 wyspecjalizowanych lokalizacji i zatrudniamy ponad 700 pracowników, cały czas rozwijając się, nieustannie poszerzając wiedzę i inwestując w nowe technologie – informuje Ł. Dubina.
– W FM Logistic w ramach usługi co-packingowej wyróżniamy też co-manufacturing (koprodukcja), czyli operowanie na produkcie zmieniające jego fizyczne lub funkcjonalne cechy. Sam co-packing (konfekcjonowanie) natomiast operuje zazwyczaj na produkcie zamkniętym, czyli opakowaniu jednostkowym lub zbiorczym bez ingerencji w sam produkt. Jest to więc łączenie pojedynczych produktów w multipaki, miksy produktów, etykietowanie, foliowanie, tworzenie zestawów promocyjnych, standów (display) – tłumaczy Arkadiusz Buczek, Director of Co-packing Processes, FM Logistic Central Europe. Oferta FM Logistic w ramach tych usług składa się z 15 grup produktowo-technologicznych(m.in. flowpacking, cartoning, celafonowanie, baging, blistering itp.). A. Buczek przypomina, że co-packing to multidyscyplinarna dziedzina, obejmuje m.in. projektowanie produktu po konwersji – dobór technologii, projektowanie opakowań, finansowanie zakupów tych opakowań – procurement, zarządzanie łańcuchem dostaw opakowań i komponentów (harmonogramowanie dostaw, transport, cło, optymalne składowanie, dystrybucja itd.), budowę elastycznych i multifunkcyjnych linii produkcyjnych oraz zarządzanie informacją poprzez digitalizację czy szeroko pojętą informatyzację procesów itd.
Oni korzystają najczęściej
APACK w głównej mierze współpracuje z firmami z branży spożywczej, a przedstawiciel Completio podkreśla, że w e-commerce zdecydowanie przodują marki z branży beauty i fashion (usługi pakowania na prezent, spersonalizowane paczki dla ambasadorów marki czy influencerów). W logistyce kontraktowej coraz częściej chodzi o przepakowywanie określonej ilości produktów w odrębne opakowania, przygotowywanie palet zgodnie z instrukcjami i wymaganiami sieci handlowej. Dochodzą do tego dedykowane etykiety. – W ostatnim czasie prym wiedzie troska o ekologię. Jesteśmy w stanie „produkować” paczki w zgodzie z zasadą „Zero Waste”, wymieniając wypełniacze, opakowania, worki foliowe i folię stretch na szybko biodegradowalne i/lub z recyklingu – dodaje T. Mazur.
Axell Logistics współpracuje z partnerami w sektora m.in. farmaceutycznego, FMCG i kosmetycznego. Zakres usług sięga od oznakowania produktów jednostkowych, nadanie im cech niezbędnych do sprzedaży na rynku polskim, aż do procesu pakowania takowego do postaci ekskluzywnego prezentu. – Coraz częściej klienci oczekują otrzymania towaru w odpowiedniej sekwencji lub z zachowaniem sekwencji ułożenia na jednostce transportowej lub na półkach. Niekiedy wykonanie takiej usługi oznacza zmianę statusu magazynu, w którym jest wykonana taka usługa. Mowa tu o składach konsygnacyjnych, magazynach typu call-off czy miejsca uznane – mówi Tomasz Wardak, Business Development & Engineering Manager, Axell Logistics.
Również w przypadku FM Logistic zdecydowanie przodują branże FMCG i Health Care – Beauty. – W pierwszym przypadku produkt po konwersji stanowi istotną część sprzedaży – szacujemy, że do końca 2022 r. 30% całości wolumenu FMCG (z wyłączeniem produktów świeżych) sprzedawanego na rynku będzie przechodziła przez co-packing. Dzisiejszy rynek sprzedaży kształtują różne wymagania odbiorców, tj. sieci handlowe, dyskonty itp., co zmusza producentów do stosowania szerokiej gamy opakowań, a w związku z tym często są to zadania zlecane firmie zewnętrznej. Sektor Health Care – Beauty natomiast próbuje obecnie nadrobić sprzedaż straconą przez pandemię COVID- 19 poprzez wzmacnianie produktu usługą co-packingową. Wpływ mają też trendy konsumenckie, a więc np. rosnące znaczenie kwestii ochrony środowiska, jak i sustainable market, green packaging. Promowana jest idea „perfect portion”, czyli zredukowanie konsumpcji poprzez dostosowanie objętości produktu do poziomu optimum – mówi A. Buczek.
Policzyć dokładnie
Kalkulacja ceny oparta jest na szacowaniu czasu, zasobów oraz potrzebnych materiałów. – Definiujemy dwa główne podejścia: pierwsze z nich, tak zwany close book lub inaczej określenie stałej stawki za usługę. Takie rozwiązania spotykamy w przypadkach usług z gamy standardowych, które mamy już w swoim portfolio lub ich przedmiot jest zbliżony z naszą dotychczasową działalnością. Wycena przygotowywana jest w oparciu o nasze doświadczenie oraz podstawowe dane dostarczone przez klienta. Drugie podejście to tak zwany open book, czyli praca z klientem na założeniach, kosztach, ustalonym poziomie marży za usługę. Stosuje się je w przypadkach dużych i złożonych projektów czy zupełnie nowych dedykowanych rozwiązań – tłumaczy Ł. Dubina (Raben).
O tym, że podstawowe ceny za usługi zawarte są w ofertach klientów i stanowią iloczyn stawki i wykonanej usługi, a wiele dodatkowych czynności wycenianych jest w trakcie współpracy pod indywidualne wytyczne klienta, przypomina T. Mazur, dodając, że Completio rozwija się razem ze swymi partnerami, firma jest otwarta na zmianę procesów lub dodanie nowych usług w trakcie trwania umowy.
Marek Szostek, Logistics Engineer, Axell Logistics, wymienia kluczowe zasady związane z kalkulowaniem cen. – Zasada nr 1: klient jest partnerem. Sukces klienta jest częściowo naszym sukcesem. Współpraca bardzo partnerska na zasadach win-win-give and take. Rozwijamy się z partnerem, służymy wsparciem i pomocą. Zasada nr 2: pozyskujemy od klienta dostępne informacje, dane ilościowe, oczekiwania jakościowe. Poddajemy je wnikliwej analizie. Definiujemy operacje, procesy, role, odpowiedzialności. W miarę możliwości fizycznie wykonujemy test operacji/procesu. Określamy poziom naszych potrzeb i zasobów do realizacji usługi. Przygotowujemy wstępną wycenę, którą omawiamy z klientem. Dobrą praktyką jest wykorzystanie próbek nowych produktów i materiałów pomocniczych do testów usługi, co pozwala na lepsze dopasowanie rozwiązań (taylor made solutions). Zasada nr 3: negocjacja ceny, wspólne szukanie rozwiązania, elastyczność podejścia do problemów, monitorowanie KPI w celu utrzymania wysokich wskaźników wydajności i jakości usługi – tłumaczy M. Szostek.
Z doświadczeń APACK-u wynika, że cena nie jest głównym czynnikiem, który decyduje o przekonaniu klienta do złożenia zamówienia na usługę. – Istotnym aspektem dla zleceniodawcy jest kompleksowość obsługi oraz wsparcie merytoryczne. Naszym zadaniem jest sprawnie i rzetelnie odpowiedzieć na oczekiwania klienta, a terminowe i wysokiej jakości wykonanie usługi sprawi, że klient chętnie będzie korzystał z naszych usług – podkreśla R. Piechowiak.
Michał Jurczak
Ten i inne artykuły znajdziecie w czasopiśmie Magazynowanie i Dystrybucja – dostępnym w naszym sklepie