Przejdź do artykułu
2022-10-31 | Łańcuch dostaw

Szał zakupów

Jak co roku w świątecznym szaleństwie zakupowym istotną rolę odgrywają firmy logistyczne, które dbają o to, aby zamówiona przesyłka dotarła na czas do odbiorcy. Przygotowania do świątecznego piku sprzedażowego rozpoczynają więc z odpowiednim wyprzedzeniem. Liczą się doświadczenie, szybka i bezbłędna kompletacja oraz natychmiastowa wysyłka towarów.

Okres przedświąteczny to gorący czas dla wszystkich podmiotów funkcjonujących na rynku, a szczególnym wyzwaniem ten czas jest dla przewoźników i logistyków. Wiadomo od dawna, że wzrost sprzedaży w okresie przedświątecznym wymaga sprawnej obsługi logistycznej, a zwłaszcza szybkiej i bezbłędnej kompletacji oraz natychmiastowej wysyłki towarów. Sytuacja ta jest jeszcze bardziej skomplikowana w firmach prowadzących sprzedaż on-line lub omnikanałową, ponieważ odnotowują one w tym czasie gwałtowne zwiększenie napływu zamówień internetowych. Listopad i grudzień zawsze upływają pod znakiem wszechobecnych komunikatów reklamowych, promocji i ogólnej zakupowej euforii.

Coraz wcześniej

Liczne raporty potwierdzają, że konsumenci rozpoczynają swoje przygotowania do świąt coraz wcześniej. W mapie statystyk wyraźniej zaznaczają się wzrosty w okolicy Black Friday i Cyber Monday.

Kultowy już Black Friday, czyli dzień specjalnych okazji cenowych, na dobre wpisał się w kalendarz handlowy w Polsce. Tradycja narodziła się w Stanach Zjednoczonych, ale z roku na rok zyskuje coraz większą popularność na całym świecie. Sprzedawcy chętnie proponują konsumentom rabaty, aby zachęcić ich do większych zakupów.Black Friday jest synonimem ogromnych promocji w niemal wszystkich sklepach. Już kilka dni przed tą datą konsumenci są atakowani informacjami o rabatach na cały asortyment. Największe święto sprzedawców jest jednocześnie ogromnym wyzwaniem dla firm logistycznych.

Z badania „Zakupy Świąteczne 2021” firmy doradczej Deloitte wynika, że co dziesiąty Polak tego dnia miał zamiar wydać pieniądze z myślą o Bożym Narodzeniu. Coroczna analiza ofert blisko 800 sklepów internetowych, przeprowadzona przez Deloitte we współpracy z firmą Dealavo, pokazała, że Black Friday w przypadku większości sprzedawców nie ograniczał się do jednego dnia, ale zaczął się nawet dwa tygodnie wcześniej i przedłużył się do poniedziałku 29 listopada. Nie oznacza to jednak zbyt wielu atrakcyjnych promocji dla konsumentów.

Ze „Świątecznego Barometru Cenowego” wynika, że w Black Friday w porównaniu do piątku 19 listopada obniżki cen sięgnęły średnio jedynie 3,6%. Co ciekawe, aż 57%. sklepów internetowych nie przygotowało dla klientów promocyjnych ofert. W opinii Anity Bielańskiej, Dyrektora w dziale Konsultingu, Consumer Industry w Deloitte, od kilku lat polscy konsumenci doskonale wiedzą, co Black Friday oznacza w handlowym kalendarzu. Dzień ten rozpoczyna gorący przedświąteczny okres zakupowy. Coraz więcej klientów docenia przenikanie się kanałów sprzedaży i poszukuje dla siebie atrakcyjnych ofert zarówno w sklepach stacjonarnych, jak w internetowych.

Dzięki badaniu Deloitte „Świąteczne Zakupy 2021” znane są kategorie produktów, które Polacy najchętniej wybierają jako prezenty dla najbliższych. Dlatego do analizy wybrano najpopularniejsze produkty z 26 kategorii: drobne AGD, akcesoria elektroniczne, czekolady, DIY, drony, gry, konsole, kosmetyki, książki, laptopy, muzyka, perfumy, planszówki, smart speakers, smartfony i akcesoria do nich, artykuły sportowe, tablety, telewizory, wearables, zabawki (kilka podkategorii) oraz zegarki. I to wszystko musi „ogarniać” logistyka.

Efekt rosnącej przedświątecznej konsumpcji stanowi mocno zwiększona liczba przesyłek, z jaką muszą się zmierzyć operatorzy logistyczni, zarówno w sektorze e-zakupów, jak i handlu tradycyjnego. Obie branże oczekują szybkiej i sprawnej dostawy towaru nawet w tak trudnym czasie, jakim jest szczyt przewozowy. Duże sieci handlowe spodziewają się otrzymać produkty najpóźniej na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, ponieważ w okresie od świąt aż do nowego roku, bardzo często zdarzają się przerwy produkcyjne i logistyczne. Zakupiony wcześniej towar musi więc zaspokoić popyt konsumentów aż do końca bieżącego roku.

AdobeStock 539648439

Dobry plan to podstawa

Warto zaznaczyć, że zwiększone operacje w logistyce w okresie przedświątecznym to nie tylko efekt rzeczywistych wyższych zakupów konsumenckich. Nadal duża część pików w logistyce jest związana z osiąganiem celów sprzedażowych przez firmy produkcyjne czy handlowe. O ile te pierwsze tworzą rzeczywistą wartość dla firmy, to te drugie już z perspektywy konsumentów nie stanowią wartości dodanej, a w całej logistyce generują wysokie koszty i zaburzają cykl. Pod względem operacyjnym są to najtrudniejsze momenty, bo czasami w dwóch ostatnich dniach miesiąca niektórzy klienci chcieliby realizować operacje nawet o kilkaset procent wyższe niż w pozostałe dni. Takie oczekiwania to nie tylko zwiększone koszty, ale często także brak fizycznych możliwości obsługi zlecenia. Dlatego zdaniem ekspertów wszyscy – zarówno klienci, jak i operatorzy – powinni pracować nad wypłaszczeniem takiej sinusoidy.

W opinii Marcina Nagodzińskiego, Specjalisty ds. sprzedaży, AsstrA – Associated Traffic AG aby dobrze przygotować się do szczytu przedświątecznego, kluczowe jest planowanie. – Musimy wcześniej dysponować wiedzą o planach klienta, a następnie zabezpieczyć dodatkowe zasoby. Decydujące znaczenie dla sukcesu w tym okresie mają rozmowy z klientami na temat prognoz sprzedaży. Równie istotne jest wcześniejsze przeszkolenie osób, które realizują transporty dla klientów, aby poznać specyfikę pracy danego partnera – wyjaśnia Marcin Nagodziński.

Zdaniem Marcina Długosza, Country Managera Air & Sea Logistics w DACHSER Polska, przygotowania do świątecznego piku sprzedażowego powinny rozpocząć się z odpowiednim wyprzedzeniem. W tym przypadku dobry plan to podstawa. Zaczynając od akcji promocyjnych, przez prognozowanie popytu, po zarządzanie zapasami i dostawami. – Tylko w ten sposób można zapewnić sprawną realizację zamówień w czasie szczytu sezonu zakupowego. Dobrym punktem wyjścia jest analiza predykcyjna, która pozwala opracować prognozę sprzedaży, by na tej podstawie zaplanować dostawy i optymalny poziom stanów magazynowych. Ważnym elementem przygotowań jest też dostosowanie magazynu do obsługi większej ilości zamówień. Dotyczy to zarówno przestrzeni na półkach poprzez pozbycie się tzw. „martwych zapasów”, jak również zorganizowania miejsca kompletacji oraz przygotowywania wysyłek. Trzeba też pamiętać, że w szczycie sezonu wysyłkowego zdolności przewozowe firm transportowych są mocno ograniczone. Dlatego należy wziąć pod uwagę wydłużony w tym okresie czas dostawy – wyjaśnia Marcin Długosz. Dodaje jednocześnie, że warto też poinformować swoich klientów, kiedy najpóźniej powinni złożyć zamówienia, aby dotarły do nich na czas, jak również na bieżąco informować ich o ewentualnych opóźnieniach. – Dużym udogodnieniem dla odbiorcy jest opcja śledzenia przesyłki w czasie rzeczywistym. DACHSER opracował do tego specjalną aplikację ActiveReport zintegrowaną z naszymi systemami IT, która monitoruje cały proces logistyczny i informuje o opóźnieniach, co umożliwia natychmiastową reakcję – kończy Marcin Długosz.

Aby móc dobrze wszystko zaplanować, najważniejsza jest bliska współpraca z klientem i otwarta wymiana informacji. Opieranie się bowiem tylko na historycznych wartościach może być złudne, zwłaszcza w obecnej, bardzo zmiennej i nieprzewidywalnej rzeczywistości. W opinii Rafała Woźniaka, Poland Operations Directora, FM Logistic, klienci operatorów logistycznych, czyli producenci i sieci handlowe, dostosowują swoje produkty oraz usługi do bieżących trendów i potrzeb konsumentów. W ślad za tym idą zmiany w łańcuchu dostaw mające wpływ na nasze operacje w magazynie czy transporcie. – Należy też uwzględniać trwałe zmiany tendencji, takich jak wzrost wolumenów w kanale e-commerce względem tradycyjnych kanałów sprzedaży. Bez transparentnej komunikacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami łańcucha dostaw zatem skuteczne przygotowanie się do pików aktywności nie jest możliwe – dodaje Rafał Woźniak.

Oczywiście, właściwe prognozowane ma znaczenie podczas całego roku, gdyż okresy szczytowe przypadają coraz częściej. Łukasz Popowski, Solutions Design Manager CEE, FIEGE, wskazuje, że kilka lat temu można było wskazać okres świąt bożonarodzeniowych jako jedyny bardzo wyraźny szczyt sprzedażowy. – Teraz szczyty są nieco bardziej regularne. Możemy wyróżnić szczyt wiosenny i zimowy. Dodatkowo okresy szczytowe trwały znacznie krócej (maksymalnie kilka dni), podczas gdy obecnie mówimy już o tygodniach (na wiosnę) lub miesiącach (na koniec roku). Szczyt końcoworoczny jest niewątpliwie efektem popularyzacji zachodnich tradycji takich jak Black Friday oraz Cyber Monday, co w połączeniu z mikołajkami oraz okresem świątecznym prowadzi do wydłużenia piku sprzedażowego właściwie na 2 miesiące. Dodając do tego konieczność zatowarowania centrum odpowiednio wcześniej, otrzymujemy okres przynajmniej 3 miesięcy – uzupełnia Łukasz Popowski.

Właściwa prognoza

Prognozowanie szczytu sprzedażowego to szczególnie istotny jego element. Obejmuje szereg czynności mających na celu zapewnienie odpowiednich poziomów zapasów w magazynie w celu sprostania zapotrzebowaniu ze strony klientów. Krótką mówiąc, aby osiągnąć równowagę między popytem i podażą, firmy powinny się zaopatrzyć w ilość surowców, jakiej potrzebują na liniach produkcyjnych, a jednocześnie dysponować wystarczającą liczbą produktów gotowych do obsługi zamówień składanych przez klientów.

Zdaniem Rafała Nawłoki, Prezesa Zarządu DPD Polska, w stabilnych okresach podstawą prognozowania przepływów i niezbędnych do ich obsłużenia zasobów są dane historyczne. Po ponad dwóch anomalnych latach pandemii i kilku miesiącach wojny w Ukrainie dotychczasowe narzędzia są niewystarczające. – Koncentrujemy się na analizach krótkoterminowych oraz danych makroekonomicznych opisujących nastroje konsumenckie, ale też czerpiemy z wieloletniego doświadczenia. Liczymy się z tym, że inflacja i wzrost kosztów energii mogą mieć wpływ na dynamikę e-commerce w czwartym kwartale i aktywność nabywców – mówi Rafał Nawłoka.

W opinii Rafała Woźniaka im dalej wstecz dane historyczne sięgają, tym pełniejszy dają ogląd sytuacji, dokładniej obrazują newralgiczne momenty w roku. Na tej podstawie można budować prognozy oraz oszacować, kiedy i czego się spodziewać, zaplanować odpowiednie zasoby.

Wraz z rozwojem cyfryzacji dostępnych jest też coraz więcej profesjonalnych narzędzi do prognozowania popytu, które analizują w czasie rzeczywistym trendy oraz zmiany zamówień i zachowań konsumentów. – Bazując na tych danych, ze znacznym wyprzedzeniem informują o konieczności zaplanowania i zabezpieczenia sezonowego towaru, np. na Boże Narodzenie ryb, na Wielkanoc jaj itp. i zasobów do ich obsługi. Dzięki takim systemom możemy przygotować się do tych kluczowych momentów. Nie można jednak do tych analiz podchodzić bezkrytycznie, bo przebieg operacji logistycznych czy planowane akcje promocyjne klientów mogą spowodować znaczne zmiany w tych prognozach. Znów zatem wracamy do otwartej i transparentnej komunikacji z klientem – uzupełnia Rafał Woźniak.

Na znaczeniu zyskują także coraz bardziej zaawansowane narzędzia cyfrowe, dzięki którym można prognozować wolumeny i optymalizować strumień przesyłek. Lucyna Zaborowska-Princ, Dyrektor Logistyki Kontraktowej, Raben Logistics Polska, podkreśla, że w Rabenie koordynacja na poziomie międzynarodowym jest możliwa dzięki firmowej rozbudowanej spójnej sieci spółek i partnerów. – To ważne zwłaszcza w czasie przedświątecznym, gdy liczba przesyłek z e-commerce rośnie, a są to nie tylko paczki obsługiwane w ruchu krajowym. Oczywiście nasze wieloletnie doświadczenie pozwala nam z dużym wyprzedzeniem przygotować się do świątecznego szczytu. To nie tylko precyzyjne prognozowanie, ale przede wszystkim sprawne planowanie i sprawdzone procedury pozwalają nam funkcjonować w tym czasie tak, jak oczekują tego od nas nasi klienci. Duży nacisk kładziemy na zwiększenie zatrudnienia sezonowego i powiększenie zespołu o pracowników sortujących przesyłki – dodaje Lucyna Zaborowska-Princ.

Marcin Długosz także podkreśla, że DACHSER dysponuje globalną, w pełni zintegrowaną infrastrukturą systemową opartą o trzy autorskie platformy informatyczne: WMS Mikado – do zarządzania procesami magazynowymi, TMS Domino – do zarządzania transportem drogowym oraz TMS Othello – do zarządzania transportem morskim i lotniczym. – Centralna platforma B2B EDI odpowiada za płynny, szybki i niezawodny przepływ informacji pomiędzy wszystkimi stronami procesu logistycznego. Jej zadaniem jest zbieranie, konwertowanie i przesyłanie danych ze wszystkich połączonych systemów zgodnie z zasadami integralności i poufności danych oraz GDPR. Bogate portfolio usług API umożliwia klientom dostęp w czasie rzeczywistym z poziomu własnych systemów ERP do danych, takich jak lokalizacja przesyłek lub aktualne stany magazynowe – uzupełnia Marcin Długosz.

Przyśpieszone zakupy

Jeszcze kilka lat temu największy wzrost sprzedaży miał miejsce w grudniu – dziś obejmuje praktycznie cały Q4. Zdaniem Marcina Nagodzińskiego rzeczywiście od kilku lat można zaobserwować wzrost sprzedaży w całym Q4, a nie tylko w grudniu. – Spowodowane jest to świadomością klientów o dostępności dóbr oraz wydłużeniem się czasu realizacji łańcuchów logistycznych. Duży wpływ na to wywarła pandemia, a teraz wojna oraz szalejąca inflacja – twierdzi Marcin Nagodziński.

AdobeStock 166629561

Przyśpieszenie zakupów świątecznych jest bardzo widoczne na rynku już od kilku lat. Zdaniem Lucyny Zaborowskiej-Princ jest to coraz częstszy trend konsumencki, aby nie zostawiać wszystkich zakupów na ostatni moment, który i tak jest czasem zabiegania. Dzięki temu także w logistyce łatwiej jest dograć obsługę dużych promocji, z wyprzedzeniem planując pracę w magazynie czy środki transportu. – Ma to z pewnością dużo korzyści, bo nie tylko daje gwarancję na obsługę wolumenów i zapewnienie produktów na czas na półkach, ale także jest bardziej optymalne kosztowo – dodaje Lucyna Zaborowska-Princ.

Boże Narodzenie to w sprzedaży czas wyjątkowy. Praktycznie bez względu na sektor poprzez skuteczne akcje promocyjne obroty producentów i sieci handlowych rosną kilkukrotnie. Wydłużenie sezonu świątecznego w sprzedaży to zatem skuteczny sposób na osiągnięcie lepszych wyników finansowych. Rafał Woźniak mówi, że nie bez znaczenia pozostaje stale rosnąca świadomość uczestników łańcucha dostaw, że piki aktywności oznaczają wyższe koszty. – Taniej jest zatem rozciągać w czasie i wypłaszczyć aktywność. Nie trzeba wówczas przerzucać dodatkowych kosztów na konsumentów, co przy obecnej sytuacji ekonomicznej, bardzo wysokiej inflacji i spadku siły nabywczej społeczeństwa ma tym większe znaczenie. Wypłaszczenie pików to też mniejsze ryzyko opóźnień spowodowanych np. trudnościami z dostępnością zasobów ludzkich, np. kierowców czy pracowników magazynowych, co dziś jest coraz większym problemem. Wydłużenie sezonu to zatem większa pewność realizacji planu sprzedażowego – dodaje Rafał Woźniak.

Popularyzacja e-commerce i możliwość otrzymania niższej, bardziej atrakcyjnej ceny sprawiają, że zakupy on-line mają sporą przewagę nad zakupami w sklepach tradycyjnych. To może się przekładać na rozłożenie w czasie zakupów świątecznych i ich lepsze planowanie.

W opinii Małgorzaty Markowskiej, Promotion & Communication Managera, GLS Poland, w tym roku możemy się spodziewać, że handel, zarówno ten tradycyjny, jak i on-line, będzie naznaczony inflacją, a co za tym idzie – oszczędnościami. Według najnowszego raportu Gemius zwiększył się odsetek osób deklarujących zmniejszenie wydatków na zakupy w Internecie – taką deklarację składa aktualnie co dziewiąty badany. Niemniej jednak Polacy nadal będą kupować on-line, bo jak twierdzi aż 67% z nich, motywują ich do tego ceny atrakcyjniejsze niż w sklepach tradycyjnych. To zaś w obecnej sytuacji inflacyjnej jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu.

W tym roku GLS Poland przygotowuje się na różne scenariusze w świątecznym szczycie – czasy są bardzo zmienne i musimy być bardzo elastyczni. Jednocześnie niezmiennie naszą strategię opieramy o zadowolenie klientów, którzy są w centrum naszych działań i to właśnie do ich oczekiwań dostosowujemy ofertę – wyjaśnia Małgorzata Markowska.

GLS 1

Jak zminimalizować efekt spiętrzenia?

Sprawne zarządzanie w czasie świątecznego szczytu to coś, co się wypracowuje latami. Nasi rozmówcy są zgodni, że ten element jest wynikiem wieloletniego doświadczenia oraz sprawdzonych procesów, które są wdrażane równolegle i się zazębiają, pozwalając na optymalizację łańcucha dostaw oraz sprawny transport przesyłek do odbiorów.

Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu klientów z branży e-commerce to bardzo newralgiczny czas w roku, dlatego wspieramy ich tak, jak to jest możliwe. Po pierwsze, zawsze staramy się o dokładne prognozy liczby przesyłek, które klienci mogą nadawać za naszym pośrednictwem. Wiemy, że jest to dla nich istotna informacja w kontekście planowania operacyjnego. Po drugie, istotne jest, by klienci zdawali sobie sprawę, że terminowo zrealizujemy dostawę również w okresach wzmożonego ruchu, czyli właśnie w okresie świąt – uzupełnia Małgorzata Markowska. GLS Poland jako jedna z największych firm kurierskich dysponuje odpowiednią infrastrukturą bazową, a także możliwościami uruchomienia dodatkowych tras samochodów liniowych. – Funkcjonujemy w rozbudowanej, spójnej sieci międzynarodowej, co pozwala bardzo sprawnie obsługiwać ruch transgraniczny, również w czasie dużych wzrostów. Okres przedświąteczny to także działania mające na celu rekrutację pracowników sezonowych, którzy pracują w sortowniach i filiach. Na dodatkowe zatrudnienie kurierów w tym czasie decydują się również nasi partnerzy transportowi. W czasie przedświątecznym na znaczeniu zyskuje również nasza standardowa szeroka oferta możliwości odbioru. Jest to bardzo istotne z punktu widzenia odbiorcy indywidualnego – mówi Małgorzata Markowska.

Przykładem sprawnej obsługi pików zakupowych jest także DPD Polska. W opinii Rafała Nawłoki wzrostom w sprzedaży on-line w okresie jesiennym sprzyjają m.in. wyprzedaże sezonowe i konieczność uzupełnienia garderoby przed zimą. Od kilku lat obserwowany jest także znaczny wzrost liczby nocnych wyprzedaży z okazji Halloween. Chwilę później w kalendarzu jest Black Friday i Cyber Monday, podczas których konsumenci robią zakupy z myślą właśnie o okresie świątecznym. – Naszą odpowiedzią jest rozbudowana sieć usług OOH. W DPD Polska kierujemy się założeniem, że dziś to konsument decyduje o tym, gdzie, kiedy i jak odbierze swoją przesyłkę. Naszym celem jest znaleźć odpowiedź na te oczekiwania, czyli dostosować się do preferencji odbiorcy – udostępnić narzędzia do zarządzania przesyłką, jak aplikacja DPD Mobile, oraz zapewnić jak największy wybór możliwości odbioru paczek w DPD, a tym samym maksymalnie przyśpieszyć proces logistyczny. Sieć DPD Pickup obejmuje punkty partnerskie, oddziały miejskie, automaty paczkowe oraz sieci detaliczne. Przejmują one sporą część wolumenu, którego doręczenie jeszcze kilka lat temu wymagałoby większego udziału floty kurierskiej. Teraz odbiory coraz częściej realizowane są samodzielnie przez konsumenta, niejako przy okazji innych codziennych aktywności – podkreśla Rafał Nawłoka. Dodaje jednocześnie, że sieć DPD Pickup obejmuje punkty partnerskie, oddziały miejskie, automaty paczkowe oraz sieci detaliczne. Przejmują one sporą część wolumenu, którego doręczenie jeszcze kilka lat temu wymagałoby większego udziału floty kurierskiej. – Teraz odbiory coraz częściej realizowane są samodzielnie przez konsumenta, niejako przy okazji innych codziennych aktywności – kończy Rafał Nawłoka.

Z kolei model biznesowy FM Logistic opiera się na własnych magazynach mulitklienckich i doświadczenie firmy pokazuje, że jest to rozwiązanie bardzo dobrze sprawdzające się w takich sytuacjach, ponieważ zapewnia dużą elastyczność. – Nasze platformy pozwalają na pełną synergię dostępnej powierzchni i zasobów, tak aby dopasować się do zmiennych potrzeb naszych kontrahentów. Dzięki temu sprawnie zarządzamy wahaniami stocku, spadkami lub wzrostami wolumenów, optymalizujemy zarządzanie zasobami pomiędzy operacjami i efektywnie reagujemy na sezonowość klientów. Dzięki ogromnemu doświadczeniu naszych pracowników oraz ich multifunkcyjności jesteśmy w stanie reagować szybko i płynnie, bez wpływu na bieżącą obsługę logistyczną. Strategicznie też staramy się łączyć ze sobą pod jednym dachem operacje dla klientów o innych okresach wysokiej aktywności, w innych momentach planujących akcje promocyjne, ale i w takich przypadkach potrafimy skutecznie reagować dzięki wymienności naszych zasobów pomiędzy platformami zlokalizowanymi od siebie w niewielkich odległościach – przedstawia Rafał Woźniak.

Również w Raben Logistics Polska doświadczenie i sprawna organizacja odgrywa decydującą rolę.Lucyna Zaborowska-Princ podkreśla, że aby spełnić w tym specjalnym okresie oczekiwania klientów i pomóc im zrealizować ich cele na najwyższym poziomie, firma dba o jak najlepszą jakość pracy zespołu. – Elastycznie przygotowujemy dodatkowe zasoby, współdzielimy zasoby między różnymi obszarami i procesami, a także optymalizujemy wykorzystanie tych zasobów. W tym czasie newralgiczne jest pełne zaangażowanie całego zespołu. Pomocne jest budowanie świadomości, że dla wielu z naszych klientów jest to kluczowy czas. Kolejny element to dbanie o brak absencji zespołu – skrupulatna organizacja planowanych nieobecności, dbanie o pracowników i ich zdrowie. Z kolei w momencie angażowania dodatkowych pracowników z zewnątrz do obsługi spiętrzonych wolumenów bardzo ważne są łatwe procesy i szybkie wdrażanie. Zwracamy na to ogromną uwagę zarówno po stronie pracowników magazynu, pracowników przepakowań, jak i naszych kierowców – uzupełnia Lucyna Zaborowska-Princ.

Zarządzanie szczytem sprzedażowym to proces wieloetapowy, w którym operator logistyczny obiera rolę eksperta i doradcy. Zdaniem Łukasza Popowskiego sprzedający jest podmiotem decyzyjnym, podejmującym decyzje na podstawie ściśle określonych danych ilościowych i kosztowych ze strony operatora logistycznego oraz prognozowanych przychodów. – Długi okres spiętrzenia wymaga od operatora wdrożenia rozwiązań systemowych celem sprostania wyzwaniu. Ponieważ większość operacji działa na 2 zmiany, 5 dni w tygodniu, operator posiada możliwości taktycznego zwiększenia przepustowości magazynu poprzez uruchomienie 3. zmiany oraz pracę w weekendy. W takich sytuacjach stosuje się zasadę „wszystkie ręce na pokład” i maksymalizowana jest wydajność całej operacji. Wdrożenie takiego rozwiązania jest każdorazowo uzgadniane ze sprzedającym, gdyż wiąże się zazwyczaj z poniesieniem dodatkowych kosztów wynikających z niższej produktywności załogi tymczasowej – przedstawia działania FIEGE Łukasz Popowski.

Rolę załogi i eksperckich zespołów podkreśla także Marcin Długosz. – Nasi eksperci nieustannie pracują nad wykorzystaniem wszystkich rodzajów informacji uzyskiwanych z łańcuchów dostaw w celu usprawniania procesów i usług. Wiążą się z tym takie zagadnienia, jak np. analityka predykcyjna (metoda prognozowania), służąca poprawie planowania ilościowego i wydajnościowego, czy też wykorzystanie rozpoznawania obrazów i tekstu m.in. na potrzeby śledzenia lokalizacji – dodaje Marcin Długosz. W jego opinii podstawową technologią do zastosowania w tym obszarze jest uczenie maszynowe, które wykorzystuje zaawansowane, samouczące się systemy do doskonalenia prowadzonych działań na podstawie analizy danych. Dzięki temu łańcuchy dostaw będą mogły być obsługiwane tak efektywnie, jak to tylko możliwe.

Sławomir Erkiert

Ten i inne artykuły znajdziecie w czasopiśmie Top Logistyk – dostępnym w naszym sklepie


Zobacz także

Wózki czołowe Yale GDP/GLP serii N o udźwigu 2,0–3,5 t
Firmy Ceramika Paradyż i Zeppelin Polska nawiązały stabilną współpracę
Dekarbonizacja transportu – jak osiągnąć neutralność emisyjną?
REKLAMA

Zapisz się do naszego newslettera

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów