Według danych Komendy Głównej Policji w 2017 roku skradziono w Polsce 10 240 pojazdów. Oznacza to, że w roku ubiegłym zniknęło o 1405 samochodów mniej, aniżeli rok wcześniej. Poza tym wzrasta wykrywalność przestępstw, ponieważ funkcjonariuszom udało się odzyskać co czwarty pojazd (źródło: http://realnapolska.pl/statystyki-kradziezy-samochodow-w-2017-roku/). Nie oznacza to jednak, że Polacy mogą przestać martwić się o swoje auta. Nic z tych rzeczy, ponieważ przestępcy za cel obrali sobie auta warte więcej niż przeciętny samochód osobowy, w tym dość kosztowne kampery.
Ubezpieczenie kampera
Polacy niestety rzadko ubezpieczają swoje auta od kradzieży. W kwestii ubezpieczenia najczęściej pozostajemy jedynie przy obowiązkowym OC. Nie inaczej sprawa wygląda w przypadku kamperów – ich właściciele rzadko kiedy wykupują dodatkowe AC, nie mówiąc już o innych polisach. Tymczasem na Zachodzie bardzo popularne są dedykowane określonym typom pojazdów pakiety ubezpieczeń. W przypadku kamperów, które popularne są m.in. na rynku brytyjskim, odpowiedni pakiet nosi nazwę motorhome insurance. Tego typu oferty przygotowało wiele firm, np. towarzystwo Motorhome Protect.
Jak jeszcze zabezpieczyć kampera?
W starszych kamperach znaleźć można typowe zabezpieczenia przed złodziejami, jak zakładane na kierownicę i pedały blokady. W nowszych modelach założone są już natomiast immobilisery, alarmy czy systemy odcinające dopływ paliwa. Dodatkowo w ramach ochrony na wyposażeniu pojawiają się nadajniki radiowe bądź GPS.
Żaden system nie daje jednak 100-procentowej pewności co do tego, że samochód nie zostanie skradziony. Wydaje się w związku z tym, że warto dodatkowo zabezpieczyć się i wykupić polisę dla kamperów, uwzględniającą nie tylko kradzież, ale także inne problemy, które kierowca kampera może napotkać w trasie.