Przejdź do artykułu
2014-11-07 | W magazynie

Droga na wschód

Z inspektorem Remigiuszem Woźniakiem, Dyrektorem Izby Celnej w Białej Podlaskiej – o tym, czy zmniejszył się ruch towarowy po gospodarczych sankcjach nałożonych przez Rosję oraz o tym, co się dzieje na wschodniej granicy Polski – rozmawiał Janusz Mincewicz.
Remigiusz Woźniak, Dyrektor Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
 
Janusz Mincewicz: W jakim zakresie sankcje nałożone przez Rosję wpłynęły na kolejowy i drogowy ruch towarowy na granicy z Białorusią?
 
Remigiusz Woźniak: Patrząc na dane statystyczne dotyczące ruchu towarowego na granicy polsko-białoruskiej, od momentu wprowadzenia na początku sierpnia embarga na przywóz do Rosji niektórych produktów pochodzących z UE, nie odnotowaliśmy znaczących różnic, jeśli chodzi o całościową liczbę pojazdów ciężarowych odprawianych na przejściu granicznym w Koroszczynie-Kukurykach. Porównując okresy bezpośrednio przed i po wprowadzeniu przez Rosję embarga, można stwierdzić, że ogólny spadek ruchu towarowego na tym przejściu waha się na poziomie 6 proc. Podobnie jest z ruchem kolejowym na przejściu granicznym w Terespolu. I tu nie widać istotnych różnic, jeśli spojrzymy na całościową liczbę odprawianych wagonów kolejowych. Okres kilku miesięcy jest zbyt krótki, aby wyciągać jakieś kategoryczne wnioski.
 
– Czy po wprowadzeniu sankcji zwiększył się ruch indywidualny na kolejowym i drogowym przejściu w Terespolu, więcej Białorusinów i Rosjan przyjeżdża na zakupy?
 
– Tak jak w przypadku ruchu towarowego, i tutaj nie widać jakichś istotnych różnic, jeśli chodzi o liczbę Białorusinów czy Rosjan przyjeżdżających do Polski. Natomiast na przejściach z Rosją obsługiwanych przez Izbę Celną w Olsztynie wzrost liczby podróżnych jest bardzo widoczny.
 
– Od wiosny zniknęły wielkie kolejki TIR-ów do przejścia granicznego w Koroszczynie. W jakim zakresie wpłynęły na to sprawniejsze odprawy celne kierowanej przez Pana Izby Celnej?
 
– Obserwowany na początku 2014 r. roku dłuższy czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynikał z przyczyn obiektywnych. Złożyły się na to po części kłopoty organizacyjne służb białoruskich w związku z przejęciem od stycznia br. przez białoruską służbę celną kompetencji w zakresie kontroli transportu drogowego i sanitarnej kontroli granicznej. Dodatkowo wprowadzane przez stronę białoruską w okresie wiosennych roztopów ograniczenia, w zakresie m.in. dopuszczalnej masy całkowitej pojazdów oraz nacisków osi pojazdów na drogach prowadzących do przejść granicznych Kuźnica – Bruzgi oraz Bobrowniki – Bierestowica, powodowały, że pojazdy przekraczające określone parametry wybierały przejście graniczne w Kukurykach. Dziś średnio w ciągu doby w Koroszczynie odprawiamy w obu kierunkach 1,5 tys. ciężarówek. Nowoczesne, wspomagające naszą pracę systemy IT, system wczesnego ostrzegania o sytuacjach nadzwyczajnych pomiędzy służbami obu państw granicznych, zwiększenie udziału elektronicznych zgłoszeń celnych, a przez to ograniczenie udziału funkcjonariuszy celnych do niezbędnego minimum, oparcie kontroli celnej na analizie ryzyka, szybka kontrola za pomocą nowoczesnych urządzeń skanujących ładunki czy ułatwienia w odprawach pustych pojazdów – to wszystko przełożyło się na to, że pomimo ponad 60-procentowego wzrostu natężenia ruchu granicznego na tym przejściu w latach 2009–2013 czas oczekiwania na przekroczenie granicy nie zwiększył się. To, czym możemy się pochwalić, to konsekwentne wprowadzanie przez Służbę Celną licznych ułatwień i uproszczeń z myślą o naszych klientach. Od kilku lat jest to jednym z naszych priorytetów. Przykładowo, w czerwcu 2013 r. wprowadzono nowatorskie rozwiązanie dedykowane przedsiębiorcom korzystającym z procedury TIR. Posiadacz pozwolenia pod nazwą „upoważniony nadawca TIR” może teraz w pełni samodzielnie otwierać procedurę tranzytu na podstawie karnetu TIR z użyciem stempla „TIR – upoważniony nadawca” – bez potrzeby przedstawiania towaru i karnetu TIR w urzędzie wyjścia. Wdrożenie tego rozwiązania nie tylko ogranicza formalności celne, ale też skraca czas niezbędny do objęcia towarów procedurą. Pokazuje również, jak zmienia się podejście polskiej Służby Celnej do przedsiębiorców.
 
– Czy terminal w Koroszczynie, który po wybudowaniu należał do najnowocześniejszych w Polsce, jest wystarczający, by obecnie obsługiwać potoki samochodów?
 
– Terminal w Koroszczynie nadal spełnia wszelkie warunki do tego, by być uznawanym za jedno z najnowocześniejszych przejść granicznych w Polsce. Kolejki pojazdów oczekujących na wyjazd z Polski tworzą się przed nim okresowo – zwykle w weekendy i przed świętami oraz na wiosnę, kiedy wprowadzane są przez stronę białoruską tymczasowe ograniczenia w ruchu pojazdów na drogach dojazdowych do przejść granicznych w Kuźnicy i Bobrownikach. Niestety, mniejsza przepustowość przejścia granicznego w Kozłowiczach po stronie białoruskiej wymusza też ograniczenia po stronie polskiej. Zgodnie jednak z podpisanymi porozumieniami strona białoruska zobowiązała się do przyjmowania – w sytuacji, gdy po polskiej stronie wydłuża się kolejka – co najmniej 500 pojazdów w ciągu zmiany.
 
– Na ten rok zaplanowano, kosztem 4,3 mln zł, modernizację drogi celnej dla samochodów ciężarowych na drogowym przejściu granicznym w Kukurykach. W jakim zakresie usprawni to obsługę celną?
 
– Realizowana obecnie modernizacja części drogi celnej łączącej przejście graniczne w Kukurykach z terminalem w Koroszczynie służy przywróceniu właściwych parametrów remontowanego odcinka w sposób umożliwiający ruch ciężkich środków transportu. Dokończenie modernizacji końcowego odcinka drogi pozwoli na utworzenie dodatkowego pasa ruchu przeznaczonego dla pojazdów bez ładunku, wjeżdżających na terytorium UE, należących do przewoźników korzystających z ułatwień. Modernizacja ta pozwoli też na zmianę organizacji ruchu pojazdów nienormatywnych tak, aby omijały one płyty postojowe terminala, co zapewni większe bezpieczeństwo transportowanych ładunków ponadgabarytowych.

– Mam wrażenie, że trzeba już także zmodernizować przejście drogowe w Terespolu, które od lat nie było remontowane. Czy podziela Pan moją opinię?
 
– Tak się składa, że przejście drogowe w Terespolu jest przejściem zmodernizowanym i spełniającym europejskie standardy. Jego modernizacja została ukończona w 2010 r. Niestety, most na Bugu ma tylko dwa pasy ruchu, po jednym w każdym kierunku, co znacznie ogranicza przepustowość przejścia. To, co mogłoby pomóc, to właśnie modernizacja mostu.
 
– Jak się układa współpraca ze służbą celną Białorusi, szczególnie w okresie wzmożonego ruchu towarowego na przejściu drogowym Koroszczyn-Kukuryki – Kozłowicze?
 
– Stale utrzymujemy bieżące relacje robocze z przedstawicielami służby celnej Białorusi. Służą temu m.in. spotkania na różnym szczeblu. Nie tak dawno, bo w połowie lipca br., na terenie polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kozłowiczach spotkali się wiceminister finansów, Szef Służby Celnej nadinspektor Jacek Kapica oraz Przewodniczący Państwowego Komitetu Ceł Białorusi Aleksander Szpilewski. W trakcie spotkania strona białoruska zadeklarowała m.in. pomoc przy realizacji zaprezentowanego przez stronę polską projektu e-booking truck, którego pilotaż planowany jest w 2015 r. Projekt przewiduje elektroniczną rezerwację terminu odprawy ciężarówek przekraczających granicę polsko-białoruską właśnie przez przejście graniczne Kukuryki-Kozłowicze.
 
– A jak się kształtują wykroczenia celne w ruchu towarowym. Czy jest ich mniej, czy więcej?
 
– W porównaniu z rokiem ubiegłym obserwujemy spadek liczby przestępstw i wykroczeń skarbowych popełnianych przez kierowców pojazdów ciężarowych przekraczających granicę przez przejście graniczne w Kukurykach – dotyczy to głównie przemytu papierosów. Konsekwencje karne, ale i ewentualne konsekwencje dyscyplinarne grożące ze strony pracodawcy mogą skutecznie odstraszać potencjalnych sprawców. Obserwujemy za to wzrost liczby prób przemytu dużych ilości papierosów w wagonach kolejowych wjeżdżających do Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
 
– Czego w najbliższych latach należy życzyć Panu i celnikom z kierowanej przez Pana Izby Celnej?
 
– Myślę, że tego, aby udało nam się zrealizować cele, które nakreślone zostały w Strategii Działania Służby Celnej na lata 2014–2020. Będzie się to wiązać nie tylko ze zmianami organizacyjnymi, ale też zmianami w sposobie myślenia funkcjonariuszy o roli, którą przyszło nam wypełniać.
 
REKLAMA

Zapisz się do naszego newslettera

Więcej na temat

Transport z Chin jeszcze szybszy i tańszy
Nowe regulacje dot. przewozu towarów wrażliwych
Wiele pojazdów będzie potrzebowało lokalizatora GPS
Polski oddział Agility zwiększa zasięg swoich usług spedycyjnych.

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów