Zapotrzebowanie na pracowników w sektorze TSL ciągle rośnie
Rosnące zapotrzebowanie na pracowników w Polsce staje się wyzwaniem, zwłaszcza dla sektora transportu i logistyki. W 2024 r. 3 proc. kandydatów aplikowało na stanowiska związane z łańcuchem dostaw[1]. W drugim kwartale br. aż 23 proc. firm z tych branż planuje nowe rekrutacje[2].
Źródło: Geis
Sektor TSL odgrywa istotną rolę w polskiej gospodarce, generując 7 proc. PKB, a także odpowiada za 6,5 proc. zatrudnienia w kraju[3]. Braki kadrowe dotyczą przede wszystkim stanowisk takich jak: magazynierzy, operatorzy wózków widłowych, kierowcy ciężarówek, specjaliści ds. logistyki oraz menedżerowie łańcucha dostaw. Wyzwaniem jest zarówno wysoki poziom wymaganych kwalifikacji, jak i praca pod presją czasu. Największy deficyt dotyczy kierowców – w 2024 r. w Polsce brakowało około 120 tys. osób na tym stanowisku, co znacząco wpływało na efektywność całego sektora[4].
– Braki kadrowe wśród kierowców wynikają z wielu czynników. Praca ta wymaga dużych wyrzeczeń, a młode pokolenie ma dziś zupełnie inne oczekiwania wobec zatrudnienia. W efekcie stanowiska te zajmują głównie starsi pracownicy – aż 33 proc. kierowców w Europie ma ponad 55 lat i w ciągu najbliższej dekady przejdzie na emeryturę, co pogłębi już istniejący deficyt. Problem ten dotyka nie tylko Polski, ale ma wymiar globalny. Z podobnymi wyzwaniami zmagają się rynki w Ameryce, Europie Zachodniej i Azji – mówi Leszek Zarzecki, Dyrektor FTL w Geis PL.
Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego szacuje, że do 2028 r. w Europie może zabraknąć nawet 745 tys. kierowców[5]. Zapotrzebowanie na tych pracowników będzie nadal rosło, szczególnie w obliczu prognozowanego ożywienia gospodarczego i zwiększonej konsumpcji gospodarstw domowych. Obecny kryzys kadrowy w branży zaostrza konkurencję o pracowników. Rosnące płace oraz inflacja zwiększają oczekiwania zatrudnionych, co zmusza firmy do oferowania coraz bardziej atrakcyjnych warunków pracy, aby przyciągnąć i zatrzymać talenty.
– Firmy z sektora TSL, które nie zainwestują w skuteczne strategie pozyskiwania i zatrzymywania talentów nie tylko ograniczą swój rozwój, ale również stracą przewagę konkurencyjną. W Geis staramy się dbać o wszystkich pracowników i stwarzać im przestrzeń do rozwoju poprzez programy rozwojowe takie jak: G-Talent, DYSPOZYcja na nowy TOR rozwoju, Full Turbo Learning czy Ladies First. Wierzymy, że dbałość o podnoszenie kompetencji naszej kadry to klucz do sukcesu firmy i zapewnienia wysokiej jakości usług dla klientów. Warto również wspomnieć, że od dwóch lat prowadzimy warsztaty budujące świadomość, jak przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu. Jesteśmy przekonani, że troska o pracowników to podstawa zdrowej kultury pracy – komentuje Dorota Wójcik, HR Manager Grupy Geis PL.
Kapitał ludzki będzie odgrywał coraz bardziej kluczową rolę w rozwoju sektora TSL, a jego znaczenie będzie tylko rosnąć w nadchodzących latach. Choć obecnie dużo mówi się o rozwoju technologii, takich jak sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe, w tym przypadku to właśnie ludzie pozostaną najważniejszym zasobem.