To czy i w jakim zakresie przedsiębiorstwo posiada wdrożone oprogramowanie ERP, ma znaczenie jedynie wtedy, gdy zapewnione są podstawowe warunki funkcjonowania zakładu. Obecnie w dużej mierze zależy to od podjętych decyzji politycznych na szczeblu państwowym, europejskim, a nawet globalnym. Ograniczony ruch na granicach państw wymusza reorientację wielu firm na rynek wewnętrzny, przez co w znacznym stopniu ogranicza się eksport. Co więcej, zamykanie granic, a w konsekwencji przerywanie łańcucha dostaw, zrozumiały nacisk załóg pracowniczych na przerwanie produkcji oraz zaostrzone wymogi sanitarne powodują, że zarządy niektórych globalnych koncernów motoryzacyjnych decydują się na czasowe zamknięcie swoich oddziałów w wielu krajach Europy. Odbija się to także na kondycji dostawców wielkich firm motoryzacyjnych, którzy muszą ograniczać poziom produkcji. Kiedy przestaje zachodzić proces wytwarzania, żadne ERP nie jest już potrzebne.
Przetwarzanie informacji dzięki aplikacjom
Z drugiej strony, przy przestrzeganiu procedur sanepidu odpowiednio wdrożone moduły ERP pozwalają ograniczyć bezpośredni kontakt do koniecznego minimum. Pracownicy biurowi wysyłani są do domu, aby pracować zdalnie. Część kadry umysłowej w firmach produkcyjnych może wykonywać pracę zdalną, jeżeli wymagające pulpitów zdalnych aplikacje desktopowe, zostaną odpowiednio skonfigurowane.
Jeszcze lepsze efekty uzyska się, korzystając z aplikacji przeglądarkowych oraz aplikacji mobilnych. Przykładowo, moduły B2B, ePrzedstawiciel czy eSprzedaż, wchodzące w skład pakietu REKORD.ERP, w obecnej sytuacji wspierają wykonywanie czynności handlowych na odległość. Z kolei aplikacje mobilne pozwalają na wsparcie procesów oraz utrzymanie produkcji na możliwie optymalnym poziomie przy zachowaniu przepisów bezpieczeństwa, związanych z zagrożeniem epidemicznym. Praktyczne będzie wykorzystanie rejestratorów, znajdujących się bezpośrednio przy maszynach, a nie urządzeń zbiorczych, z których korzysta wiele osób na raz.
Korzyści z wdrożenia ERP
W chwili obecnej obszary produkcyjne i logistyczne stanowią „miękkie podbrzusze” przedsiębiorstwa. Im większe nasycenie sprzętem elektronicznym, tym większa możliwość unikania kontaktu bezpośredniego pomiędzy pracownikami i lepsze wsparcie procesów.
W Polsce i w Europie „kryzys wirusowy” nadal przechodzi przez swą początkową fazę. Nie wiadomo jak długo potrwa, ale przewidywać można, że firmy produkcyjne wypracowywać będą elastyczne narzędzia reagowania na zmiany zachodzące w ich otoczeniu. Jednym z takich instrumentów będzie wykorzystywanie funkcjonalności oprogramowania do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa. O ile tylko możliwe będzie utrzymanie produkcji i dostaw na zadowalającym poziomie, o tyle możliwe będzie ograniczenie, a nawet zastąpienie kontaktów międzyludzkich rozwiązaniami informatycznymi.