Dwa spośród czterech zlokalizowanych w Europie zakładów wytwarzających wózki STILL obchodziły w ostatnich miesiącach jubileusze. Z linii hamburskiej centrali zjechał 500-tysięczny wózek, a włoski oddział, wyspecjalizowany w produkcji urządzeń techniki magazynowej, oddał w ręce klienta pojazd numer 250 000. Fakt, że w obydwu przypadkach były to maszyny elektryczne, jest symptomatyczny dla globalnej sytuacji w branży intralogistycznej.
Dwa spośród czterech zlokalizowanych w Europie zakładów wytwarzających wózki STILL obchodziły w ostatnich miesiącach jubileusze. Z linii hamburskiej centrali zjechał 500-tysięczny wózek, a włoski oddział, wyspecjalizowany w produkcji urządzeń techniki magazynowej, oddał w ręce klienta pojazd numer 250 000. Fakt, że w obydwu przypadkach były to maszyny elektryczne, jest symptomatyczny dla globalnej sytuacji w branży intralogistycznej.
Pierwszy wózek widłowy marki STILL – EGS 1000 – powstał w 1949 r. w Hamburgu – tam, gdzie do dziś mieści się główna siedziba firmy. Książka zamówień z 1950 r. obejmowała 500 pojazdów. Od tego czasu roczny wolumen produkcji zakładu zwiększył się 50-krotnie, powstały 4 kolejne fabryki oraz wyspecjalizowane oddziały, takie jak Europejskie Centrum Odnawiania Wózków Używanych w podpoznańskim Mrowinie. Grupa kapitałowa, do której należy firma STILL, jest dziś drugim co do wielkości sprzedaży dostawcą urządzeń transportu intralogistycznego na świecie, a wraz z prognozowanym wzrostem rynku wózków elektrycznych, z którymi kojarzona jest marka STILL, ma szansę poprawić wyniki.
Według przewidywań prezesa Międzynarodowego Zrzeszenia Producentów Wózków Przemysłowych (Industrial Truck Association, ITA) z 2015 roku, rynek elektrycznych pojazdów widłowych z przeciwwagą oraz prowadzonych ręcznie wózków akumulatorowych ma nadal osiągać dwucyfrowe wzrosty. Głównymi przyczynami umacniania się pozycji tego typu maszyn są: regulacje dotyczące emisji CO2, inicjatywy promujące zrównoważony rozwój oraz postęp technologiczny w obszarze baterii i innych elementów maszyn elektrycznych. – Sytuacja na polskim rynku wózków widłowych ciągle jeszcze znacząco odbiega od tego, co obserwujemy w Europie Zachodniej. Udział pojazdów elektrycznych sięga tam 80%. W naszym kraju wciąż przeważają maszyny spalinowe – mówi Paweł Włuka, kierownik działu marketingu STILL Polska. – Z perspektywy firmy specjalizującej się w produkcji wózków akumulatorowych, oceniamy tę sytuację korzystnie. Spodziewamy się, że sprzyjające popularności pojazdów elektrycznych tendencje będą się utrzymywać i nasilać, stopniowo zwiększając udział tego rodzaju maszyn w rynku – podsumowuje ekspert.