Przejdź do artykułu

Magazynowanie i Dystrybucja

Magazynowanie i Dystrybucja 4/2016
<< Cofnij

Wywindowana konkurencyjność

Współczesny rynek wyposażenia magazynów pełen jest rozmaitych rozwiązań, które pozwalają zagospodarować przestrzeń magazynową dla określonych towarów na bardzo różne sposoby, w zależności od preferencji inwestora. Składować możemy w regałach paletowych, silosach, automatycznych miniloadach czy wreszcie w zabudowanych automatycznych regałach windowych. Okazuje się, że to ostatnie rozwiązanie wypada bardzo konkurencyjnie na tle dostępnych alternatyw.
Zakres magazynowanych artykułów w regałach windowych jest dziś bardzo szeroki. Od małych produktów, takich jak drobne części montażowe, pobieranych w ilościach detalicznych, skończywszy na artykułach wielkogabarytowych wymagających zastosowania urządzeń o zwiększonej ładowności. – Żadna inna technologia magazynowa nie gwarantuje takich możliwości przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiego poziomu zabezpieczenia składowanych produktów – mówi Maciej Sierputowski, Dyrektor Regionalny w firmie Modula SpA. – Nie ma również drugiego rozwiązania automatycznego, które w tak prosty i szybki sposób można by wdrożyć bez konieczności modyfikacji istniejącej infrastruktury magazynowej, jak regały windowe – dodaje.
 
W regałach windowych, poprzez rozdzielenie miejsca składowania od miejsca obsługowego, operator otrzymuje możliwość stworzenia dużego, wygodnego miejsca pobierania, z doskonałym dostępem do każdego miejsca półki ograniczonego jedynie zasięgiem rąk. W regale windowym posługujemy się tacą o dużych gabarytach umożliwiającą stworzenie wielu różnych wymiarowo lokacji w odróżnieniu od regału karuzelowego i regałów półkowych od góry. Dzięki temu można dowolnie tworzyć i modyfikować wzory tac – często bez potrzeby fizycznych zmian. – Unikatową cechą regału windowego jest również możliwość zmiany wysokości danej tacy bez ingerencji w jego mechanikę. Półki nie mają stałych położeń, a zajmują jedną z wielu dostępnych, co 25 mm pozycji – mówi Jacek Zdunek, Doradca techniczny w firmie SSI SCHÄFER. – Dlatego chcąc zmienić wysokość danej tacy, wystarczy ją wsunąć w inne miejsce – dodaje nasz rozmówca. Jego zdaniem, regał windowy góruje nad innymi systemami również pod względem elastyczności. Pozwala na składowanie w jednym regale zarówno np. wałów turbin czy walców drukarskich na jednej tacy, jak i drobnych śrubek i nakrętek do montażu na innej, a wszystko to zajmuje jedynie tyle miejsca, ile jest mu potrzebne.
 

Możliwość niemal dowolnego dopasowania szerokości, głębokości i wysokości tych urządzeń pozwala często na wykorzystanie pomieszczeń, które do tej pory nie mogły być wykorzystane, takich jak: wąskie korytarze, przestrzenie między elementami konstrukcyjnymi, czy też powierzchnie na zewnątrz budynku. – Mobilność regałów windowych związana z możliwością przeniesienia, często również z dostosowaniem wysokości urządzeń do nowych pomieszczeń, a także ich konstrukcja pozwalająca na składowanie różnego typu asortymentu bez konieczności zmian w ich budowie – to cechy pożądane przez firmy planujące relokacje bądź zmianę magazynowanego asortymentu w przeszłości – potwierdza Maciej Sierputowski (Modula).

Dostępne wysokości

Regały windowe pod względem gabarytów górują nad regałami karuzelowymi. Dostęp jedynie od frontu w regałach karuzelowych skutecznie ogranicza głębokość. Konieczność przesuwania wszystkich półek powoduje ograniczenia w nośności, a co za tym idzie, również i praktycznej wysokości urządzeń tego typu. Zdaniem Jacka Zdunka z SSI SCHÄFER, jedynie rozpiętością półek regały te mogą dorównywać regałom windowym. – Zupełnie inaczej prezentują się regały windowe. Tu ze względu na operowanie pojedynczą półką mamy znacznie mniejsze ograniczenia w nośności, która w niektórych modelach specjalnych sięgać może kilku ton. Wysokość takiej maszyny jest ograniczona nośnością statyczną struktury, a nie mechanizmem, dzięki czemu może wynosić nawet do kilkudziesięciu metrów – mówi nasz rozmówca i dodaje jednocześnie, iż głębokość półki ogranicza zasięg rąk, mimo to jest większa niż w przypadku dostępu od frontu. Specjalne modele z wysuwanymi poza urządzenie półkami, dając możliwość obsługi wózkami, żurawikami czy suwnicami, oferują głębokości nieporównywanie większe niż regał typu paternoster.

Maciej Sierputowski z Moduli przyznaje, iż standardowe urządzania projektuje się najczęściej do maksymalnej ładowności ok. 1000 kg, a ponad 4-metrowa szerokość półki jest już dzisiaj powszechna. Wysokość regałów windowych najczęściej nie przekracza kilkunastu metrów. – Oczywiście są rozwiązania specjalne, projektowane z myślą o wykorzystaniu do magazynowania artykułów wielkogabarytowych. Tutaj praktycznie ograniczeń już nie ma, gdyż systemy projektowane są pod indywidualne zamówienie – zaznacza Maciej Sierputowski.

Poprawianie wydajności

Nasi rozmówcy przyznają, iż pierwszą naturalną pokusą w dziedzinie zwiększenia wydajności regałów automatycznych jest najczęściej zwiększenie prędkości. – Niestety, droga ta to ślepy zaułek, bo nie można przecież zwiększać prędkości w nieskończoność. Osiągnięcie dużej prędkości wiąże się z przyspieszeniami, a te nie mogą być zbyt duże ze względu na bezpieczeństwo towaru, maszyny i ludzi. Osiągnięcie dużej prędkości wiąże się zatem z długim czasem „rozruchu” i ma sens jedynie przy bardzo wysokich maszynach. Wielu producentów wybrało właśnie tę drogę promowania swoich produktów, nie wspominając, że wysoka prędkość uzyskiwana jest tylko w czasie części całego cyklu pracy i to tylko wówczas, gdy winda jest mało obciążona lub wręcz pusta, czyli w praktyce prawie nigdy. Jeżeli przyjrzymy się całemu cyklowi pracy regału windowego zauważymy, że występują w nim stałe elementy zajmujące znaczną część czasu, a to co możemy ewentualnie „podkręcić”, nie da nam znaczących oszczędności – wyjaśnia Jacek Zdunek z SSI SCHÄFER.
Interesującym pomysłem wydaje się zminimalizowanie przestoju regału w trakcie pracy operatora w oknie. Możliwość przygotowania kolejnej półki, zanim operator zakończy pracę z poprzednią, może przynieść realny wzrost wydajności w przeliczeniu na jedną maszynę. Takie rozwiązanie wkrótce będzie dostępne również w regałach LogiMat, oferowanych właśnie przez SSI SCHÄFER.
 
20160713 130547

Inną metodą poprawy wydajności jest odpowiednia organizacja pracy. – Możemy dzięki odpowiednim przydziałom operacji optymalizować pracę operatorów pracujących naprzemiennie z kilkoma maszynami. Oferowane przez nas oprogramowanie daje duże możliwości optymalizacji pracy na wielu maszynach z wieloma zamówieniami równocześnie – mówi Jacek Zdunek. Duży wpływ na wydajność ma przy tym ilość jednocześnie dostępnych artykułów – im większa taca, tym większa dostępność i tym większe prawdopodobieństwo, że w jednym cyklu pobierzemy więcej niż tylko jeden artykuł.
Firma Modula z kolei oferuje regały windowe Modula Lift, umożliwiające pracę na dwóch poziomach w oknie dostępowym. W połączeniu z zewnętrznym oknem, opracowaliśmy rozwiązanie, które pozwala w tym samym czasie przesuwać obie półki, dzięki czemu czas oczekiwania na następny artykuł skrócony jest do minimum. Zastosowanie takiego systemu pozwala na zwiększenie wydajności o 40 proc. w stosunku do standardowego rozwiązania. – Od zeszłego roku wprowadziliśmy do produkcji linię regałów windowych Modula OneTon o maksymalnej ładowności 990 kg/półkę niezależnie od jej rozmiarów – mówi Maciej Sierputowski. – Obecnie pracujemy nad rozwiązaniami pozwalającymi na dostęp tylko do wybranego artykułu. Prototyp regału Modula One Pick został zaprezentowany na targach CeMAT w Hanowerze w tym roku. Urządzenie zamiast półki, dostarcza do okna dostępowego wyłącznie żądany artykuł.

Ergonomia w cenie

Zwiększanie wydajności i poprawa osiągów samych maszyn to nie jedyny obszar, w którym konkurują między sobą dostawcy regałów automatycznych. W ostatnim czasie sporo mówi się o bezpieczeństwie i ergonomii pracy. Okazuje się, że również w przypadku omawianego sprzętu konstruktorzy mają sporo do powiedzenia, a wygoda obsługi odgrywa coraz istotniejszą rolę w konkurowaniu na tym rynku.

– Regały windowe są postrzegane przez nas jako urządzenia obsługiwane ręcznie i z tego powodu projektowane z myślą o jak największej ergonomii. Nie produkujemy urządzeń głębszych niż możliwości obsługi manualnej – mówi Jacek Zdunek z SSI SCHÄFER. Do unikatowych cech regałów LogiMat należą m.in.:
  • LogiTilt – pochylana półka ułatwiająca dostęp do towarów (zwłaszcza w tylnej części), pochylenie może być indywidulnie dobierane dla każdej półki i preferencji operatora;
  • LogiWork – możliwość ustawienia półki na dogodnej dla operatora wysokości, również dobierana indywidualnie;
  • LogiBar – bezdotykowa listwa potwierdzeń ułatwiająca operatorowi zakończenie operacji bez potrzeby podchodzenia do terminala;
  • LogiPointer – wskaźnik laserowy, wskazujący położenie poszukiwanej lokalizacji, w odróżnieniu od innych dostępnych na rynku rozwiązań tego typu wskazuje on bezpośrednio lokalizację dużym czerwonym krzyżem;
  • Duże dotykowe terminale do komunikacji z operatorem w tym 17” montowany centralnie nad oknem, doskonale widoczny z każdego miejsca, nawet największego regału, a przy tym niewystający na zewnątrz i nieblokujący przejścia.

Z kolei regały windowe Modula Lift mogą być wyposażone w systemy podświetlania pobieranego artykułu jedną z dwóch listew diodowych. Producent stosuje również systemy z wbudowaną głowicą laserową, której światło podświetla bezpośrednio pobierany artykuł, a dodatkowa wiązka oznacza rząd, w którym znajduje się lokalizacja. Dzięki temu rozwiązaniu operator nie musi tracić czasu na szukanie artykułu na półce. Ergonomia obsługi w rozwiązaniach Moduli nie ogranicza się tylko do samych urządzeń, dostarczamy również zintegrowane rozwiązania typu „Put-to-Light”, instalowane w strefie kompletacji na zewnątrz. Nowym rozwiązaniem są mobilne wózki wyposażone w bezprzewodowy system „Put-to-Light”, które sprawdzają się w przypadku kompletowania zleceń z kilku różnych oddalonych od siebie stref magazynowych. Ciekawą opcją jest również ruchomy przesuwny panel sterowania, pozwalający operatorowi na aktualizację danych w systemie magazynowym bez konieczności podchodzenia do komputera. Sprawdza się to zwłaszcza w przypadku najszerszych półek.

Michał Klecha
 
REKLAMA

Zapisz się do naszego newslettera

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów