Robotyzacja procesów produkcyjnych to w świecie przemysłu zjawisko nieuniknione. Na szczególne korzyści mogą liczyć te firmy, w których nowoczesne rozwiązania technologiczne zostaną poprzedzone precyzyjną – i co ważne: indywidualną – analizą konkretnych potrzeb oraz możliwości.
Choć świat produkcji nieuchronnie zmierza w stronę pełnej automatyzacji i powierzenia wszelkiej odpowiedzialności za efekty robotom, czynnik ludzki niezmiennie odgrywa wielką rolę. Wyraźnie widać jednak, jak zmienia się jednak jego cel. Człowiek coraz rzadziej odpowiedzialny jest za realizację produktu i weryfikację jakości. Tę rolę spełniają maszyny. Dziś inżynier to raczej nadzorca dbający o to, by urządzenia wykonały precyzyjnie to, czego się od nich oczekuje.
„Im bardziej złożony jest proces technologiczny, tym bardziej rośnie ryzyko, że jeden z istotnych parametrów zostanie zachwiany. A w efekcie produkt nie będzie powtarzalny” – mówi o znaczeniu automatyzacji w przemyśle Bartłomiej Anusiak z MADevice, firmy zapewniającej kompleksową obsługę w zakresie rozwoju automatyzacji procesów produkcyjnych. Pokazuje ona, jak skutecznie łączyć automatyzację procesów i tzw. czynnik ludzki. Łącząc dwa, wydawałoby się różne światy, zapewnia niestandardowe rozwiązania, które pozwalają wejść firmom na nowy poziom technologiczny.
Efekty prezentuje na przykładzie jednej z realizacji wykonywanych dla przetwórców tworzyw sztucznych. To branża, która szczególnie chętnie korzysta z nowych rozwiązań technologicznych.
W procesie wtrysku pojawia się wiele zmiennych wpływających na końcowy efekt. W początkowej fazie to strefa uplastycznienia - kontrolowanego stapiania, podczas którego dane tworzywo przeistaczane jest w elastyczny komponent gotowy do ostatecznego kształtowania. Należy zwrócić uwagę na szczegóły: inaczej w tym procesie zachowują się tworzywa amorficzne, a inaczej krystaliczne. Niemniejsze znaczenie ma wpływ temperatury, ciśnienia oraz innych parametrów w trakcie wytłaczania oraz chłodzenia. Na ostateczną jakość produktu wpływ ma również czas cyklu poszczególnych etapów produkcji. Liczba zmiennych oddziałujących na całokształt finalnego produktu jest więc wyjątkowo szeroka.
Ryzyko związane z błędem produkcyjnym ogranicza - praktycznie do minimum - automatyzacja. Im bardziej rozwinięty jest proces produkcyjny, tym lepsze efekty. MADevice zwraca uwagę na to, jak istotna jest jego prawidłowa powtarzalność. I o ile sam proces proponowany przez firmę jest zautomatyzowany, wcześniejsza analiza potrzeb - w pełni zindywidualizowana.
Precyzyjna analiza potrzeb oraz możliwości
„By prawidłowo opracować linię spełniającą konkretne potrzeby, trzeba dogłębnie poznać szczegółowy profil działania danego producenta” - podkreśla Bartłomiej Anusiak. „Analiza obejmuje w takiej sytuacji ocenę specyficznych wymogów danego komponentu; duże znaczenie ma jego przeznaczenie - wizualne czy bardziej funkcjonalne. Prawidłowa ocena umożliwia opracowanie schematu automatyzacji produkcji.
W efekcie zakres możliwości, jakie zapewniają eksperci zajmujący się automatyzacją procesów, jest bardzo szeroki. Zawsze dochodzi do maksymalnego wgłębienia się w potrzeby jak i możliwości podmiotu, który czeka na automatyzację. - Z naszego punktu widzenia, podstawowym zadaniem jest osiągnięcie wymaganego poziomu jakości i efektywności. Trzeba to zrobić zachowując jednocześnie satysfakcjonujący współczynnik zwrotu z inwestycji” - zauważa ekspert z MADevice.
Ten kierunek jest nieunikniony. Robotyzacja produkcji podbija świat ze względu na swoją uniwersalność. Automatyzacja procesu separacji odrzutu technologicznego od wypraski , kalibracja i chłodzenie poza procesem wytwórczym, znakowanie detali w celach pełnego śledzenia procesu wytwórczego, kontrola optyczna - możliwości wykorzystania nowoczesnych rozwiązań są wyjątkowo szerokie. Dotyczy to również procesu montażowego, który - będąc w pełni kontrolowany przez skonfigurowane maszyny - jest nie tylko szybszy, ale i bardziej precyzyjny i wydajny.
Automatyzacja obejmuje również kontrolę ostatecznej jakości produktów. To szczególnie istotne dla firm zajmujących się wytwarzaniem komponentów dla przemysłu samochodowego. Wdrożenie pełnej automatyzacji w tym zakresie umożliwia przygotowania odpowiednio powierzchni pod montaż począwszy od usuwania ładunków elektrostatycznych wytworzonych w trakcie procesu produkcyjnego poprzez bardziej zaawansowane procesy plazmowe, których celem jest oczyszczanie zabrudzonych powierzchni, wytrawianie powłok czy nanoszenie cienkich warstw o wysokiej wytrzymałości i szerokim zastosowaniu. Następnie wszelkie testy na obecność komponentów oraz prawidłowe ich umiejscowienie a kończąc na przeprowadzaniu precyzyjnych testów na moment dokręcania nakrętek i śrub, testy adhezyjne oraz wiele innych koniecznych dla funkcjonalności finalnego produktu. Niemniej ważna jest możliwość precyzyjnej oceny wymiarów, powierzchni czy objętości.
Know how, czyli automatyzacja w praktyce
Możliwość tak kompleksowej obsługi procesu automatyzacji wynika - w przypadku MADevice - z wyjątkowego know how, wyjatkowego połączenia teorii i praktyki. Marka ta powstała początkowo z myślą o obsłudze zakładu produkcyjnego - tłoczni spółki akcyjnej Mikrostyk.
To jeden z wiodących producentów elementów metalowych na rynku automotive, elektroniki konsumpcyjnej oraz przemysłu oświetleniowego, telekomunikacyjnego oraz elektrotechnicznego i AGD. Mikrostyk konsekwentnie podwyższał jakość elementów wytwarzanych podczas tłoczenia i wykrawania ze stali, brązu, aluminium i mosiądzu. Doświadczenie zebrane podczas wieloletniej produkcji zaowocowało powstaniem Mikrostyk Automatic Device koncentrującym się na automatyzacji całego procesu. Ta naturalna droga i ewolucja komórki wyspecjalizowanej w automatyce spowodowała, że dziś MADevice zapewnia niestandardowe rozwiązania.
Automatyzacja w przemyśle to nie tylko kwestia wydajności i szybkości realizacji zleceń – m.in. dzięki eksploatacyjnym możliwościom maszyn – ale i skuteczniejsza kontrola. W sytuacji gdy to jakość i końcowa ocena produktu ma kluczowe znaczenie dla możliwości funkcjonowania na rynku, błędy i niedopatrzenia są niedopuszczalne. Automatyzacja produkcji coraz częściej jest poszerzana o stanowiska, które nie tylko zastępują czynnik ludzki podczas samego procesu wytwarzania. Powszechne stało się wyposażanie parków maszynowych w rozbudowane systemy kontrolne, które mogą samoczynnie wykryć ewentualne detale odbiegające od przyjętego standardu. Zostają zablokowane oraz wyeliminowane przed etapem pakowania. To nie tylko spełnienie coraz surowszych norm unijnych, ale i realne oszczędności – ryzyko reklamacji, zwrotu, niezadowolenia odbiorcy końcowego jest zminimalizowana. Analitycy Boston Consulting Group szacują, że do 2025 r. wdrożenie automatyki przełoży się na świecie o wzrost produktywności nawet do 30 proc. To skok na miarę epokowych odkryć przemysłowych w historii globu.
Przedsiębiorstwa produkujące elementy z tworzyw sztucznych coraz chętniej w efekcie korzystają już nie tylko z podstawowych maszyn pomocniczych, ale kompleksowych linii produkcyjnych. niestandardowe maszyny do montażu - im większy stopień zautomatyzowania tych urządzeń, tym lepsza kontrola jakości końcowego produktu. Automatyzacja przekłada się więc na zwiększenie efektywności produkcji, a jednocześnie zmniejszenie kosztów pracy oraz ryzyka ewentualnych defektów.