Zamiast USA – Szwecja, Dania, Norwegia. Skandynawia nową nadzieją dla polskiego eksportu
Cła w USA na produkty z Unii Europejskiej mogą wzrosnąć nawet do 50%, a polscy eksporterzy liczą potencjalne straty. Tymczasem tuż za Bałtykiem czeka rynek wart dziesiątki miliardów złotych, z dobrze sytuowanymi konsumentami i coraz większym apetytem na import. Skandynawia to dziś jeden z bardziej zamożnych i niedocenianych kierunków dla polskiego eksportu. Dzięki rosnącej liczbie połączeń promowych jest dostępniejsza niż kiedykolwiek dla polskiego biznesu.
Źródło: AdobeStock
Skandynawski dobrobyt
Po niedawnym ogłoszeniu podwyżek ceł przez Stany Zjednoczone na szereg produktów z Unii Europejskiej, wielu polskich eksporterów staje przed koniecznością szukania alternatywnych rynków zbytu. Państwa należące do jednolitego rynku Unii Europejskiej wydają się naturalną alternatywą i zresztą już teraz ok. 75% polskiego eksportu trafia właśnie do nich. Warto natomiast przyjrzeć się tym rynkom europejskim, które choć nieco mniejsze niż najwięksi odbiorcy polskich produktów, tacy jak Niemcy czy Francja, zapewniają dostęp do szerokiego grona odbiorców i cieszą się bardzo rozwiniętymi gospodarkami.
Z perspektywy Polski takim atrakcyjnym kierunkiem jest Skandynawia. Jej niewątpliwy atut stanowi bliskość geograficzna i dobre połączenia transportowe. Ponadto gospodarki skandynawskie należą do najbogatszych w Europie. Choć w ostatnich latach doświadczyły one recesji, aktualnie przewidywane są dla nich wzrosty gospodarcze. Jak wynika z tegorocznego raportu „Nordic Outlook”, stworzonego przez SEB – jeden z największych skandynawskich banków inwestycyjnych – zarówno w Szwecji, Norwegii, jak i Danii spodziewany jest wzrost PKB i poziomu konsumpcji. Oznakę ożywienia stanowią podwyżki płac oraz obniżki stóp procentowych. Według analiz banku SEB wzrost gospodarczy w tych krajach ma się utrzymywać zarówno w 2025, jak i 2026 roku, stopniowo osiągając coraz wyższe poziomy.
Już teraz Polska ma dodatnie saldo handlowe z krajami takimi jak Szwecja czy Finlandia, co oznacza, że więcej tam sprzedajemy niż kupujemy. Jak wynika z raportu „Partnerstwo, wiedza, rozwój. Wpływ firm skandynawskich na polską gospodarkę” Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej, w 2023 roku wymiana handlowa, towarami i usługami łącznie, między Polską a krajami skandynawskimi osiągnęła wysoki poziom i wyniosła 56,4 mld euro. Nie bez znaczenia w tym kontekście jest pozytywny wizerunek Polski w Skandynawii jako kraju oferującego solidne produkty w rozsądnej cenie. Coraz więcej polskich firm z sukcesem działa na tych rynkach, co sprzyja powstawaniu sieci kontaktów i efektowi „przetartego szlaku”.
Oczekiwania skandynawskich kontrahentów
Wejście na rynki skandynawskie wymaga dostosowania się do oczekiwań tamtejszych kontrahentów i konsumentów. Warto pamiętać, że firmy z tego regionu mają wysokie standardy szczególnie w zakresie zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności środowiskowej. Od lat należą one do światowych liderów w promowaniu ekologicznych rozwiązań i odpowiedzialnych praktyk biznesowych. Wymagają od kontrahentów ich wdrażania nie tylko na etapie produkcji, ale również projektowania łańcucha dostaw i realizacji transportu towarów.
– Dla przedsiębiorstw działających w krajach skandynawskich stosowanie zrównoważonych rozwiązań stanowi normę – jest to już nie tyle przewaga konkurencyjna, co konieczność dostosowania się do wymogów rynkowych. Jako ekologiczne rozwiązanie na tym kierunku eksportowym warto rozważyć m.in. korzystanie z promów, co jest naturalnym wyborem ze względu na położenie geograficzne Polski. Transport promem ogranicza zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, a jednocześnie skraca czas dostarczenia towaru w porównaniu z transportem drogowym – mówi Maciej Szewczyk, Director, Road International Nordics &Baltics, DSV – Global Transport and Logistics.
Promy – szybki i ekologiczny transport do Skandynawii
W kontekście eksportu towarów do krajów skandynawskich, transport promowy stanowi jedno z najbardziej efektywnych i konkurencyjnych rozwiązań logistycznych. Jego główną przewagą nad tradycyjnym transportem drogowym jest znaczne skrócenie czasu dostawy – promy pokonują przez Morze Bałtyckie prostą i bezpośrednią trasę. Choć koszty przepraw mogą się różnić w zależności od długości trasy oraz zmiennej wysokości opłat dodatkowych, takich jak BAF i ETS, krótszy dystans bez wątpienia przekłada się na korzyści ekonomiczne. Należą do nich oszczędność paliwa, redukcja kosztów operacyjnych oraz ograniczenie emisji CO2, co jest szczególnie istotne w kontekście rosnących wymagań w zakresie zrównoważonego rozwoju. Wśród zalet wymienić można także brak opłat drogowych oraz mniejsze zużycie pojazdów.
Silnym atutem tego rozwiązania jest również szeroka i elastyczna siatka połączeń promowych z Polski do Skandynawii. Wśród ponad 50 tras obsługiwanych przez DSV, aż 19 prowadzi do Szwecji, Danii Norwegii i Finlandii, obejmując popularne relacje takie jak Świnoujście–Ystad/Trelleborg, Gdynia–Karlskrona, Gdańsk–Nynäshamn czy Gdynia-Hanko. Dostępność miejsc promowych jest ograniczona, jednak doświadczeni operatorzy logistyczni, tacy jak DSV, współpracują z armatorami, zapewniającymi klientom preferencyjny dostęp do rezerwacji slotów na promach.
Warto pamiętać o tym, że transport promowy to integralna część całego procesu logistycznego – po dotarciu do portu docelowego ładunek kontynuuje podróż drogą lądową. Dzięki modelowi intermodalnemu, łączącemu transport promem z transportem drogowym, kierowcy mają możliwość odbycia wymaganych przerw podczas rejsu, co pozwala im niezwłocznie wznowić pracę po zjeździe z promu. Wciąż kluczowe jest jednak takie zaplanowanie łańcucha dostaw, aby przejścia między poszczególnymi etapami transportu przebiegały płynnie i bez opóźnień.
– Zlecając kompleksową obsługę jednemu operatorowi, eksporterzy mogą skorzystać z pełnej integracji procesów – od odbioru towaru, przez rezerwację przepraw promowych i organizację formalności celnych, aż po dostarczenie ładunku do finalnego odbiorcy. Nowoczesne systemy IT pozwalają na bieżąco monitorować pozycję ładunku, zarządzać dokumentacją i natychmiast reagować na ewentualne zakłócenia – mówi Urszula Rosiak, Ferry Team Manager, DSV – Global Transport and Logistics.
Relacja promowa i dalsza trasa drogowa są indywidualnie dopasowywane przez operatora do miejsca docelowego. Trasy w Skandynawii mogą liczyć nawet kilkaset kilometrów – wszystko zależy od miejsca odbioru towaru wskazanego przez klienta, jednak dzięki wykorzystaniu promów możliwe jest znaczące skrócenie całkowitego czasu dostawy – niezależnie od tego, czy chodzi o transport pełnopojazdowy, czy drobnicowy.
DSV – Global Transport and Logistics w Polsce
Operator świadczy kompleksowe usługi transportu drogowego, spedycji morskiej i lotniczej oraz logistyki magazynowej dla partnerów m.in. z sektora healthcare, automotive, elektroniki, telekomunikacji, FMCG, retail, white goods, beauty czy eCommerce. DSV dysponuje obecnie obiektami o łącznej powierzchni 320 tys. mkw., w tym jednym magazynem wyposażonym w system AutoStore. Operator zarządza ogólnoeuropejską siecią połączeń drobnicowych – na terenie Polski funkcjonuje 19 terminali, poprzez które realizowane są usługi transportu międzynarodowego i krajowego.