Według DSLV (Niemieckiego Związku Spedycji i Logistyki) 2/3 kierowców przejdzie w tym czasie na emeryturę. Zniesienie poboru do wojska (Bundeswehra wcześniej zapewniała Niemcom do 15 000 kierowców ciężarówek rocznie), wysoki koszt uzyskania kompletu zezwoleń, trudne warunki pracy i liczne podróże służbowe. To tylko niektóre z przyczyn szybkiego spadku liczby zawodowych kierowców na europejskim rynku przewozów drogowych i wzrostu średniego wieku przedstawicieli tego zawodu. Zjawisko starzenia się kierowców wygląda podobnie w całej Europie. Według brytyjskich mediów brak kierowców rośnie w tempie 50 osób dziennie, a średni wiek przedstawicieli tego zawodu wynosi 55 lat. W Hiszpanii sytuacja nie jest lepsza. Jak podaje Generalna Dyrekcja Ruchu Drogowego, 70% kierowców ma ponad 50 lat. Niemiecki Związek Spedycji i Logistyki informuje, że w Niemczech tylko jedna trzecia kierowców ciężarówek to osoby poniżej 45 roku życia. Polska odczuwa obecnie deficyt 100 000 kierowców. Holenderski Urząd Pracy w swoim raporcie informuje, że średnia stopa wzrostu niedoboru kierowców wynosi 35% rocznie.
Natalia Iwanowa-Kołakowska, Zastępca Dyrektora Regionalnego dla regionu EU oraz Country Manager dla regionu Francji, zauważa: „We Francji, podobnie jak w innych krajach europejskich, obserwujemy brak kierowców spowodowany dysproporcją między młodymi i emerytowanymi kierowcami transportu samochodowego. Głównymi przyczynami braku popytu na ten zawód są trudne warunki pracy i wysokie koszty uzyskania pozwoleń. W wyniku tej sytuacji obserwujemy znaczną migrację kierowców między krajami. Przewoźnicy z Europy Środkowej przenoszą się na Zachód, motywowani wyższym wynagrodzeniem. Natomiast deficyt w krajach Europy Środkowej wypełniają specjaliści z krajów WNP. Jednocześnie nawet taka migracja zarobkowa nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania na kierowców długodystansowych. Zawód ten szybko się starzeje, nowe pokolenie nie chce wykonywać tej pracy, dlatego też w związku z powstającą dysproporcją, firmy transportowe zapraszają do współpracy kierowców z coraz bardziej odległych krajów. Na przykład do pracy w Łotwie coraz częściej zapraszani są specjaliści z Filipin”.
Dla nowego pokolenia Europejczyków możliwość zwiedzenia świata i otrzymania wynagrodzenia powyżej średniej krajowej nie jest już atutem, który może zrekompensować trudne warunki pracy i długą rozłąkę z rodziną. Ponadto koszt uzyskania prawa jazdy kategorii C oraz C+E wynosi kilka tysięcy euro. Aby utrzymać swoją pozycję na rynku i zaspokoić rosnące potrzeby klienta, firmy transportowe są gotowe wyjść naprzeciw potencjalnym pracownikom i pokryć koszty uzyskania wiz dla zagranicznych specjalistów, szukając jednocześnie doświadczonych pracowników z prawem jazdy wymaganej kategorii.
Jak zauważa zastępca Dyrektora Operacyjnego ds. Transportu Drogowego AsstrA, Vitali Eremenco, międzynarodowa grupa kapitałowa AsstrA-Associated Traffic AG umiejętnie radzi sobie z brakiem kierowców dzięki zgromadzonej na przestrzeni ponad 20 lat bazie sprawdzonych przewoźników.
„Jeśli jeden przewoźnik nie jest w stanie zapewnić usług przewozowych na danym kierunku, specjalista AsstrA skontaktuje się z innym partnerem. Dzięki wprowadzeniu nowych technologii informatycznych, w szczególności aplikacji „Track & Trace” oraz „Gabinet Dostawcy”, zespół AsstrA ma możliwość kontrolowania każdego etapu transportu. Wszyscy nowi partnerzy grupy kapitałowej są dokładnie sprawdzani. Dział SRM (ang. Supplier Relationship Management) zbiera dane o każdym z nich. Eksperci AsstrA weryfikują, czy dana firma rzeczywiście istnieje, jaka jest jej historia transportowa, sprawdza ewentualne zaległości płatnicze, a także, czy wskazane dane kontaktowe są sprawdzane. Ponadto sprawdzane są dokumenty i pozwolenia, aby upewnić się, że potencjalny Partner spełnia wysokie standardy AsstrA i klientów grupy kapitałowej. Niestety, ze względu na niedobór kierowców, wzrosła liczba „firm-przykrywek” na rynku przewozów towarowych, którzy kradną ładunki oraz firm zatrudniających nisko wykwalifikowanych specjalistów. Dla AsstrA-Associated Traffic AG bezpieczeństwo ładunku klienta jest priorytetem, którego przestrzeganie nie zależy od czynników zewnętrznych”, konstatuje Vitali Eremenco.