Naczepy i przyczepy sporo kosztują, zakup ich bywa dla przewoźników problemem. Firmy transportowe korzystają z różnych form finansowania tego sprzętu.
Najpopularniejszym sposobem finansowania jest ostatnio leasing. Wielu przedsiębiorców twierdzi, że jest to najkorzystniejsza forma swoistej dzierżawy czy najmu pojazdu. To, że leasingując naczepę bądź przyczepę nie jesteśmy ich właścicielami, a jedynie użytkownikami, mało komu przeszkadza. Leasing (zarówno finansowy, jak i operacyjny) trwa zazwyczaj kilka lat. W ubiegłym roku za pomocą tej formy finansowania trafiło do użytkowników kilkanaście tysięcy naczep i przyczep, a wartość podpisanych umów mocno przekroczyła miliard złotych. Zdecydowanie rzadziej transportowcy decydują się na tradycyjny kredyt bankowy, coraz popularniejszy staje się natomiast wynajem pojazdów.
Leasing ciągle popularny
Pytanie, co jest lepsze: leasing czy kredyt, pozostaje ciągle bez jednoznacznej odpowiedzi. Specjaliści mówią wprost: to zależy od kryteriów, które bierzemy pod uwagę, szukając naczepy czy przyczepy, tj. skutków finansowo-podatkowych takiego zakupu, procedury, wreszcie od formalno-prawnych konsekwencji tej operacji. Naczepa czy przyczepa pozostaje własnością towarzystwa leasingowego, ono rejestruje przedmiot umowy i płaci jego ubezpieczenie. Na firmie leasingowej spoczywają też wszelkie prawa związane z pojazdem, w tym z ewentualnym odebraniem jego leasingobiorcy w przypadku, jeśli ten nie wywiązuje się z warunków podpisanej wcześniej umowy. W praktyce, z taką sytuacją mamy do czynienia jedynie wówczas, gdy leasingobiorca z jakichś względów przestaje płacić raty leasingowe. Idzie zatem o pieniądze. Leasingobiorca, czyli użytkownik osiąga korzyści z tego, że nie wydaje jednorazowo dużych kwot na zakup, że wydatki związane z utrzymaniem leasingowanego pojazdu wlicza w koszty swojej działalności (zmniejsza tym samym podatki). Leasing występuje w dwóch podstawowych odmianach. Operacyjny oznacza, że pojazd amortyzowany jest przez leasingodawcę, a leasingobiorca jako element kosztów uzyskania przychodów rozlicza raty leasingowe. W leasingu finansowym natomiast pojazd jest amortyzowany przez leasingobiorcę, on też rozlicza raty do kosztów uzyskania przychodów, ale jedynie w tej części, która przewyższa kwotę wynikającą z zasad spłaty kapitału. W przeciwieństwie do typowego kredytu, z umowy leasingowej można się wycofać. To wprawdzie kosztuje, ale w sytuacji niepewności gospodarczej może okazać się i tak sporym atutem.
Dlaczego leasing?
– opłaty leasingowe w najczęściej stosowanym leasingu operacyjnym (opłata wstępna i każda rata leasingowa) stanowią koszt uzyskania przychodu;
– brak finansowania VAT w leasingu operacyjnym – podstawą kalkulacji rat leasingowych jest wartość netto przedmiotu, VAT doliczany jest do raty i systematycznie spłacany;
– w leasingu finansowym przedmiot leasingu zaliczany jest do składników majątku leasingobiorcy, który dokonuje odpisów amortyzacyjnych, do kosztów uzyskania przychodu zalicza natomiast część odsetkową raty;
– całe ubezpieczenie wliczone w raty (niezależnie do wartości pojazdu) można zaliczyć do kosztu uzyskania przychodu;
– przy wieloletnim ubezpieczeniu udzielana jest gwarancja niezmienności składki w całym okresie ubezpieczenia;
– leasing nie obniża zdolności kredytowej klienta, ocenianej przy okazji zaciągania zobowiązania kredytowego na inny cel;
– leasing, nawet pozornie droższy w swoim oprocentowaniu niż kredyt, w całkowitym koszcie okazuje się tańszy, dzięki wykorzystaniu tzw. tarczy podatkowej;
– gdy firma generuje zyski, ale są one za małe, by szybko kupić wszystko, czego potrzebuje, warto skorzystać z leasingu na samochód;
– klient odbiera pojazd zarejestrowany i ubezpieczony.
Źródło: BRE Leasing
– brak finansowania VAT w leasingu operacyjnym – podstawą kalkulacji rat leasingowych jest wartość netto przedmiotu, VAT doliczany jest do raty i systematycznie spłacany;
– w leasingu finansowym przedmiot leasingu zaliczany jest do składników majątku leasingobiorcy, który dokonuje odpisów amortyzacyjnych, do kosztów uzyskania przychodu zalicza natomiast część odsetkową raty;
– całe ubezpieczenie wliczone w raty (niezależnie do wartości pojazdu) można zaliczyć do kosztu uzyskania przychodu;
– przy wieloletnim ubezpieczeniu udzielana jest gwarancja niezmienności składki w całym okresie ubezpieczenia;
– leasing nie obniża zdolności kredytowej klienta, ocenianej przy okazji zaciągania zobowiązania kredytowego na inny cel;
– leasing, nawet pozornie droższy w swoim oprocentowaniu niż kredyt, w całkowitym koszcie okazuje się tańszy, dzięki wykorzystaniu tzw. tarczy podatkowej;
– gdy firma generuje zyski, ale są one za małe, by szybko kupić wszystko, czego potrzebuje, warto skorzystać z leasingu na samochód;
– klient odbiera pojazd zarejestrowany i ubezpieczony.
Źródło: BRE Leasing
Klienci często korzystają np. z usług firm leasingowych ściśle powiązanych z grupami producenckimi naczep. Tak jest np. w przypadku usług działającej od siedmiu lat spółki Cargobull Finance, której udziałowcami są: jeden z europejskich liderów wśród producentów naczep Schmitz Cargobull i firma leasingowa De Lage Landen, należąca do grupy Rabobank. W Polsce Cargobull Finance dostarcza rozwiązania finansowe klientom firmy EWT Truck & Trailer Polska, generalnego przedstawiciela naczep Schmitz Cargobull AG na nasz kraj. Okres finansowania w przypadku leasingu zawiera się w przedziale od 36 do 72 miesięcy. Wśród rozwiązań oferowanych przez Cargobull Finance znajdują się programy: niska opłata – produkt finansowy umożliwiający korzystanie z naczep i ponoszenie relatywnie niskiej opłaty miesięcznej; niski koszt – produkt umożliwiający korzystne sfinansowanie zakupu naczepy; opłata z ubezpieczeniem i podatkiem – produkt, w którym ubezpieczenie i podatek są zawarte w miesięcznej opłacie; jak również full service (dodatkowo w opłacie miesięcznej zawarte są koszty napraw i przeglądów).
Podobne zasady obowiązują zresztą również w wielu firmach niezależnych, np. w FM Leasing można leasingować zarówno naczepy nowe, jak i używane, a czynsz inicjalny wynosi od 5 do 45 proc. Okres leasingu operacyjnego mieści się z reguły w zakresie od 24 do 60 miesięcy, a finansowego od 6 do 60 miesięcy Raty mogą być równe, degresywne, sezonowe, indywidualne. Czas realizacji od momentu zgłoszenia się klienta do chwili otrzymania przedmiotu umowy wynosi od 5 dni do 3 tygodni.
Z kolei w Getin Leasing zachęcają np. do skorzystania z kredytu, gwarantując uproszczone procedury (bez PIT-ów i zaświadczeń). I tu chodzi o możliwie dużą elastyczność, udział własny w niektórych przypadkach wynosi 0 proc. (jego minimalny poziom zależy od ceny zakupu brutto pojazdu oraz od roku jego produkcji), a okres kredytowania nawet 120 miesięcy. W procedurze uproszczonej wymagane są tylko dokumenty rejestrowe oraz oświadczenia o dochodach, a wymogiem formalnym jest konieczność prowadzenia działalności gospodarczej co najmniej od trzech miesięcy.
A może wynająć?
Wynajem jest szczególnie popularny wówczas, gdy użytkownik potrzebuje naczepy lub przyczepy na stosunkowo krótki okres, nierzadko do wykonania konkretnego zadania. Jak dowiedzieliśmy się w PEMA Truck, czasem do zrealizowania są wręcz pojedyncze zadania transportowe. PEMA ma w swej dyspozycji kilka tysięcy naczep i przyczep, często klienci decydują się też na wynajem kompletnych zestawów (np. naczepa z ciągnikiem). Wynajmowane naczepy mają przeciętnie dwa lata i są regularnie serwisowane oraz konserwowane w warsztatach firmy PEMA. Gama obejmuje m.in. przyczepy i naczepy skrzyniowe, furgonowe czy chłodnicze, ale również wywrotki, bądź pojazdy z żurawiem rozładunkowym. Powodzeniem cieszą się też np. przyczepy z osią centralną, jak również naczepy-cysterny do przewozu środków chemicznych. Dostępne są też systemy nadwozi wymiennych, wraz przewidzianymi dla nich samochodami ciężarowymi i przyczepami.
Wynajem naczep jest szczególnie popularny wówczas, gdy użytkownik potrzebuje naczepy lub przyczepy na stosunkowo krótki okres, nierzadko do wykonania konkretnego zadania.
Jak dowiedzieliśmy się w firmie California Trailer, z dostępnych naczep największe wzięcie mają te plandekowe, zwłaszcza marki Fliegl i Krone. Zazwyczaj są to trzyosiówki o długości ok. 13,5 m i wysokości 2,5-2,7 m. Cały tabor oferowany do wynajmu posiada aktualne badania techniczne, ubezpieczenie (OC i AC) oraz Certyfikat Celny. Umowę najmu podpisuje osoba upoważniona, należy przedstawić oryginał dokumentów firmy (NIP, REGON, zaświadczenie z ewidencji lub wypis z KRS), jak również pozostawić kaucję zwrotną w wysokości min. 3 tys. zł. Na preferencyjne stawki mogą liczyć przewoźnicy współpracujący ze spedycją California Trailer.
Podobne zasady obowiązują w spółce Naczepy 24, prowadzącej zarówno wynajem krótko-, jak i długoterminowy. Firma umożliwia również wynajem naczep niskopodwoziowych tylko na potrzeby jednego transportu, np. na jedną dobę. Powodzeniem cieszą się platformy oraz kurtynówki.
Pożyczka wraca do łask
Najpopularniejszym sposobem pozyskania naczep i przyczep pozostaje leasing, ale coraz większe jest także zainteresowanie wynajmem i... pożyczką (fot. Krone) Polscy przedsiębiorcy przy nabywaniu pojazdów użytkowych coraz częściej ubiegają się o dotacje unijne, a korzystną formą sfinansowania pojazdu jest w takim przypadku pożyczka. W języku potocznym terminy kredyt i pożyczka często stosujemy zamiennie. W obu przypadkach chodzi bowiem o zaciąganie długu. Jednak w rzeczywistości są to różne umowy, niosące ze sobą odmienne konsekwencje prawne i ekonomiczne. Jedną z różnic jest to, że pożyczki może udzielić każdy, zarówno osoba fizyczna, jak i instytucja, z tym że pożyczający musi być właścicielem tych pieniędzy (kredytu mogą udzielać tylko banki, a środki przeznaczone na ten cel nie są ich własnością). Przy udzielaniu pożyczki nie ma wymogu określenia terminu jej zwrotu, a pożyczony kapitał staje się własnością pożyczkobiorcy (może nim swobodnie dysponować), podczas gdy w przypadku kredytu bank decyduje się jedynie oddać do czasowej dyspozycji kredytobiorcy określoną kwotę. Właśnie pożyczka staje się interesującą formą pozyskania środków dla potencjalnych beneficjentów dotacji. W BZ WBK Leasing rozszerzono ostatnio możliwość otrzymania pożyczki na wszystkie kategorie środków transportu (do tej pory taką możliwość dawał wyłącznie leasing). – Z zebranych przez nas informacji wynika, że rośnie zainteresowanie pożyczką jako formą finansowania pojazdów. Szczególnie w sytuacji, gdy przedsiębiorca chce skorzystać z dotacji unijnych, pożyczka jest bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem, ponieważ umożliwia uzyskanie dotacji, która zostaje wypłacana jednorazowo. Dla mniejszych i średnich przedsiębiorców jest to spore udogodnienie – podkreśla Dariusz Sokołowski, odpowiedzialny w BZ WBK Leasing za segment finansowania pojazdów. BZ WBK Leasing w ramach pożyczki finansuje teraz m.in. samochody ciężarowe i o nadwoziu specjalizowanym, jak również naczepy i przyczepy oraz ciągniki siodłowe. –Pożyczka, która jest alternatywą dla kredytu bankowego i leasingu, ma szereg zalet. Umożliwia zaliczenie części odsetkowej raty do kosztów uzyskania przychodu, odliczenie podatku VAT oraz dokonywanie odpisów amortyzacyjnych – komentuje Daniel Mrozek, odpowiedzialny w BZ WBK Leasing za rozwój oferty produktowej.
Michał Jurczak
Elastyczne warunki
Oprócz standardowego kupna produktów, firma ZASŁAW oferuje swoim klientom finansowanie we współpracy z naszym stałym i strategicznym partnerem leasingowym, czyli Europejskim Funduszem Leasingowym (Grupa Credit Agricole).
Dostępne są również różne formy leasingu dopasowane do potrzeb i życzenia klienta. Dużym udogodnieniem jest oferta leasingu z możliwością wykupu. Natomiast w przypadku dużych kontraktów handlowych wraz z naszym partnerem leasingowym możemy zaproponować również wynajem długoterminowy. Dbamy o to, by klient miał możliwość jak największego komfortu i elastyczności w wyborze dogodnych warunków finansowania.
Cezary Lisowski, Prezes Zarządu firmy ZASŁAW ZPiN Sp. z o.o.