To miliony kilometrów, za które nikt nie zapłaci. Sytuacja wygląda szczególnie paradoksalnie w chwili, gdy na rynku transportowym jest tak dużo wakatów dla kierowców. Szacuje się, że europejscy przewoźnicy mogliby z marszu zatrudnić nawet 300–400 tys. kierowców pojazdów użytkowych.
Marek Kujawiński, Dyrektor Sprzedaży TomTom Telematics Polska, podkreśla, że w idealnej sytuacji wszyscy przewoźnicy znajdują ładunki powrotne i zapełniają pojazdy do maksimum. Niestety, mimo tego, że na rynku brakuje kierowców i transportów, w praktyce nie zawsze udaje się znaleźć zlecenie, które umożliwiałoby uniknięcie „pustego przejazdu”. Każda tona dodatkowego ładunku to czysty zysk. Wożenie powietrza nie dość, że nie przynosi żadnych korzyści finansowych, to w dodatku generuje koszty. Rachunki za paliwo, wynagrodzenia kierowców czy myto trzeba regulować bez względu na to, czy pojazd jest załadowany, czy nie. Dlatego tak ważne jest, aby każda firma transportowa zwracała szczególną uwagę na to, by znajdować fracht dla każdego, nawet krótkiego przejazdu. Automatyzacja zlecania transportu i szybka koordynacja wydają się konieczne, by móc minimalizować ryzyko pustych przebiegów.
Problem faktyczny
Bartosz Budzałek, Business Development Manager, Axell Logistics, potwierdza, że jednym z wyzwań stojących przed branżą transportową jest problem z pustymi przebiegami. Według badań Komisji Europejskiej ok. 20 proc. ciężarówek przemierza europejskie drogi bez ładunku. Dla niektórych typów nadwozia bardzo trudno o ładunek powrotny. Pojazdy specjalistyczne, takie jak np. cysterna z paliwem czy pojazdy ponadgabarytowe, często wracają puste. Według naszego rozmówcy całkowite wyeliminowanie pustych przebiegów jest zadaniem trudnym, a kluczowe jest tu odpowiednie planowanie. – Inwestujemy, poprawiamy wydajność naszych systemów. Skuteczne zarządzanie firmą bez posiadania zaawansowanych systemów informatycznych wspomagających optymalizacje tras jest coraz trudniejsze. W tym roku będziemy wdrażać nowy Transportation Management System (TMS) o nazwie Road Runner. Optymalne planowanie tras, łączenie przewozów, przeładunki i wiele innych funkcji czyni ten system bardzo przydatnym narzędziem. System pozwala na tworzenie zestawień i raportów, takich jak: czas pracy kierowców, opóźnienia na trasach, stopień wypełnienia środków transportu czy rentowność zleceń – wylicza B. Budzałek.
Grzegorz Janaś, Marketing Manager, frameLOGIC, zwraca uwagę na to, że skala pustych przebiegów została w ostatnim czasie nieco ograniczona. Z jednej strony jest to efekt wysokiej podaży frachtów, a z drugiej determinacji przewoźników do optymalizacji swoich biznesów. – Oczywiście istotnym elementem wspierającym taką optymalizację są dziś wyspecjalizowane systemy IT – konkluduje nasz rozmówca, zaznaczając że jeśli „puste powroty” stanowią stały procent wszystkich przebiegów miesiąc w miesiąc, to prawdopodobnie przewoźnik powinien zainteresować się systemem TMS (do zarządzania zleceniami) dopasowanym do jego skali i potrzeb. – To naprawdę skuteczne rozwiązanie, które wspiera core business firm transportowych – zapewnia G. Janaś.
Krzysztof Dubowik, Road Freight Manager, Fracht FWO Polska, zachęca do tego, by poszukiwać synergii pomiędzy różnymi rodzajami transportu, wprowadzając uniwersalne rozwiązania techniczne, np. specjalistyczne naczepy do transportu samochodów, które po wykonaniu prostej konwersji umożliwiają transport kontenera morskiego. – Fracht FWO wykorzystuje wszystkie nowoczesne narzędzia do zarządzania frachtem drogowym, dzięki czemu nasza firma może zaoferować swoim klientom ceny w możliwie najmniejszym stopniu obarczone wpływem pustych przebiegów. Gwarantując w okresie umowy stały ich poziom, niezależny od ilości przejechanych pustych kilometrów, ryzyko związane z optymalizacją tras bierzemy w całości na siebie – mówi K. Dubowik.
O tym, że brak kierowców na rynku nie jest sytuacją nową, przypomina Dariusz Korbut, Director of Representative Office for Poland, Baltic Countries and CIS Countries, TimoCom. Mówi się o tym zjawisku już od kilku lat. Nadwyżka frachtów na rynku jest na pewno sytuacją korzystną dla firm transportowych. – Możliwość łatwiejszego pozyskania ładunku nie przekłada się jednak w prosty sposób na zdolność przedsiębiorstwa do wykorzystania istniejącego na rynku potencjału. Znaczenie ma w tym kontekście zdolność przedsiębiorstwa do odpowiedniej organizacji transportu i umiejętności pozyskania ładunków. Zależy to od wielu czynników, m.in. od wykształcenia i doświadczenia dysponentów, od poziomu wdrożenia technologii IT, które pomagają w redukcji tego problemu – mówi D. Korbut.
Giełdy i przetargi
Powodów ciągle dużej liczby pustych przebiegów może być wiele: od koniunktury na rynku, przez brak kontaktów w danym regionie, po nieumiejętność wykorzystania efektu synergii w procesie poszukiwania informacji o ładunkach w różnych źródłach w wyniku brak elastyczności w wyborze zleceń czy też bariery językowej uniemożliwiającej podjęcie współpracy.
Sposobem na redukcję pustych przebiegów pozostaje umiejętne korzystanie z giełd transportowych, na których szybko można znaleźć dodatkowy ładunek, nawet na krótkich trasach. Giełdy pomagają ominąć pośredników oraz znaleźć nowych partnerów biznesowych nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Warto śledzić je na bieżąco, licytować interesujące zlecenia i dostosowywać je do zaplanowanych tras. Giełdy są przy tym transparentne, zarejestrowani użytkownicy są w stanie uzyskać pełne informacje o kontrahencie, a umiejętność wykorzystania tego rodzaju informacji pomaga w podejmowaniu optymalnych decyzji. Na każdej z czołowych giełd, np. Trans.eu czy TimoCom, użytkownicy mogą w bardzo krótkim czasie wyszukać odpowiednią dla siebie ofertę frachtu, a do wyboru mają każdego dnia setki tysięcy ofert polskich oraz zagranicznych, lub też poinformować innych użytkowników o swoim wolnym pojeździe.
Warto zajrzeć też na platformę przetargową. W ramach modułu Zlecanie Transportu TRANSPOREON załadowcy przekazują szczegóły zleceń do firm transportowych. Z drugiej strony, przewoźnicy składają swoje oferty. Często wystarczy zaledwie kilka minut i parę kliknięć myszą, aby znaleźć odpowiedniego dostawcę. Oferowanych jest kilka możliwości zlecania transportu dostosowanych do indywidualnych potrzeb i uwarunkowań ekonomicznych. Oferty można przekształcać w długoterminowe umowy lub wykorzystywać do bieżących zleceń. Pozwala to zachować ciągłość zleceń, ale stwarza również możliwość szybkiego i elastycznego reagowania na zmiany cen transportu na rynku. Ważne są codzienne aktualizacje i elastyczne zlecanie transportu: otwarte przetargi na załadunek i transport na podstawie aktualnych cen i ofert przewoźników.
D. Korbut (TimoCom) przypomina, że giełda transportowa TimoCom stała się w istocie platformą transportową, w jej skład wchodzi kilka współpracujących ze sobą modułów: TC Truck&Cargo®, czyli giełda transportowa obsługująca rynek SPOT; TC eBid®, czyli platforma przetargowa zajmująca się rynkiem kontraktów długoterminowych; TC Transport Order®, czyli platforma transakcyjna służąca do cyfrowego poszukiwania transportu i zarządzania zleceniami transportowymi; giełda magazynowa oferująca dostęp do powierzchni magazynowych w całej Europie; TC Profile®, czyli katalog sprawdzonych i aktualnie działających firm, oraz TC eMap®, czyli moduł kalkulacyjno-trackingowy. Wszystkie te elementy umożliwiają optymalizację różnego typu działań w przedsiębiorstwach branży TSL, m.in. pozyskiwanie frachtów. Na platformie transportowej, tak jak i w innych platformach transakcyjnych, najważniejsza jest możliwość wyszukania czy też wprowadzenia oferty w określonej lokalizacji, w określonym czasie, o określonych parametrach, za odpowiednią cenę i z odpowiednim poziomem bezpieczeństwa transakcji.
W odniesieniu do pustych przebiegów trzeba skoncentrować się przede wszystkim na giełdzie transportowej TC Truck&Cargo® służącej do pozyskiwania frachtów z rynku SPOT. W module znajduje się wiele mechanizmów ułatwiających wyszukiwanie ładunków, są to m.in: szablony i filtry, opcja min-max ułatwiająca odnajdywanie ładunków o odpowiedniej masie i wielkości, możliwość wyszukiwania frachtu według pozycji GPS (będąca efektem powiązania modułu giełdy transportowej z modułem kalkulacyjno-trackingowym TC eMap®) oraz wprowadzenia pośrednich miejsc za- i rozładunku przy umieszczaniu ofert frachtów. Innym elementem mogącym wpłynąć na sprawniejsze wykorzystanie wolnych przestrzeni ładunkowych jest moduł kalkulacyjno-trackingowy TC eMap®. Pozwala on zaplanować transport, przewidzieć utrudnienia, wybrać najkorzystniejsze rozwiązanie, a następnie nadzorować wspólnie z klientem przebieg transportu.
Organizacja i nadzór
Starania o to, by minimalizować puste przebiegi, w istocie oznaczają długoterminowe działania, odpowiedni research, a nierzadko również inwestycję w nowoczesne rozwiązania informatyczne. Wykorzystanie systemów telematycznych w transporcie może obniżyć koszty ponoszone przez firmy przewozowe nawet do 40 proc. G. Janaś (frameLOGIC) informuje, że wśród systemów optymalizacji tras i zarządzania frachtami obecnie największym zainteresowaniem cieszy się TMS zintegrowany z telematyką i mobilnymi rozwiązaniami dla kierowców. To wszystko zmierza w stronę powiązań kluczowych danych i ich płynnego obiegu w obydwu kierunkach na linii: Klient – Giełda (opcjonalnie) – Dyspozytor – Kierowca. – Kolejne ważne trendy to: wizualna możliwość planowania i zarządzania zleceniami, gdyż czyni to pracę dyspozytorów prostszą, oraz estymacja rentowności trasy i zlecenia już na etapie ich tworzenia, co czyni pracę dyspozytorów efektywniejszą – mówi G. Janaś.
To, że od pewnego czasu rośnie popularność systemów telematycznych oraz systemów do zarządzania transportem, tzw. TMS, potwierdza Kamil Korbuszewski, Dyrektor Sprzedaży, VIAON Inelo. Przedsiębiorca otrzymuje dane o wykorzystaniu floty bezpośrednio z pojazdów. Przetworzone przez TMS, dają przedsiębiorcy rzetelną wiedzę o każdej wydanej złotówce, przejechanym kilometrze „na pusto i na pełno”, każdym litrze spalonego paliwa. – System telematyczny to narzędzie, dzięki któremu wspieramy klientów już na etapie planowania realizacji zleceń. Dzięki podglądowi na posiadaną flotę na mapie on-line spedytorzy mogą efektywnie wykorzystywać pojazdy, planując trasy z uwzględnieniem realnych informacji i redukując „puste kilometry”. To także doskonałe narzędzie analityczne, dzięki któremu, weryfikując historię, przedsiębiorca może policzyć, ile kosztowały go „puste kilometry” w danym okresie rozliczeniowym i od razu podjąć kroki na przyszłość, aby takie sytuacje eliminować – tłumaczy K. Korbuszewski.
Podobną opinię prezentuje M. Kujawiński (TomTom Telematics) podkreślając, że dziś główne wsparcie optymalizacji tras i zarządzania frachtami opiera się na systemach GIS i aplikacjach typu TMS. Wspomagają one optymalizację trasy nie tylko pod kątem długości i szybkości przejazdu, ale uwzględniają również koszty opłat drogowych, usprawnienia załadunku itp. Pomagają w rozliczaniu usług i przyśpieszają obieg dokumentów. – Usługi oferowane przez TomTom Telematics umożliwiają optymalizację trasy pod kątem jak najszybszego i najbezpieczniejszego dostarczenia ładunku przy uwzględnieniu np. ograniczeń dla samochodów ciężarowych czy opłat drogowych. Ponadto nasze usługi umożliwiają pełną integrację z systemami giełd transportowych (np. Trans-EU, TimoCom i TeleRoute), co pozwala na automatyczne wystawienie pojazdu na giełdzie dla potencjalnych klientów i szybkie pozyskanie ładunku. Wspieramy także komunikację menadżera z kierowcami (przesyłanie zleceń, wiadomości tekstowe, nawigacja). Ważnym udogodnieniem jest ponadto możliwość zdalnego wglądu do tachografu, który pozwala zaoszczędzić czas potrzebny na powroty do bazy w celu zapisania wartości – zaznacza nasz rozmówca.
Michał Jurczak
Poznać przyczyny
–Jedną z przyczyn „pustych przebiegów” jest struktura branży transportowej. Bardzo duża liczba firm posiadających do 20 pojazdów we flocie często bazuje na zleceniach z giełd transportowych. Głównym kryterium wyboru przewoźnika jest tam cena za kilometr, co prowadzi do „wojny cenowej” wśród mniejszych firm. Cześć przedsiębiorców, zamiast realizować nierentowne frachty, wybiera przestój bądź „pusty przejazd”, aby dojechać do zlecenia, na którym są w stanie zarobić więcej.
Kamil Korbuszewski Dyrektor Sprzedaży VIAON Inelo
**
Pomocne giełdy
– Przez ponad 80 lat obecności na rynku logistycznym w Europie i ponad 20 lat w Polsce z sukcesami obsługujemy naszych klientów. Doświadczony zespół spedytorów oraz sieć relatywnych kontaktów z klientami zagranicznymi oraz partnerami pozwala skutecznie walczyć z problemem pustych przebiegów. Stałe wahadła pomiędzy Polską a rodzimą spółką z Holandii (z Diessen) pomagają w efektywny sposób szukać zleceń powrotnych. Efektem takich działań było zmniejszenie pustych przebiegów w 2017 r. poniżej 10 proc. Internetowe giełdy transportowe: TimoCom, Teleroute czy bardzo popularny w naszym kraju Trans, są równie pomocnym narzędziem w minimalizowaniu pustych przebiegów oraz zapełnieniu niewykorzystanej przestrzeni ładunkowej.
Bartosz Budzałek Business Development Manager Axell Logistics
**
Nie mieszać tematów
-Nie należy łączyć problemu braków kadrowych z minimalizacją pustych przebiegów. To dwa różne wyzwania na rynku transportowym. Optymalizacja tras i załadunków były od zawsze stałym elementem pracy spedytorów i przewoźników. Jednakże nawet szerokie zastosowanie telematyki oraz nowoczesnych systemów zarządzania czy powszechny dostęp do giełd ładunków nie wyeliminują całkowicie problemu pustych przebiegów. Powodów tej sytuacji jest kilka, chociażby tendencja do skracania czasu planowania transportów oraz dostaw, a także rosnąca specjalizacja taboru. Sposobem na walkę z tym zjawiskiem jest dalsze doskonalenie narzędzi IT oraz dążenie do ich pełniejszej integracji.
Krzysztof Dubowik Road Freight Manager Fracht FWO Polska
**
Siła prostych metod
– Główną przyczyną pustych przebiegów wydaje się brak możliwości znalezienia ładunku powrotnego w lokalizacji bliskiej pojazdowi. W końcu zawsze chodzi o to, żeby koszty dojazdu do miejsca podjęcia ładunku nie były na tyle wysokie, że transport przestanie być opłacalny. Wynika to często z problemów przedsiębiorstwa w zarządzaniu flotą i nieodpowiedniego planowania tras.
Marek Kujawiński Dyrektor Sprzedaży TomTom Telematics Polska
**
Użytkownicy to doceniają
– Klienci frameLOGIC doceniają w szczególności intuicyjny, wizualny planer zleceń. Mogą metodą „przeciągnij i upuść” zarządzać realizacją zleceń na osi czasu, przypisywać odpowiednie naczepy, obsadę, dokumenty itd. W celu uniknięcia pustych przebiegów pomagamy im na każdym etapie: od kalkulatora rentowności każdej trasy i frachtu, przez możliwość zarządzania depozytami i tzw. „przepinkami” już na etapie realizacji, po wyszukiwanie zleceń powrotnych. Oczywiście wszystko to jest wsparte danymi GPS, a kierowcy raportują mobilnie status realizacji zlecenia, zgodnie z procedurami obowiązującymi w firmie klienta. Dodam tylko, że zamykamy cały proces automatycznym fakturowaniem kontrahentów i cennymi raportami. Praca dyspozytorów nigdy nie była tak zautomatyzowana w obrębie jednego systemu, jak jest teraz dzięki frameLOGIC.
Grzegorz Janaś Marketing Manager frameLOGIC