Wraz z przejęciem przez Dachser oraz dołączeniem do European Food Network, Müller Fresh Food Logistics otrzymał pełen dostęp do usług najsilniejszej sieci logistycznej obsługującej transport żywności w Europie. W jakim zakresie potwierdza to Pana decyzję o sprzedaży firmy?

Jan-Peter Müller: Z pewnością możliwości międzynarodowego rozwoju w ramach sieci Dachser były dla nas kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji. W przeszłości postrzegaliśmy siebie bardziej jako lokalnego bohatera, bo aż 80 procent naszych obrotów generowaliśmy w Holandii. Pozostałe 20 procent osiągaliśmy w innych krajach Beneluksu i w Wielkiej Brytanii. Teraz możemy wykorzystać sieć do dystrybucji żywności z Holandii do niemal całej Europy. Dzięki temu w ramach European Food Network zyskujemy unikalny punkt sprzedaży na rynku. Od teraz korzystając z regularnych, zaplanowanych usług o ustalonym czasie tranzytu możemy efektywnie i bezpiecznie transportować żywność w kontrolowanej temperaturze do 34 krajów europejskich. To prawdziwa wartość dodana dla naszych klientów, którą naprawdę doceniają i na którą pozytywnie zareagowali.

Zaskoczyło to Pana?

Jan-Peter Müller: W pewnym sensie tak. Holandia jest jednym z wiodących krajów eksportujących żywność w Europie. Dlatego to, że Müller jest teraz częścią Dachser, jest sytuacją korzystną dla obu stron. Zarówno dla naszych klientów, dla Dachser, dla firm członkowskich European Food Network, jak i dla samej firmy Müller Fresh Food Logistics. Dzięki temu, możemy rozszerzyć naszą działalność eksportową, DACHSER może zwiększyć eksport do Holandii, a nasi partnerzy w sieci czerpią korzyści z przesyłek drobnicowych z Holandii do ich krajów macierzystych oraz z eksportu do naszego kraju.

Co prawda Müller Fresh Food Logistics jest częścią rodziny Dachser dopiero od kilku miesięcy, jednak czy firma ma na swoim koncie już jakieś pierwsze sukcesy?

Jan-Peter Müller: Tak, pozyskaliśmy kilku nowych klientów. Przykładowo dystrybuujemy produkty dużego niemieckiego producenta w branży przetwórstwa mleka w Holandii, a także podjęliśmy się realizacji zamówień w obszarze logistyki kontraktowej. Jeśli chodzi o międzynarodową dystrybucję drobnicową, pozyskaliśmy jednego z wiodących eksporterów sera z Holandii. Miało to miejsce dokładnie w momencie rozpoczęcia naszego członkostwa w European Food Network.

Z pewnością zapewnienie płynnego połączenia logistycznego i technicznego z siecią Dachser i Europejską Siecią Żywności jest wymagającym zadaniem. Które projekty są obecnie w centrum uwagi?

Jan-Peter Müller: W tym roku skupiamy się przede wszystkim na połączeniu i synchronizacji naszych systemów i procesów IT. Szczególnie ważne jest dla nas płynne wprowadzenie pracowników Müller Fresh Food Logistics do rodziny Dachser. Ogromną zaletą jest to, że Dachser i firmy należące do European Food Network są oparte na rodzinnych wartościach i wspierają kulturę korporacyjną charakterystyczną dla średnich przedsiębiorstw. Wiąże się to z takimi wartościami, jak zaufanie i niezawodność, a także długoterminowe działania – które dokładnie odzwierciedlają nasze dotychczasowe standardy. Gdy firmy o wspólnej kulturze korporacyjnej łączą siły, zmiana jest znacznie łatwiejsza.Ponadto dążymy do integracji technicznej, ponieważ chcemy jak najszybciej osiągnąć pełną łączność systemów informatycznych. Nasze systemy informatyczne choć są wysoce zawansowane znajdują się w innej lidze niż te używane w Dachser. Zapewni nam to możliwość oferowania w przyszłości jeszcze bardziej kompleksowych informacji i spersonalizowanych rozwiązań. Na przykład, naszym klientom eksportowym możemy zapewnić portal Dachser eLogistics ze sprawdzonymi informacjami dotyczącymi śledzenia przesyłek oraz cyfrowo dostępnym dowodem dostawy.

Jak ocenia Pan rolę Dachser w procesie cyfryzacji logistyki?

Jan-Peter Müller: Kiedyś podczas jednego z wywiadów powiedziałem, że jesteśmy w trakcie przekształcania się z nastolatka w dorosłego. Chciałem przez to zwrócić uwagę na to, że dzięki sprzedaży wyznaczyliśmy właściwy kurs dla przyszłej rentowności Müller Fresh Food Logistics. Dotyczy to zarówno cyfryzacji w obszarze logistyki, jak i na przykład transformacji klimatycznej. Wszystkie te wyzwania, są praktycznie niewykonalne dla średniej wielkości firmy logistycznej. Jest to również korzystne dla wszystkich członków European Food Network, którzy prowadzą bardzo otwartą wymianę doświadczeń. Wystarczy tylko spojrzeć na niektóre z nich: Dachser ma już w użyciu kilka e-ciężarówek i rowerów e-cargo, a Galliker w Szwajcarii korzysta z ciężarówek napędzanych wodorem. Dzięki doświadczeniu sieci możemy jeszcze szybciej wdrażać przyszłe technologie.

Od najmłodszych lat był Pan obecny w firmie, gdzie jako student mył Pan pojazdy i wyruszał w trasy - można powiedzieć, że jest Pan urodzonym logistykiem. Co najbardziej lubi Pan w swojej pracy?

Jan-Peter Müller: Dynamika logistyki, praca z ludźmi i możliwość lepszego ich poznawania. Ponadto jako smakosz, gustujący w specjałach z innych krajów, czerpię przyjemność z tego, że mogę dostarczać doskonałe sery z Holandii klientom końcowym w całej Europie, a w zamian moi współobywatele mają dostęp do doskonałego jedzenia z innych krajów.