Krzysztof Pograniczny: -Kiedy aplikowała Pani do DHL i patrzyła na brand z zewnątrz, nie będąc jeszcze w organizacji, jakie towarzyszyły temu skojarzenia? Na jakich wartościach opierał się ten wybór pracodawcy?
- Wtedy, kiedy zaczynałam było to jeszcze Servisco (przyp. red. firma logistyczna, która została włączona do struktur Grupy DP DHL). Zawsze byłam otwarta na nowe wyzwania. Kiedy pojawiła się propozycja z branży logistycznej – pomyślałam: dlaczego nie? Diametralna zmiana branży to przecież rozwój, a wspaniali ludzie są wszędzie. Logistyka była przeze mnie postrzegana jako branża przyszłościowa, pełna złożonych procesów i struktur operacyjnych. To wydawało mi się niezwykle ciekawe i… wcale się nie pomyliłam. Wszystko rozpoczęło się od rocznego przygotowania do przyszłej roli. Na początku rekrutacja przez zespół ekspertów z centrali w Niemczech. Później, miesięczne szkolenie w Bonn, wspólnie z zespołem 50 osób, który miał stworzyć w Polsce nowe operacje. Obejmowało ono nowoczesne technologie, zarządzanie procesami i operacjami logistycznymi w Niemczech, specyfikę działania sorterów. To był czas, kiedy do firmy miało wejść „nowe”, dzięki nowemu zespołowi i budowaniu nowoczesnych obiektów w Poznaniu, Zabrzu i Warszawie. Tworzenie wszystkiego od podstaw było niepowtarzalnym doświadczeniem.
DHL Parcel Polska otrzymał drugi rok z rzędu certyfikację Top Employer, co to oznacza dla potencjalnych pracowników w praktyce?
- Jesteśmy dumni, że możemy poszczycić się tak prestiżowym wyróżnieniem, które pozycjonuje DHL Parcel wśród czołowych pracodawców w Polsce i Europie. Tegoroczny certyfikat Top Employer ma dla nas szczególne znacznie. Potwierdza, że w tym wyjątkowo trudnym i nieprzewidywalnym dla wszystkich branż roku, udało się nam utrzymać nasz dotychczasowy kurs, w którym to pracownicy są na pierwszym miejscu. Tworzymy przyjazne, sprzyjające rozwojowi środowisko pracy i zapewniamy naszym pracownikom przestrzeń do tego, by mogli w pełni wykorzystywać swój potencjał. Stawiamy na ludzi, a to procentuje we wszystkich obszarach funkcjonowania naszej organizacji. Dbając o pracowników, dbamy jednocześnie o rozwój całej firmy. Jednak Top Employer to nie jedyne wyróżnienie, które potwierdza, że pracownicy są naszym priorytetem. Jesteśmy także zdobywcą tytułu Great Place To Work. O wynikach tego badania w 100 proc. decydują pracownicy, a to właśnie ich głos jest dla nas kluczowy. Dlatego tytuł Great Place to Work traktujemy jako duże wyróżnienie. Niezwykle cieszy nas fakt, że według raportu, opracowanego na podstawie badania, to co pracownicy szczególnie sobie cenią to dobra atmosfera pracy i nadrzędne dla nas wartości - wzajemny szacunek i współpraca, które pozwalają na realizację celów. Ankieta została przeprowadzona w czasie pandemii COVID-19. Dlatego tak pozytywna opinia pracowników, mimo wielu wyzwań, z którymi się mierzyliśmy, jest dla nas szczególnym powodem do dumy.
Z rozmów na temat employer brandingu, które przeprowadziłem wyłania się raczej socjalny obraz benefitów, które przekonują pracowników do firmy. Dopiero na drugim planie twórcze środowisko pracy. Jak zdobyć najlepszych z najlepszych, którą sferę wartości DHL Parcel rozwija i którą doceniają pracownicy?
- Pracownicy są naszą siłą i priorytetem. Dlatego już od początku pandemii zadbaliśmy o ich bezpieczeństwo, zapewniając środki ochrony i wprowadzając zmiany w organizacji pracy. Jesteśmy świadomi, jak kluczową rolę w procesach logistycznych odgrywa zespół wykwalifikowanych, doświadczonych pracowników. W czasie pandemii nadal oferujemy nie tylko konkurencyjne warunki pracy, ale również liczne benefity pozapłacowe. Chciałabym podkreślić, że nie zrezygnowaliśmy z żadnego z nich.
Nasi pracownicy mają dostęp do platformy kafeteryjnej, ubezpieczenia na życie, prywatnej opieki medycznej, czy programu emerytalnego. Wśród benefitów są także premie finansowe na cele wakacyjne, czy świąteczne. Oferujemy szeroki pakiet szkoleń, z których nie zrezygnujemy, tym razem będą przeprowadzone w formule digitalowej. Dbamy również o bliskich naszych pracowników – dlatego wprowadziliśmy stypendia dla dzieci pracowników, czy upominki z okazji narodzin dziecka.
Zespół DHL Parcel może także liczyć na nagrody jubileuszowe, czy roczne. Cały czas szukamy także nowych sposobów na budowanie zaangażowania zespołu. Wśród szeregu stosowanych rozwiązań możemy wymienić np. organizację konkursów motywacyjnych i integracyjnych z atrakcyjnymi nagrodami, pomysły na integrację on-line oraz town halle, by przez cały czas być w kontakcie z pracownikami.
Wszędzie tam, gdzie było to możliwe wprowadziliśmy pracę zdalną. W obszarze operacyjnym zachowywaliśmy wszelkie niezbędne środki bezpieczeństwa. Widać, że te działania były i są skuteczne. Ponadto pandemia nie tylko nie zatrzymała procesów rekrutacyjnych, ale także uwidoczniła nasze działania digitalowe w tym zakresie. Podczas szczególnego roku 2020 nasz zespół powiększył się o kolejnych, wykwalifikowanych pracowników z różnych obszarów.
Dzięki wszystkim podejmowanym działaniom budujemy zespół, który jest niezawodnym wsparciem w biznesie. Dzisiaj, w tej szczególnej sytuacji z jaką wszyscy się mierzymy, możemy powiedzieć „sprawdzam” naszej strategii.
Guru marketingu Peter Drucker mówi, że działalność CSR nie może przysłaniać podstawowej roli przedsiębiorstwa jaką jest pomnażanie kapitału. W Polsce natomiast widać tendencje, do czynienia z odpowiedzialności społecznej zasłony dymnej dla biznesu, tak jakbyśmy wstydzili się zarabiać. Dla DHL Parcel CSR jest jednym z kluczowych elementów strategii, jak Pani patrzy na możliwość pogodzenia tych sfer w biznesie?
- Patrzę na to z zupełnie innej perspektywy. Wielki biznes to także wielka odpowiedzialność – za pracowników, klientów, otoczenie biznesowe, środowisko. Klienci coraz częściej pytają o nasze zaangażowanie na rzecz środowiska. Dlaczego? Bo zdają sobie sprawę, że razem możemy więcej. Chcą pracować z odpowiedzialnymi partnerami, którzy działają nie tylko efektywnie, elastycznie i profesjonalnie, ale także – podkreślę to raz jeszcze – odpowiedzialnie. Im większa skala działania, tym większa możliwość realnego wpływu na otoczenie. Kto więc, jeśli nie lider branży powinien jasno określić jak współcześnie ma być definiowany biznes i jakie są jego zobowiązania? W DHL Parcel działania społeczne i możliwość wywierania pozytywnego wpływu na otoczenie są dla nas bardzo istotne. Działamy w czterech obszarach go green, go help, go teach i go trade, co oznacza, że nasze aktywności społeczne koncentrują się na ograniczeniu emisji dwutlenku węgla, niesieniu pomocy – globalnie i lokalnie, a także edukacji.
Działania społeczne to w DHL Parcel nie tylko zaangażowanie w ogólnopolskie akcje CSR, ale także wolontariat pracowniczy i liczne aktywności Fundacji DHL, wspierającej tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy m.in. podopiecznych domów dziecka. Wspieramy również ogólnopolskie akcje „Ultrakrew” i „Czysta Rzeka”, sadzimy drzewa. Ciekawym przykładem jest także projekt paczULE , który ma nieco inny charakter. Może bardziej symboliczny, pokazujący wrażliwość DHL Parcel na potrzeby środowiska naturalnego. Kojarzące się z wyglądu z paczkami, ule pomalowane w barwy firmowe pojawiły się na terenie naszej siedziby głównej. Założenie pasieki firmowej wpisuje się w trend rozwoju pszczelarstwa miejskiego wspieranego przez biznes. Miło zaskoczył nas fakt, że miód wytwarzany przez miejskie pszczoły charakteryzuje się wyjątkową czystością oraz może mieć unikalny charakter z powodu specyficznego składu flory na terenach nierolniczych.
Czasem myślę, że ludzie w swych poglądach są jednostronni. Niepohamowanie kupują dobra, zapominając, że trzeba je dostarczyć jakąś formą transportu. Z drugiej obarczają dostawców za powstanie nadmiernego śladu węglowego. Czy takie programy jak GoGreen DHL-u, w zakresie minimalizowania dekarbonizacji są w stanie realnie wpłynąć na redukcję CO2?
- Z pewnością tak. Teraz szczególnie mocno angażujemy się w działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. Nasza firma planuje zainwestować m.in. w Polsce aż 7 bln euro, w projekty z tym związane. Działania firm logistycznych mają kluczowe znaczenie dla ograniczenia emisji CO2 w przestrzeni miejskiej. Już od dawna prowadzimy intensywne testy różnych modeli samochodów dostawczych o napędzie elektrycznym, które doskonale sprawdzają się w się w ramach miejskiej logistyki. Zbierają również bardzo pozytywne opinie naszych kurierów, którzy cenią sobie komfort jazdy i wygodę, jaką zapewnia elektryczny napęd. Jako firma, której misją jest osiągnięcie zerowej emisji CO2 będziemy sukcesywnie elektryfikowali flotę kurierską. Chcemy być liderem w zakresie elektromobilności w naszej branży.Samochody i rowery elektryczne są przyszłością logistyki. Kurierski rower elektryczny stanął nawet w ostatnim czasie na wystawie w Centrum Nauki Kopernik, gdzie prezentowane są nietypowe, inspirujące egzemplarze oraz ich historie i wpływ na społeczeństwo. Zaangażowaliśmy się także w największy w Europie Środkowo-Wschodniej projekt badawczy dotyczący wykorzystania samochodów elektrycznych „ELAB – Miasto czystego transportu”.
Czy elementem tego programu jest droga do elektromobilności? W tym roku we flocie DHL Parcel Polska ma się pojawić 100 pojazdów elektrycznych, jaki będzie kolejny krok w tym zakresie?
- Mogę już potwierdzić, że tylko do końca roku będzie ich około 150. Kolejny krok to pół tysiąca samochodów elektrycznych. Jako uzupełnienie eko-floty samochodowej na ulicach polskich miast pojawią się także rowery kurierskie napędzane energią elektryczną. Dostawa w pełni ekologiczna do drzwi klienta to kwestia kilku najbliższych lat. Posiadamy także farmy fotowoltaiczne, dzięki którym produkujemy energię słoneczną na potrzeby naszych obiektów. Nasza infrastruktura operacyjna to innowacyjne rozwiązania i technologie, które zaskakują naszych klientów. Same jednostki są wyposażone w najnowocześniejsze rozwiązania proekologiczne np. strefowe oświetlenia led, czy system rekuperacji lub odzyskiwania wody opadowej. W nowych budynkach tworzymy środowiska najwyżej oceniane przez firmy certyfikujące.
W ograniczaniu emisji ważną rolę pełni również sieć POP (przyp. red. punktów obsługi paczek). Dzięki niej już w tej chwili do atmosfery nie trafia 400 ton CO2. To proste. Dzięki punktom zlokalizowanym w placówkach handlowo-usługowych dajemy klientom możliwość odbioru paczki przy okazji i załatwienia kilku spraw w jednym miejscu. Odbiorca nie musi już jechać specjalnie do automatu, ale odbiera przesyłki wygodnie i elastycznie w dogodnym dla siebie czasie. Paczka w POPie czeka na niego aż 7 dni.
Co dzisiaj mocniej liczy się dla klienta – jakość, czy cena, a może jeszcze inne czynniki?
- Klienci bardzo wysoko oceniają jakość naszych usług, NPS (przyp. red. badanie weryfikujące poziom satysfakcji klienta) utrzymuje się od lat na bardzo wysokim poziomie. Mamy klientów, którzy są z nami od 20 lat i tych, którzy odchodzą do tańszych rozwiązań, ale niedługo potem wracają, szukając naszej najwyższej jakości. Mamy także bardzo wielu nowych klientów, bo nasza branża szybko się rozwija. Cieszą nas nowe firmy, szczególnie w sektorze e-commerce, które kompleksowo wspieramy w zakresie sprawnego łańcucha dostaw. Coraz częściej liczy się już nie tylko wykonanie usługi. Jesteśmy także ekspertami, doradcami, zwłaszcza w obszarze e-commerce. Kiedy pandemia zmusiła część przedsiębiorców, by przenieśli swój biznes w sferę on-line, uruchomiliśmy specjalistyczne webinary i sekcję poradnikową na naszej stronie internetowej. Dzięki temu wspieraliśmy merytorycznie tych, którzy stawiali pierwsze kroki w e-biznesie.
W ostatnim czasie Kapituła Programu Najwyższa Jakość Quality International 2021 jednogłośną decyzją przyznała naszej firmie tytuł laureata oraz Złote Godło w kategorii QI Order – za najwyższej jakości: System Zarządzania Jakością i Środowiskiem. Najwyższa Jakość Quality International jest obecnie największym, ponadbranżowym konkursem projakościowym w Polsce, skupiającym wokół idei zarządzania jakością przedstawicieli firm i instytucji działających na terytorium naszego kraju. Celem jest promowanie w firmach i instytucjach skutecznych metod zarządzania jakością. Drugim celem jest wskazanie i wyróżnienie tych firm i instytucji, które reprezentują najwyższe standardy.Kapituła Programu, odbywającego się pod patronatem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Polskiego Komitetu Normalizacyjnego Katedry Zarządzania Jakością Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie bardzo wysoko oceniła i nagrodziła nasze działania związane z wdrażaniem, a także promowaniem idei jakości we wszystkich aspektach działalności DHL Parcel Polska, zwłaszcza w zakresie systemu zarzadzania. W logistyce rzetelność, jakość i odpowiedzialność biznesu liczą się najbardziej.
Pandemia, której doświadczają wszystkie biznesy, dotknęła też kurierów. Pytanie tylko czy w sensie pozytywnym czy negatywnym?
- Już w pierwszych miesiącach pandemii zaobserwowaliśmy znaczny wzrost przesyłek w naszej sieci - zarówno tych krajowych, jak i międzynarodowych. Dynamicznie rosła wówczas liczba paczek zwłaszcza od klientów sprzedających artykuły higieniczne i środki ochrony, ale również produkty z kategorii: zdrowie i uroda, książki, elektronika, akcesoria dla najmłodszych, czy dom i ogród. Pandemia stała się katalizatorem rewolucji e-commerce i istotnych modyfikacji w zachowaniu konsumentów, którzy coraz częściej korzystali z kanału on-line. To z kolei przełożyło się na wyniki całej branży kurierskiej. E-commerce i KEP to dwa sektory, które są ze sobą mocno skorelowane.
Sytuacja związana z koronawirusem postawiła nas w obliczu wielu wyzwań. Priorytetem niezmiennie jest bezpieczeństwo i zaangażowanie. Dołożyliśmy wszelkich starań, by zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom, kurierom i klientom. Zastosowaliśmy całą paletę rozwiązań prewencyjnych, które miały jeden cel – zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Wyposażyliśmy wszystkie jednostki operacyjne oraz kurierów w rękawiczki, maseczki i płyny dezynfekujące. Stosujemy także nowe rozwiązania higieniczne – mobilne dystrybutory wody do samochodów kurierskich, które umożliwiają umycie rąk również w trasie. W naszych jednostkach operacyjnych stosujemy także ozonatory.
W trosce o kurierów i klientów wprowadziliśmy również alternatywną formę potwierdzenia doręczenia. Dzięki temu, odbiorcy paczek nie są już zobowiązani do składania podpisu na skanerze kurierskim, żeby potwierdzić odbiór przesyłki. Ponadto, uruchomiliśmy usługę opłaty pobrania kartą u kuriera. Jest to rozwiązanie rekomendowane przez Głównego Inspektora Sanitarnego.
Pandemia to także czas weryfikacji przyjętej strategii biznesowej. Jako firma, świadoma ogromnych szans, jakie niesie za sobą digitalizacja i automatyzacja, w dużej mierze byliśmy przygotowani na prowadzenie biznesu w nowej, zdalnej formule tam, gdzie jest to możliwe. Obecna sytuacja związana z epidemią nie zatrzymała procesów rekrutacyjnych na różne stanowiska w DHL Parcel, ale uwidoczniła i wzmocniła nasze działania digitalowe w tym obszarze. Jednym z przykładów są rozwiązania umożliwiające naszym pracownikom pracę zdalną, innym – najnowocześniejsze systemy operacyjne i w pełni zautomatyzowane sortownie przesyłek, w których tworzymy środowisko pracy, gdzie załoga pracuje w bezpiecznej odległości. Wieloletnie inwestycje w nowe technologie pozwalają dziś w dużej mierze na zdalne prowadzenie biznesu. Wpływają również na wydajność w procesach dedykowanych obsłudze klientów e-commerce.
Sytuacja, z jaką mamy do czynienia wymaga nieszablonowego myślenia, nowych pomysłów, zrewidowania dotychczasowych modeli prowadzonej działalności. Niewątpliwie jednym z kluczowych kierunków, w którym podążają rynkowe zmiany, jest dynamiczny rozwój sektora e-commerce, który może w istotny sposób wpłynąć na wzrost wolumenu firm kurierskich. Przed nami rzeczywistość, którą trudno przewidzieć. Jednak już teraz możemy ocenić, że kierunki, które obraliśmy są właściwe.
To efekt długofalowej, dobrze zdefiniowanej strategii, czy trafnych decyzji podjętych już podczas pandemii?
W DHL Parcel strategia jest dla nas podstawową składową biznesu, który odnosi sukces. Czerpiemy również z doświadczeń i intuicji Kena Allena – CEO nowej dywizji DHL eCommerce Solution, w skład której wchodzi nasza spółka. To manager, którego wyróżnia nie tylko szeroka wiedza i perspektywa biznesowa, ale także przekonanie, że sukces tkwi w prostocie stosowanych rozwiązań, precyzyjnie dopasowanych do potrzeb rynku. Swoje doświadczenia i spojrzenie na zarządzanie przedstawia w książce „Radical Simplicity”. Jeśli jeszcze nie miał Pan okazji się z nią zapoznać – polecam.
Dziękuję za rozmowę
Ten artykuł znajdziecie w czasopiśmie Top Logistyk – dostępnym w naszym sklepie