Wielka Brytania to wciąż jeden z najpopularniejszych kierunków dla emigrantów, licząc na szybkie zalegalizowanie pobytu, dobrą płacę i wysokie świadczenia socjalne. Wielu z nich unika jednak legalnego przejścia przez kontrolę graniczną ukrywając się w pojazdach spotkanych na trasie. Sytuacja ta jest uciążliwa także dla polskich firm transportowych, które codziennie przeprawiają się przez porty w Calais, Coquelles i Dunkierce. Przekraczając granicę francusko-brytyjską grupy imigrantów starają się dostać do pojazdów robiących w danej chwili krótką przerwę, przez co zawodowi kierowcy realizujący przewozy nie czują się bezpieczni. W celu ograniczenia nielegalnej aktywności Wielka Brytania wprowadziła kary finansowe dla kierowców i przewoźników, które będą dla nich dodatkowym bodźcem do sprawdzania pojazdów przed przekroczeniem granicy.
PROCEDURA SPRAWDZENIA POJAZDU
Pierwszym elementem procedury zapobiegania nielegalnej imigracji jest przeszkolenie kierowców w zakresie polityki antyimigracyjnej oraz sposobów zapobiegania wtargnięciu do pojazdu. Kolejny dotyczy dokonania samokontroli pojazdu jeszcze przed wjazdem do strefy kontroli w Wielkiej Brytanii lub na prom. Ważnym elementem podróży jest takie zaplanowanie postojów, by ograniczyć je do minimum, szczególnie, gdy zbliżamy się do portu odprawy w kierunku Anglii. Ostatnim elementem jest odpowiednie zabezpieczenie pojazdu poprzez zamknięcie i trwałe zaplombowanie, w tym różnych schowków i kufrów bocznych przed kradzieżą.
-Jeżeli istnieje podejrzenie, że w pojeździe przebywa osoba nieuprawniona, kierowca powinien zawiadomić policję lub inne właściwe służby najlepiej jeszcze przed przekroczeniem granicy. Natomiast w przypadku niezachowania należytej staranności w przeciwdziałaniu nielegalnemu wtargnięciu i wykrycia przez służby celne imigranta kierowca i przewoźnik mogą zostać zobowiązani do zapłaty kary pieniężnej w wysokości do 2 tysięcy funtów za każdą osobę ukrytą w pojeździe. Analiza wyników kontroli wskazuje jednak, że najczęstsze nakładane kary wynoszą 600 funtów dla kierowcy i 900 funtów dla firmy transportowej za nielegalny wwóz jednej osoby. Jeżeli natomiast działanie uczestników przewozu okaże się celowe może im grozić odpowiedzialność karna – mówi mec. Magdalena Grochowska z kancelarii prawnej Ecovis Milczarek i Wspólnicy.
OBNIŻENIE WYSOKOŚCI KARY
Złożenie wyjaśnień może mieć wpływ na wysokość nałożonej kary. Dlatego przed otrzymaniem decyzji o jej wysokości, przewoźnik oraz kierowca otrzymują wezwanie do złożenia wyjaśnień. Należy precyzyjnie określić działania, które podjął pracodawca i kierowca, by zapobiec przedostaniu się nielegalnym imigrantom do pojazdu. Po ich złożeniu wszystkie okoliczności i dowody będą wzięte pod uwagę przez służby graniczne przy ocenie ewentualnego sprzeciwu co do nałożonej kary.
-Przedsiębiorca może odwołać się od nałożonej kary lub wnosić o jej zmniejszenie. Uzasadnieniem dla zmniejszenia kary może być trudna sytuacja finansowa wnioskującego, którą należy odpowiednio udokumentować. Posłużyć się można przykładowo rachunkiem zysków i strat za poprzedni rok obrotowy. W celach prewencyjnych zalecany jest udział w systemie akredytacji oferowanym przez brytyjskie służby graniczne. Dołączenie do tego systemu odbywa się nieodpłatnie a może mieć w przyszłości wpływ na obniżenie nałożonych kar finansowych – kontynuuje mecenas.
Propozycje działań zwalczania nielegalnej imigracji wciąż nie przynoszą oczekiwanych efektów. Najbardziej aktywne dążenia do ograniczenia tego procederu widać w Wielkiej Brytanii, jednak by w pełni go zlikwidować potrzeba jeszcze wiele czasu.