Przejdź do artykułu
2025-04-14 | W magazynie

Speczadania

Obsługa wielkich gabarytów, magazynowanie i przewożenie towarów w kontrolowanej temperaturze, stworzenie odpowiednio zabezpieczonych stref składowania w magazynach, uszlachetnianie produktów– to tylko niektóre z wymogów, z którymi (w zależności od branży) musi sobie poradzić operator logistyczny. Kompetencje ogólne to jedno, często przydaje się jednak również szereg specjalistycznych umiejętności.

Logistyka wymaga przede wszystkim bezbłędności, szybkość obsługi, a często także zastosowania specjalistycznych rozwiązań wynikających ze specyfiki produktu lub branży. Na przykład w branży fashion nie sposób nie uwzględnić relatywnie dużej liczby SKU w magazynie czy obsługi zwrotów (czasem stanowią nawet ponad połowę wszystkich towarów), jak również wielu opcji VAS (m.in. przepakowywanie, prasowanie czy odświeżanie). Z kolei obsługa logistyczna elektroniki charakteryzuje się długimi oraz złożonymi łańcuchami dostaw. Dochodzą do tego zmiany popytu na poszczególne typy towarów, a także krótsze niż w innych branżach cykle życia produktów. Bywa, że konieczne jest posiadanie możliwości zarządzania towarem z wykorzystaniem numeru serii (czy partii) oraz daty ważności, a także wiedzy z zakresu zapewniania odpowiedniej temperatury składowania.

Wymagania rosną

W wielu branżach operator musi posiadać specyficzne i ponadstandardowe kompetencje, które w znaczący sposób wykraczają poza wygórowane wymagania dotyczące jakości. Marcin Żuchowski, Senior Product Manager, DSV – Global Transport and Logistics, potwierdza, że nie tylko poszczególne sektory, ale też każde przedsiębiorstwo wymaga indywidualnego podejścia, aby odpowiednio zidentyfikować i zrealizować wszystkie jego potrzeby logistyczne. – Z perspektywy DSV oznacza to np. że rozwijamy zespoły dedykowane obsłudze danego rodzaju towarów, a także stosowne działy compliance czy quality assurance. Świetnie ilustruje ten proces branża farmaceutyczna i healthcare. Dla klientów z tego sektora priorytetem jest, aby produkty zachowały swoje właściwości, ponieważ od tego zależy bezpieczeństwo pacjentów. Kluczem do realizacji tych oczekiwań jest realizacja wyśrubowanych norm jakościowych oraz bezpieczeństwa, które z jednej strony narzucane są przez odpowiednie przepisy prawa, a z drugiej – przez samych właścicieli ładunków. To, co robimy, aby zapewnić naszym partnerom najwyższy poziom usług, to np. działania edukacyjne – wprowadziliśmy wewnętrzny system certyfikacji i podnoszenia kompetencji naszych współpracowników. Tylko specjaliści, którzy uzyskali tego typu dokument, mogą realizować usługi dla sektora healthcare – wylicza M. Żuchowski, dodając, że analogiczne praktyki stosuje się także w obrębie zespołów, które odpowiadają za realizację usług dla klientów z innych sektorów, od FMCG, elektroniki, przez automotive, HVC, po sektor lotniczy czy fashion. Każda z tych branż posiada własną charakterystykę.

Według Tomasza Cabana (Business Development and Implementation Manager, Logwin Poland) specjalizacja jest dziś nie tyle przewagą, co koniecznością. Klienci coraz mocniej oczekują konkretnych, często specyficznych kompetencji, które odpowiadają na ich szybko zmieniające się potrzeby. – Jako operatorzy staramy się wyjść im naprzeciw, a jednocześnie stale rozwijamy i poszerzamy swoje know-how, by nie uzależniać się od wąskich, niszowych obszarów. Rynek bowiem nie poszukuje wąskich specjalistów, tylko doświadczonych partnerów, którzy są w stanie szybko pokazać, że znają dany obszar, pracowali w identycznym lub choćby podobnym środowisku oraz mają odpowiednią elastyczność i zasoby ludzkie – mówi T. Caban, zaznaczając, że wysoka jakość jest przy tym elementem obligatoryjnym kontraktowo – dlatego wiedza o specyfice danej branży, produktach jest kluczowym kryterium przy wyborze partnera logistycznego do współpracy. Coraz częściej też musi być to jakość udokumentowana wiarygodnymi, najlepiej międzynarodowymi certyfikatami. – W kontekście wyzwań, zamiast pomocy, operatorzy woleliby raczej, aby po prostu im nie przeszkadzać. Dziś, oprócz przygotowania i szybkiego wdrożenia zaawansowanych systemów IT, największym wyzwaniem wydaje się być bowiem zmienność w przepisach. Wiele czasu i zasobów poświęcanych jest np. na dostosowanie się do zmieniających się przepisów – dodaje T. Caban, zaznaczając przy tym, że logistyka w tym obsługa zamówień międzynarodowych, czy B2C, aby działać skutecznie, potrzebuje przede wszystkim stabilności i przewidywalności, mniej zaś uciążliwej dokumentacji, zwłaszcza takiej, która często się zmienia, spowalnia wdrożenia i zaburza płynność kluczowych procesów.

Juliusz Pakuński, Business Development Manager Poland DACHSER DIY Logistics, DACHSER, mówi o szczególnych wyzwaniach związanych z obsługą branży DIY (Do It Yourself), charakteryzującej się różnorodnością asortymentu, sezonowością popytu, wielokanałowością sprzedaży i międzynarodową dystrybucją. W odpowiedzi na te potrzeby stworzono dedykowaną usługę DACHSER DIY Logistics. – Jednym z kluczowych wyzwań logistyki DIY jest precyzyjna synchronizacja dostaw. Produkty muszą trafiać do sklepów dokładnie w momencie rozpoczęcia promocji lub wprowadzenia nowej kolekcji. Opóźnienia mogą prowadzić do strat finansowych i problemów operacyjnych sieci handlowych. Kolejnym wyzwaniem dla dostawców do sieci jest dostarczenie towarów od dystrybutorów lub producentów do 500 sklepów w Europie w krótkim czasie np. w ciągu zaledwie tygodnia. To wymaga rozbudowanej i efektywnej sieci połączeń międzynarodowych, które gwarantują odpowiednią przepustowość. Ponadto wymaga precyzyjnego planowania transportu oraz systemu monitorowania statusu przesyłek, co w konsekwencji pozwala na lepszą kontrolę nad realizacją dostaw i ograniczenie ryzyka ewentualnych opóźnień – tłumaczy J. Pakuński i dodaje, że branża DIY wyróżnia się dużą różnorodnością asortymentu liczoną w kilkudziesięciu tysiącach SKU – od drobnych akcesoriów, przez narzędzia i sprzęt ogrodniczy, po wielkogabarytowe towary. Każda z tych kategorii wymaga odpowiedniego podejścia w zakresie transportu i zabezpieczenia w trakcie realizacji zamówienia. Kluczowe jest doświadczenie w obsłudze takich różnorodnych towarów i wiedza, w jaki sposób odpowiednio ładować oraz zabezpieczać przesyłki. W przypadku produktów wymagających dodatkowej ochrony stosuje się indywidualne rozwiązania opakowaniowe, takie jak niestandardowe palety, separatory ochronne czy dedykowane kontenery.

Joanna Wojnarska, Tender Manager, Raben Transport, wspomina również o tym, że współczesne wyzwania logistyczne obejmują zarządzanie transportem w czasie rzeczywistym, redukcję pustych przebiegów oraz dostosowanie do specyficznych wymagań branżowych, takich jak automotive, farmacja czy e-commerce. – Kluczowe rozwiązania to automatyzacja procesów, nowoczesne systemy TMS oraz integracja danych z klientami – dodaje.

Na to, że z szerokiej palety usług to logistyka e-commerce stała się odrębną specjalizacją, zwraca uwagę Jadwiga Żurek, Dyrektor ds. Sprzedaży, Arvato, zaznaczając, że jest to sektor wymagający, trzeba reagować na nowe potrzeby konsumentów, na ich zachowania i modele zakupowe. – Teraz, gdy przez Internet możemy kupić prawie każdy produkt, operator logistyczny musi działać w wielu kanałach, w zróżnicowanych modelach magazynowania i dostaw, w elastyczny sposób, z wykorzystaniem big data, przy jednoczesnym dbaniu o najwyższą jakość obsługi klienta. Logistyka e-commerce to zupełnie inny sposób organizacji pracy, który wymaga na przykład odmiennie poukładanych procesów, odpowiednich powierzchni magazynowych i infrastruktury, doskonale przeszkolonego zespołu, wyodrębnionych procesów dodatkowych, takich jak VAS czy obsługa zwrotów – opowiada J. Żurek. Podkreśla przy tym, że wybór operatora logistycznego e-commerce to decyzja strategiczna, związana z planem biznesowym i rozwojowym. Równie istotne jest jednak zaplanowanie roli e-commerce w całym modelu sprzedaży. Operator logistyczny, który obsługuje wszystkie kanały, musi przede wszystkim zadbać o odpowiednie planowanie procesów, a następnie o zastosowanie właściwego WMS, który nie tylko obsłuży on-line, off-line i zwroty, ale także formułę click&collect, transfery pomiędzy sklepami czy return-in-store. Te operacje dotyczą wielu branż, np. fashion czy beauty, które kreują coraz więcej innowacji w procesach magazynowych oraz dystrybucyjnych. – Jako doświadczony operator, obsługujący wszystkie kanały, wiele branż, a także specjalizujący się w wybranych segmentach, wiemy, że prawdziwym wyzwaniem jest sprostanie oczekiwaniom klienta końcowego, aby cała ścieżka zakupowa była uznana przez niego za pozytywne doświadczenie. Cały rynek usług supply-chain powinien uwzględniać rosnącą popularność marketplace’ów i odroczonych płatności, stawiać na personalizację i social-commerce oraz nauczyć się rozumieć i korzystać z narzędzi AI w handlu – wyjaśnia J. Żurek, dodając, wśród rozwiązań, które pomagają samym operatorom sprostać oczekiwaniom klientów, jest Goods-to-Person (G2P) fulfillment, który przekształca ostatnio branżę magazynową i usprawnia procesy realizacji zamówień dla wielu branż. Nasza rozmówczyni nazywa to swoistą rewolucją w kompletacji, dzięki której eliminuje się ręczne pobieranie artykułów przez osoby kompletujące, co przynosi zmniejszenie kosztów operacyjnych i samego czasu kompletacji, dzięki czemu przesyłka może szybciej trafić do zamawiającego. G2P zwiększa także dokładność zamówień w operacjach magazynowych, dlatego zaawansowane rozwiązania typu Autostore, Shuttle System czy roboty rack-to-person (RTP) lub ARM pomagają nam w obsłudze projektów e-commerce. – Kolejną dziedziną, dzięki której operatorzy są w stanie spełnić najbardziej wygórowane potrzeby klienta, jest obsługa IT – dodaje J. Żurek, zaznaczając, że w Arvato wiele działów IT wspiera klienta na każdym kroku: dział administracji systemami utrzymuje w ciągłości serwery, sieci i systemy baz danych; działy konsultantów i programistów SAP odpowiadają za procesy przepływu towarów w magazynach; inni specjaliści integrują systemy i nadzorują wszystkie operacje przetwarzające dane i odpowiadające za raportowanie, a jeszcze inne zespoły wdrażają systemy automatyzacji magazynowej.

Rozwija czy obciąża?

M. Żuchowski (DSV – Global Transport and Logistics) zaznacza, że logistyka jest ściśle powiązana z sytuacją gospodarczą, a sektor odczuwa zarówno spowolnienie, jak i przyśpieszenie koniunktury stosunkowo mocniej i szybciej niż inne gałęzie gospodarki. – Od lat dążymy do tego, aby realizować usługi dla zdywersyfikowanej grupy podmiotów pod kątem branż, z których się wywodzą. To część naszej strategii. Ta wszechstronność wymaga inwestycji w rozwój kompetencji wewnątrz naszych zespołów, ale jednocześnie daje nam istotne przewagi biznesowe. Przede wszystkim zyskujemy większą odporność na wydarzenia w globalnej gospodarce. Na szczęście rzadko kiedy dzieje się tak, że wszystkie branże pogrążają się w kryzysie, odnotowują spadki sprzedaży i produkcji jednocześnie – mówi M. Żuchowski i podkreśla, że właśnie dzięki temu można elastycznie się dostosowywać do aktualnej sytuacji (nawet w najtrudniejszych momentach, takich jak choćby wielki kryzys finansowy 2008 r. czy w trakcie ograniczeń pandemicznych, DSV realizowała wszystkie zobowiązania wobec swych klientów i partnerów). Nasz rozmówca zaznacza, że jeżeli chodzi o rynek usług dedykowanych, to w transporcie lotniczym, w którym się specjalizuje, w ostatnich miesiącach widzimy wzrost zainteresowania tego rodzaju usługami na rynku polskim. Wynika on m.in. z aktualnej sytuacji na Morzu Czerwonym i wydłużonego czasu tranzytu frachtu morskiego. W ubiegłym roku zdarzały się sytuacje, gdzie przykładowo klienci decydowali się przenieść część swoich wolumenów do samolotów, aby zapewnić terminowość dostaw. – Ciekawym przykładem sektora, gdzie wykorzystanie dedykowanych transportów lotniczych staje się coraz popularniejsze, jest branża fashion. Światem mody tradycyjnie rządzi sezonowość, która w ostatnich latach znacząco zmieniła swoje oryginalne znaczenie wraz ze wzrostem tzw. „fast fashion”. Ten ostatni trend sprawił, że ubrania muszą trafić na rynki docelowe jak najszybciej. Obecnie tylko fracht lotniczy może zagwarantować realizację tych oczekiwań klientów – mówi M. Żuchowski.

Fakt, że każdy klient ma odrębne potrzeby magazynowe, związane z jakością obsługi dla swoich klientów ostatecznych, z modelem realizacji usług dodatkowych czy zwrotów, podkreśla J. Żurek (Arvato), zaznaczając przy tym, że w Arvato zespoły opracowują i realizują wiele procesów, które pozwalają na standaryzację działań, z drugiej jednak strony wypracowują rozwiązania indywidualnie z każdym klientem, rozumiejąc potrzeby jego użytkownika końcowego, charakter marki i oczekiwania związane z jej specyficzną obsługą logistyczną. – Eksperci wskazują, że dla obecnych konsumentów liczy się już nie tylko stosunek otrzymanej jakości do zapłaconej ceny, ale także dodatkowe wartości, jak np.: wpływ na klimat, trwałość produktu oraz całościowe doświadczenie zakupowe. To dlatego coraz ważniejsza staje się rola operatora logistycznego, który – we współpracy z firmą, którą obsługuje – wypracowuje dedykowane mechanizmy realizacji zamówień: określony czas wysyłki, sposób pakowania i rodzaj opakowania, ale też wiele innych aspektów – komentuje J. Żurek. Zaznacza przy tym, że personalizacja powinna być obecna nie tylko w obsłudze marka-konsument, ale także w bieżącej obsłudze klienta przez operatora. Doświadczeni operatorzy logistyczni już wiedzą, że nie można ograniczać się tylko do standardowych rozwiązań i dostosowują swoje działania do konkretnych potrzeb biznesowych lub do unikatowych wymagań swoich klientów, oferując wiele spersonalizowanych usług, np. te wykonywane przez działy programistyczne i z zakresu digital engineeringu lub z zakresu trendwatchingu, foresightów i forecastu. W Arvato coraz częściej rozszerza się zakresy świadczonych dla klientów usług, nierzadko przechodząc do pełnego fulfillmentu.

Według T. Cabana (Logwin Poland) operatorzy działający na średnią lub dużą skalę nie mogą sobie pozwolić na zbyt wąską specjalizację. Dywersyfikacja biznesu jest dla nich pewnego rodzaju buforem bezpieczeństwa, który uniezależnia firmę od sektorowej koniunktury. Pokazały to lata pandemii, kiedy część przedsiębiorstw znalazła się na skraju upadłości, część zaś – jak większość rynku e-commerce – przeżywała boom rozwojowy. – W dobie niepewności geopolitycznej i gospodarczej warto być przygotowanym na różne okoliczności, mieć silny biznes postawiony na kilku nogach. W żaden sposób nie stoi to jednak w sprzeczności w rozwoju obszarów specjalizacji i pracy blisko potrzeb klienta. Gdybym miał się pokusić o prognozę na kolejne lata, spodziewałbym się dalszego wzrostu zapotrzebowania na dedykowane rozwiązania i stopniowego odejścia od szerokich, uniwersalnych usług – konkluduje T. Caban.

Z kolei J. Wojnarska (Raben Transport) jest zdania, że w warunkach niepewności gospodarczej specjalizacja może być zarówno ryzykiem, jak i atutem. Odpowiednio zarządzana, pozwala na stabilizację przychodów i budowanie przewagi konkurencyjnej. – W ostatnich latach obserwujemy wzrost zapotrzebowania na usługi dedykowane – klienci oczekują elastyczności, personalizacji oraz nowoczesnych technologii wspierających logistykę i jako Grupa Raben wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów – podsumowuje.

Specjalizacja to konieczność

T. Caban (Logwin Poland) uznaje specjalizację za absolutną konieczność i odpowiedź na potrzeby rynku – także te związane z coraz wyższą jakością oraz powtarzalnością. Nie wyobraża sobie, by operatorzy działający na dużą skalę, oferujący nawet największy zakres rozwiązań logistycznych potrafili dziś rozwijać biznes, pozostając obojętni na ten trend.

W portfelu Logwin Poland znajduje się m.in. marka dystrybuująca produkty EKO z branży odzieży i akcesoriów do domu. Firma sprzedaje swoje produkty na całym świecie, jednak najważniejszym rynkiem pozostaje Unia Europejska, w tym Skandynawia. – Warto podkreślić, że w kontekście wysyłki do konsumenta w kanale e-com obsługa jest dla niego bardzo wygodna. Nawet poza unią celną otrzymuje towar opłacony/oclony i nic więcej nie musi już robić. Wszystko organizujemy my, jako Logwin – mówi T. Caban, wyjaśniając, że projekt wymaga m.in. kompleksowej obsługi celnej oraz pełnego śledzenia produktu. Z racji na bardzo zróżnicowany profil odbiorców oraz różne przepisy i standardy obowiązujące w danych krajach, trzeba bardzo dokładnie, w czasie rzeczywistym znać historię, pochodzenie i pozostałe kryteria dotyczące każdej przesyłki. – W tym konkretnym przypadku nasz klient oferuje produkty GOTS (pochodzenia organicznego) i GRS (z włókien pochodzących z recyklingu), co powoduje, że w całym łańcuchu – od produkcji aż do transportu do konsumenta – muszą być odpowiednio traktowane (np. nie mogą być blisko innych, mogących wpłynąć na ich sterylność). W tym celu nasz proces logistyczny został włączony w procesy certyfikacji GOTS/GRS – mówi T. Caban. Sprzedaż omawianych produktów odbywa się przez kanały B2C na całą Europę, jak również w kanale B2B do dużych sieci retailowych. Mamy więc do czynienia z logistyką kompleksową, od importu poprzez magazynowanie, aż po dystrybucję (transport z obsługą celną). W przypadku samego transportu Logwin oferuje zarówno spedycję morską, jak i lotniczą, kolejową i drogową. – To dodaje pikanterii całemu procesowi i wnosi skomplikowanie projektu na wyższy poziom. I to de facto pozostaje naszą specjalizacją – podsumowuje T. Caban.

W odpowiedzi na specyficzne potrzeby segmentu DIY DACHSER 25 lat temu stworzył autorskie rozwiązanie – DACHSER DIY Logistics. Od tego czasu oferta jest rozwijana. – Obecnie realizowanych jest ok. 7,85 mln przesyłek rocznie, a wśród odbiorców znajdują się największe sieci handlowe, takie jak OBI, Bauhaus, Brico Depot, Castorama, Globus, Hagebau, Hellweg, Hornbach, Leroy Merlin, Merkury Market czy Bricomarche. Coraz więcej firm regionalnych korzysta z usług DACHSER, zyskując dostęp do nowych rynków zbytu. W 2024 r. z oferty DACHSER DIY Logistics w Polsce skorzystało 400 firm z branży DIY, którzy eksportują swoje produkty na rynki europejskie, z czego 150 firm jest obsługiwanych regularnie w ramach uzupełniania produktu w sklepach – mówi J. Pakuński.

J. Żurek (Arvato) zwraca uwagę na specyfikę rynku, cechy współczesnego klienta, który „kupuje produkt tam, gdzie chce (on-line, off-line, aplikacja, social media) i odbiera tam, gdzie mu wygodnie: w punkcie, sklepie lub w we własnym domu”. Dodaje, że aby ten proces przebiegł sprawnie, musi się wydarzyć wiele ważnych, aczkolwiek niewidocznych dla konsumenta zadań, nad którymi czuwa operator logistyczny. Musi on pilnować, aby stany magazynowe były zgodne z informacjami o liczbie dostępnych produktów w e-sklepie, aby sklepy stacjonarne miały na czas odpowiedni asortyment z zamówionymi produktami (kolor, rozmiar), aby czas realizacji był realny i satysfakcjonujący oraz np. by zwroty były cyklicznie odbierane ze sklepu, wracały na magazyn, były odświeżane i szybko wracały na stock. – Wiemy już, że kluczowy w logistyce omnichannel jest czas, analiza danych i brak pomyłek. Niezbędna jest tu zatem integracja kanału sprzedażowego z informacją o stanach magazynowych, a także aktualizacja wiedzy o zapasach w stanie rzeczywistym. Operator gotowy na ścisłą współpracę z klientem i działający w formule full service jest w stanie zrealizować usługę omnichannel fulfillment, która stanowi najlepsze rozwiązanie dla wszystkich firm i brandów myślących o doskonaleniu swoich procesów, o jak najlepszej obsłudze klienta i integracji. Odbywa się ona w sposób synchronizujący wszystkie kanały, z uwzględnieniem kupowania i odbierania towarów za pośrednictwem każdego z nich oraz płynnego poruszania się pomiędzy nimi. Kluczowym rozwiązaniem w ramach strategii omnichannel fulfillment jest zapewnienie dostępności towarów dla wszystkich kanałów w jednej lokalizacji – u jednego operatora logistycznego – tłumaczy J. Żurek i dodaje, że choć omnichannel nie wydaje się skomplikowany, wszak jest to po prostu przenikanie się kanałów off-line (retail) i on-line (e-commerce) – to w praktyce biznesowej kanał online cały czas się rozrasta: to już nie tylko e-sklepy czy aplikacje, ale także e-sprzedaż poprzez zróżnicowane platformy marketplace, social commerce i wiele innych. – Każdy kanał to kolejne systemy i podsystemy informatyczne oraz nowe procesy logistyczne, które musimy zintegrować z obecnymi. Ci operatorzy, którzy mają wiedzę, doświadczenie i są na bieżąco, wiedzą, że zarządzanie stanem magazynowym musi odejść od standardowego podziału według kanałów – podsumowuje.

Michał Jurczak

Ten i inne artykuły znajdziesz w czasopiśmie Top Logistyk – dostępnym w naszym sklepie


Zobacz także

Jak zmienia się obraz procesów magazynowych po wdrożeniu Warehouse Management Systems (WMS)?
HE Lid II – optymalizacja transportu oraz oszczędność czasu, nakładu pracy i ilości odpadów
Czy to rozwiązanie dla Ciebie?
Elektromobilność w transporcie drogowym znalazła się na ostrym wirażu – jak logistyka radzi sobie z neutralnością klimatyczną
REKLAMA
Newsletter Grafika na strone1

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów