Jednym z kluczowych parametrów oceny skuteczności kompletacji jest jej dokładność, szczególnie ważna w przypadku kompletowania podzespołów na liniach produkcyjnych, na których mamy do czynienia z wyrobem gotowym składającym się z setek lub nawet tysięcy drobnych elementów (np. w branży motoryzacyjnej). O ile w tradycyjnym magazynie dokładność kompletacji na poziomie 99,98 proc. jest zazwyczaj wystarczająca, a ewentualne braki można zrealizować w kolejnych poborach lub późniejszej wysyłce, o tyle na produkcji dąży się praktycznie do całkowitej eliminacji pomyłek. Wyobraźmy sobie sytuację, w której wskutek chaosu panującego w strefie kompletacji pracownicy seryjnie popełniają błędy w przygotowaniu zestawów części i podzespołów na kolejnych etapach procesu lub ze względu na niewystarczającą ilość czasu na skompletowanie zestawu nie są w stanie dostarczyć go we właściwej sekwencji na linię montażową. Każdy błąd operatora strefy kompletacji czy opóźnienie, które w niej powstaje, mogą okazać się brzemienne w skutkach dla całego procesu. Brak odpowiedniej części lub nieprawidłowo dostarczony detal na określonym etapie montażu wiąże się z koniecznością nieplanowanego zatrzymania produkcji, co rzecz jasna prowadzi do nieplanowanych strat. – Z naszych doświadczeń z wdrożeń krajowych i zagranicznych (w tym m.in. Fiat Auto Poland - Tychy, General Motors - Saragossa, Iveco – Ulm, Schnellecke- Bratysława i Wolfsburg, Skoda – Kvasiny, Vauxhall - Ellesmere Port, VW – Wolfsburg) wynika, że zabezpieczenie jakości procesu kompletacji i jego niezawodności są czynnikami decydującymi przy wyborze tego rodzaju systemów. Jest to zrozumiałe biorąc pod uwagę, że z linii produkcyjnej co minutę lub dwie zjeżdża gotowy samochód montowany przez setki pracowników i automatów w kilkudziesięciu różnych miejscach. Brak właściwego produktu lub dostarczenie niewłaściwego albo uszkodzonego elementu do każdego z miejsc montażu powoduje komplikacje mogące w konsekwencji doprowadzić do zatrzymania całej linii produkcyjnej i strat niewspółmiernych do analogicznego zdarzenia w tradycyjnym magazynie wysyłkowym – przekonuje Bogusław Gnat, Prezes Zarządu firmy LUCA Systemy Logistyczne.

 

 

Nie ma jednej precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, czym charakteryzuje się wydajna strefa kompletacji z zastosowaniem systemu poboru metodą Pick-by-Voice lub Pick-to-Light. Kwestia wydajności uzależniona jest ściśle od modelu biznesowego przedsiębiorstwa korzystającego z któregoś z wymienionych systemów oraz od charakteru procesów w nim zachodzących. Wynika to z faktu, że zwłaszcza w firmach produkcyjnych organizacja całej logistyki wytwarzania może różnić się zasadniczo, a kompletacja jest w rzeczywistości jednym z ogniw i na dodatek może dotyczyć zgoła różnych asortymentów. Istnieją jednak pewne parametry, za których pomocą można mierzyć stopień realizacji celu, jaki chcemy osiągnąć, stosując dane rozwiązanie w obszarze kompletacji.

 

Jednym z tych parametrów jest szybkość, którą można zdefiniować jako ilość wykonanych pobrań w określonej jednostce czasu. W zależności od tego, co kompletujemy, szybkość odnosi się do innych jednostek.

 

Druga strona medalu to jednak jakość kompletacji, której osiągnięcie często wiąże się z koniecznością spowolnienia procesu, aby możliwa była dokładniejsza weryfikacja i dodatkowa kontrola poprawności realizowanych pobrań. Rzecz jasna pociąga to za sobą wzrost kosztów kompletacji, są jednak branże (np. farmacja), w których pomyłki z pewnością będą kosztować więcej. Naturalną konsekwencją słabej jakości kompletacji są koszty obsługi zwrotów czy uzupełniania braków, w produkcji skutkujące zatrzymaniem linii.

Nie do przecenienia w kontekście wydajności pracy jest komfort wykonywanych czynności. Dobre samopoczucie operatora strefy kompletacji – realizującego dziennie dziesiątki, o ile nie setki pobrań – przekłada się w prosty sposób na jego produktywność. W kontekście siły roboczej proste w obsłudze systemy głosowe i świetlne umożliwiają łatwą adaptację nowych pracowników w szczytach sezonowych. Niski stopień skomplikowania zadań pobierania, czy to z wykorzystaniem komend głosowych, czy sygnałów świetlnych sprawia, że nowi niewykwalifikowani operatorzy szybko zbliżają się do poziomu wydajności, jaki cechuje tych bardziej doświadczonych. – Właściwym miernikiem wydajności wydaje się więc być optymalny efekt końcowy, możliwy do osiągnięcia po znalezieniu „złotego środka” między szybkością, jakością i komfortem pracy – podsumowuje Bogusław Gnat, Prezes firmy Luca Systemy Logistyczne.

 

Poza ludzkim, o wydajności procesu kompletacji metodami „Pick-by” decyduje również w dużej mierze czynnik technologiczny, a dokładniej „inteligencja” i stopień zaawansowania systemu ERP obsługującego proces produkcyjny, w tym strefę pobrań. Tworzenie dyspozycji kompletacji, wytyczanie optymalnej ścieżki zbiórki czy ustalenie rodzaju kompletacji w dużej mierze decyduje zarówno o szybkości, jak i o jakości procesu.

 

 

Przygotowując się do wdrożenia wydajnego systemu metodą „Pick-by”, należy przede wszystkim rozważyć charakter procesu. Systemy kompletacji metodą Pick-by-Voice najlepiej sprawdzają się w miejscach, gdzie liczy się dokładność i szybkość kompletowania zamówień. Jeżeli chodzi o zakres branżowy stosowania tej metody, jest on stosunkowo szeroki. Często systemy Pick-by-Voice stosuje się w centrach logistycznych zajmujących się obsługą sieci supermarketów, hurtowniach, a także chłodniach i mroźniach. Generalnie rzecz biorąc, technologia ta wykorzystywana jest wszędzie tam, gdzie operator do kompletacji elementów będzie potrzebował obu rąk w ciągłej gotowości. Również na produkcji, gdzie w ciągu jednej zmiany dokonuje się setek pobrań, system głosowy znajduje swoje zastosowanie ze względu na gwarancję szybkości, dokładności i wygody kompletacji, które przekładają się na jakość tej czynności.

 

Projektując strefę kompletacji Pick-by-Voice, należy podejść w taki sposób, aby zmaksymalizować przewagi, jakie daje ta metoda, zwłaszcza wolne ręce i wzrok operatora. Produktywność pracownika osiąga się przede wszystkim przez zapewnienie sprawnej komunikacji człowieka z systemem. – Polecam wielojęzykowe systemy z rzeczywistym rozpoznawaniem mowy, niewymagające indywidualnych treningów językowych. Pozwoli to na natychmiastowe zatrudnienie pracowników sezonowych lub czasowych i dokonywanie zmian systemowych bez dodatkowego angażowania wszystkich pracowników – twierdzi Bogusław Gnat z firmy LUCA.

 

Dużym ułatwieniem w przekazywaniu dodatkowych informacji o zmieniającym się asortymencie jest wyposażenie systemu w syntezator mowy Text-to-Speech, umożliwiający generowanie pozasystemowych komunikatów nadawanych naturalnym głosem. Przy całej aprobacie dla możliwości, jakie daje system komunikacji głosowej, należy pamiętać, że – jak mówi powiedzenie – błądzić jest rzeczą ludzką, dlatego, aby rozmowa z systemem przebiegała sprawnie, a operator łatwo mógł odnaleźć odpowiedni element i potwierdzić poprawność poboru, konieczne jest przejrzyste oznakowanie lokalizacji poszczególnych gniazd w regałach. Dla przyspieszenia procesu i zabezpieczenia jego jakości warto korzystać z urządzeń posiadających opcjonalną możliwość kwitowania za pomocą bezprzewodowego skanera przypiętego do paska lub nadgarstka. Kluczową sprawą, od której zależy ciągłość komunikacji, jest natomiast pokrycie całego obszaru kompletacji odpowiedniej jakości sygnałem, który zapewni nieprzerwaną wymianę danych z systemem WMS.

 

 

W kompletacji metodą Pick-to-Light do komunikacji pomiędzy pracownikiem kompletującym zamówienie a systemem informatycznym wykorzystuje się montowane w regałach magazynowych lampki i wyświetlacze. Elementy sprzętowe w kompletacji przy wykorzystaniu technologii świetlnej stanowią przewody elektryczne podłączone do instalowanych w specjalnych listwach wyświetlaczy numerycznych lub alfanumerycznych z panelem przycisków. Listwy z wyświetlaczami instaluje się na regałach kompletacyjnych w taki sposób, aby umieszczonemu na regale pojemnikowi odpowiadał jeden wyświetlacz zlokalizowany poniżej. Podobnie jak w systemach głosowych, również zintegrowanie technologii Pick-to-Light z systemem WMS pozwala optymalnie dobrać trasę kompletacji dla operatora, co ma istotne znaczenie z punktu widzenia szybkości realizacji zamówienia. Dodatkowo, korzystając z tej technologii, możliwe jest zaangażowanie nawet kilku osób do kompletacji jednego dużego zamówienia, gdyż optymalne wytyczenie tras przez system WMS pozwala uniknąć kolizji. Pewnym ograniczeniem, a niekiedy czynnikiem wręcz wykluczającym zastosowanie systemu Pick-to-Light, jest środowisko narażone na bezpośrednie działanie światła słonecznego, dlatego warunki oświetleniowe są jednym z ważniejszych aspektów, na jaki należy zwracać uwagę, projektując wydajną strefę kompletacji z wykorzystaniem tej metody.

 

 

Na efektywność wybranej metody kompletacji wpływa również jej otwartość na rozbudowę systemu. Przedsiębiorstwa ewoluują, wolumen produkcji rośnie, w związku z czym zmienia się wielkość, układ czy architektura strefy kompletacji. Jest to naturalny efekt ciągłości biznesu, dlatego warto już na etapie projektowania przewidywać możliwe scenariusze i stworzyć system maksymalnie elastyczny oraz łatwy do rozbudowy w przyszłości, zarówno pod względem zwiększenia ilości pracowników obsługujących strefę, jak i rozszerzenia zakresu funkcjonalności. Systemy głosowe mogą bowiem wspierać inne funkcje aniżeli tylko kompletację zamówień. – Podstawową funkcjonalnością dla systemu głosowego jest kompletacja, ale coraz częściej system ten znajduje zastosowanie w obszarze przyjęcia, transferów, uzupełniania produktów w lokalizacjach zbiórkowych lub kontroli jakości. Użytkownicy systemów głosowych rozpoczynają zwykle swoją przygodę z technologią Pick-by-Voice od optymalizacji procesu kompletacji, później rozszerzają funkcjonalność na pozostałe obszary magazynu – przekonuje Łukasz Iwanczewski, wiceprezes Zarządu BCS Polska.

 

O ile w przypadku systemów głosowych rozbudowa systemu o kolejnych operatorów niewymagających długotrwałego przeszkolenia jest stosunkowo prosta, o tyle sytuacja przy systemach Pick-to-Light wydaje się nieco bardziej skomplikowana. W pewnym zakresie także w tej technologii można dokonywać samodzielnych zmian. Relokacja asortymentu wiąże się z prostym odpięciem modułu od szyny sterującej i przypięciem jej do szyny w nowej lokalizacji. Trzeba pamiętać o tym, że linia produkcyjna to w pewnym sensie żywy organizm, który w wyniku przeprowadzania wszelkich udoskonaleń procesu często może ulec rozbudowie czy reorganizacji, dlatego bardziej skomplikowane operacje związane z rozszerzaniem strefy o nowe regały wymagają już zaangażowania specjalistycznego serwisu do demontażu okablowania, listew ponownego ich zaadaptowania i konfiguracji do nowego układu.

W takich sytuacjach ciekawym rozwiązaniem jest ciesząca się coraz większą popularnością również na polskim rynku metoda Pick-by-Point® firmy LUCA Systemy Logistyczne. W tym systemie do wskazywania miejsca poboru wykorzystywane jest światło, przy czym nie występuje na stałe zamontowana instalacja elektryczna bezpośrednio przy gniazdach magazynowych na regale. Podstawową infrastrukturę sprzętową wykorzystywaną w metodzie Pick-by-Point® stanowi lampa estradowa, która jest źródłem światła wskazującego miejsce pobrania towaru, słuchawki i terminal głosowy. – W przypadku Pick-by-Point® po reorganizacji miejsc magazynowych czy nawet przebudowie całej strefy kompletacji zmiany wskazań światła są wykonywane samodzielnie przez użytkowników szybko i w prosty sposób, za pomocą dedykowanych do tego narzędzi programowych – wyjaśnia Bogusław Gnat. Właśnie umożliwienie użytkownikowi samodzielnych modyfikacji przy bieżących zmianach procesowych to jeden ze środków, przez które LUCA stara się maksymalizować wydajność swoich rozwiązań. – Nasz serwer komunikacyjny LucaCom komunikuje się z dowolnymi systemami wspomagającymi kompletację, w szczególności Pick-by-Point®, Pick-by-Voice, Pick-by-Light, Pick-Radar®, Pick-by-Frame®. Dzięki temu dowolna metoda wskazywania miejsca poboru lub odłożenia może być połączona z dowolną metodą kwitującą. Ten sam serwer komunikacyjny może obsłużyć wiele stref kompletacyjnych w danej lokalizacji, co obniża koszty rozbudowy systemów w przyszłości. W przypadku systemów głosowych oferujemy specjalny interfejs do serwera LUCA, umożliwiający samodzielne dokonywanie zmian przez klienta na poziomie WMS bez angażowania naszego serwisu. Oznacza to, że pracownicy użytkownika systemu, np. specjaliści SAP, mogą samodzielnie modyfikować nie tylko komunikaty głosowe, ale także całe scenariusze komisjonowania, dostosowując do zmieniających się potrzeb – dodaje nasz rozmówca.