Przejdź do artykułu
2022-01-09 | Kaizen&Lean

Narzędzie 4.0

Optymalizacja produkcji, szybka reakcja na zmianę popytu oraz systemy, które pomagają przeorganizować proces produkcyjny, to codzienność w inteligentnych fabrykach. Takim systemem jest APS (ang. Advanced Planning and Scheduling) zdolny do automatycznego układania i optymalizacji harmonogramu według wskazanych kryteriów.

Inteligentna fabryka to koncepcja zakładu produkcyjnego, wpisującego się w realia „czwartej rewolucji przemysłowej”. Terminem tym określa się fabrykę, w której występuje daleko idąca integracja i interakcja świata cyfrowego i fizycznego. Zapewnienie ciągłości wytwórczej i eliminacja przestojów to jedno z najważniejszych zadań w tej formule. Służą temu nowe technologie i systemy APS.

Utrzymać seryjną produkcję

W opinii Jerzy Greblickiego, Doradcy Zarządu ds. Przemysłu 4.0, AIUT dziś największym wyzwaniem przemysłu jest seryjna produkcja unikatów. Tak w skrócie można podsumować sytuację w branży motoryzacyjnej, gdzie jeden model samochodu ma X wersji, ze względu na różne rodzaje dobieranych elementów, jak podsufitki, kolory czy felgi. To ogromne wyzwanie logistyczne dla przemysłu pod kątem planowania produkcji.

Dzięki systemom klasy APS możliwe staje się tworzenie w bardzo krótkim czasie optymalnego planu produkcyjnego. Mówimy o wysoko wyspecjalizowanym rozwiązaniu, które pozwala na bieżąco planować i harmonogramować plan produkcyjny. Systemy te uwzględniają wiele zmiennych w czasie rzeczywistym, pokazują też stopień realizacji zadań produkcyjnych, pozwalając przedsiębiorstwom na szybką reakcję i elastyczne podejście do planowania swojej produkcji, która często wiąże się z seryjnością i reorganizacją linii czy stanowisk produkcyjnych. – wyjaśnia Jerzy Greblicki. Systemy APS są więc narzędziem z powodzeniem wykorzystywanym przez nowoczesne firmy produkcyjne.

Duża złożoność procesów produkcyjnych, ich globalizacja, niskoseryjna produkcja, a przy tym ogromna ilość danych i zmiennych, sprawiają, że wdrażane, np. przez AIUT, systemy klasy APS i MES są niezbędnym narzędziem do optymalnego zarządzania produkcją oraz tworzenia harmonogramów produkcyjnych, a tym samym efektywnego planowania produkcji. – Systemy te uwzględniają m.in. informacje o bieżących zleceniach produkcyjnych, technologiach czy stanach materiałowych, co pozwala w sposób optymalny zaplanować przebieg produkcji. Rozwiązanie pozwala śledzić postęp procesów produkcyjnych w czasie rzeczywistym, dzięki czemu zakład może szybko i elastycznie reagować na pojawiające się ryzyka, niwelować wąskie gardła oraz wdrażać działania zapobiegawcze w przypadku potencjalnych awarii maszyn. O tego typu ryzykach, na podstawie szerokiej analizy różnych danych dokonywanej przez system, załoga zakładu zostanie uprzedzona, by nie dopuścić do nagłego zatrzymania cyklu. – dodaje Jerzy Greblicki.

W inteligentnych fabrykach inteligentna produkcja jest narzędziem do reagowania na coraz szybciej zmieniające się zapotrzebowanie klientów, globalną konkurencję w dobie Internetu oraz ciągłą potrzebę zwiększenia tempa, obniżania kosztów i wykorzystywania wszystkich dostępnych zasobów. – W obecnych czasach firmy produkują wyroby gotowe w krótkich seriach, wyroby dostosowane do indywidualnych wymagań klientów. Z tego powodu zlecenia produkcyjne są krótkie co stanowi wyzwanie do optymalnego harmonogramowania produkcji. System APS musi przeanalizować mnóstwo danych, aby stworzyć optymalną sekwencję zleceń produkcyjnych dostosowaną do posiadanych zasobów w danym przedsiębiorstwie. – uzupełnia Robert Paras, Dyrektor Handlowy, Syneo.pl

AdobeStock 197438236

Odpowiednia symulacja

APS są rozwinięciem i uzupełnieniem takich programów, jak ERP oraz MES. Pobierając dane m.in. o ilości zamówień, tempie produkcji czy dostępności maszyn, system jest w stanie przedstawić symulacje różnych sytuacji produkcyjnych. Planista może następnie dokonać wyboru najlepszego harmonogramu, który najbardziej odpowiada aktualnym potrzebom. Systemy pozwalają na bieżąco nie tylko obserwować postęp produkcji, ale także reagować w czasie rzeczywistym na występujące zdarzenia niepożądane, takie jak awarie, zmiana priorytetów czy zmiany zamawianej ilości.

W opinii Daniela Dudy, Dyrektora Pionu Systemów ERP, OPTeam, dzisiejsze uwarunkowania są bardzo specyficzne i przede wszystkim wymagające dla każdego przedsiębiorcy. Problemów, z jakimi musi się on borykać, jest bardzo wiele, ale największym wydaje się ten związany z dostępem do surowców i materiałów. Bardzo często występuje zjawisko niedoboru materiałów w stosunku do możliwości, mocy przerobowych i potencjału rynkowego. – W takiej sytuacji czasami pomaga dywersyfikacja rynków i palety oferowanych produktów. Częściowym rozwiązaniem może być również utylizacja posiadanych materiałów i ponowne wykorzystanie odpadów produkcyjnych, optymalizacja stanów magazynowych już posiadanych surowców lub planowanie wykorzystania surowców w większej perspektywie czasowej. Wszystkie te działania wspiera odpowiednio dobrane rozwiązanie koordynujące zarządzanie procesami oraz projektami, będące jednocześnie stabilnym dostarczycielem informacji z linii produkcyjnych, a także zwinnym i elastycznym systemem umożliwiającym bieżące dostosowanie się do zmieniających potrzeb rynkowych. System klasy ERP, wsparty platformą low-code, wydaje się odpowiedzią na te oczekiwania przedsiębiorstw. – twierdzi Daniel Duda.

Wiadomo, że w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu biznes potrzebuje danych. Przedsiębiorcy oczekują, że informacje będą przetworzone przez system w taki sposób, by do osób zarządzających trafiły adekwatne wnioski, pozwalające na ich podstawie podjąć właściwe decyzje. Żeby jednak tak się stało, informacja musi być dostępna w czasie rzeczywistym i niezależnie od miejsca, w którym w danym momencie przebywa osoba decyzyjna. Zdaniem prof. Janusza Mleczko, Głównego Konsultanta ds. Zarządzania Produkcją w Rekord SI, z punktu widzenia dostawcy oprogramowania mamy do czynienia również z dwoma zasadniczymi problemami natury wdrożeniowej: jakość i terminowość przygotowania danych wsadowych oraz możliwość absorpcji zaawansowanych metod planistycznych przez kadrę przedsiębiorstw. Prof. Mleczko odpowiada na pytanie, czy wprowadzenie jeszcze bardziej zaawansowanych funkcji planistycznych ma praktyczne znaczenie. – Raczej stwierdzić należy, że przeniesienie uwagi na procesy projektowe oznacza większą wartość dodaną niż przy produkcji jednostkowej, charakterystycznej dla koncepcji Przemysłu 4.0. Często mamy do czynienia z sytuacją, gdy firmy oczekują, że planowanie automatycznie zastąpi całkowicie czynnik ludzki. Jakość danych wsadowych oraz zmienność czynników otoczenia powoduje, że oczekiwanie to nie może być spełnione w 100%. Przemysł 4.0 wniósł większy udział produkcji jednostkowej i małoseryjnej, gdzie faza projektowa ma kluczowe znaczenie. Nie należy obecnie zapominać, że proces produkcyjny składa się nie tylko z samego wytwarzania, ale również z procesów biznesowych otoczenia, czyli np. procesu powstawania konstrukcji czy technologii. Właśnie w tym obszarze zarządzanie zmianami konstrukcyjnymi, planowanie pracy projektantów (konstruktorów, technologów, automatyków, informatyków) ma większe znaczenie dla terminowości niż optymalizacja samego wytwarzania. Terminowość powstawania dokumentacji – przekazywanej i dystrybuowanej w formie oczywiście elektronicznej – stanowi duże wyzwanie zarówno dla firm, jak i dla oprogramowania wspomagania procesów planistycznych. – wyjaśnia prof. Janusz Mleczko.

W praktyce

Na koniec nasi rozmówcy wskazują na kilka własnych interesujących rozwiązań w systemach planowania produkcji zawierających nowe funkcjonalności. OPTeam oferuje system TimeLine, w którym na uwagę zasługują przede wszystkim opcja symulacji różnych wariantów planów produkcyjnych i dwukierunkowa integracja z oprogramowaniem typu CAD. Dane z oprogramowania CAD są przekazywane do systemu TimeLine łącznie z rysunkami technicznymi, z możliwością ich podglądu bez konieczności instalacji oprogramowania CAD na stanowisku. Z kolei Syneo.pl w swoim systemie OptiMES wyróżnia rozwinięcie możliwości zaawansowanego planowania produkcji w oparciu o półprodukty. Wiele nowych rzeczy dodano w obszarze zapotrzebowania na surowce i kontroli posiadanych surowców, aby odpowiednio harmonogramować zlecenia.

Natomiast Rekord SI podkreśla funkcje swojego portalu wydziałowego, który dziś ma za zadanie analizować zagrożenia materiałowe wraz z ich wpływem na terminowość wykonawstwa. I to w skali zagrożenia aż ośmiostopniowej. Od braku zagrożenia, gdy stany magazynowe pokrywają wszystkie zlecenia produkcyjne, poprzez stany pośrednie, aż do stanu, kiedy występują braki w magazynie, a MRP globalne wykazuje poziom ujemny.

Sławomir Erkiert

Ten i inne artykuły znajdziecie w czasopiśmie Kaizen – dostępnym w naszym sklepie


Zobacz także

Jak będzie wyglądała fabryka przyszłości?
Przemysł 4.0 – marzenie, czy rzeczywistość?
Smart Factory przynosi konkretne korzyści organizacyjne i ekonomiczne
Na czym się opiera strategia Total Productive Maintenance?
REKLAMA

Zapisz się do naszego newslettera

Więcej na temat

Premiera nowej publikacji od Sente
Warszawski Showroom pokazuje możliwości 3DEXPERIENCE
Już 17 kwietnia kolejny webinar firmy Sente!
Wywiad z W. Obstem, Dyrektorem Działu Systemy dla Produkcji, PSI Polska

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów