Przejdź do artykułu
2015-03-10 | Kaizen&Lean

Filozofia QRM

W obecnych warunkach gospodarczych, w których szybkie reagowanie na zmiany zachodzące na rynku jest kluczowym elementem sukcesu, firmy coraz rzadziej chcą inwestować w nowe zakłady produkcyjne w Azji. Dzieje się tak za sprawą koncepcji Quick Response Manufacturing, którą zastosował m.in. Zelmer.
Filozofia QRM (Żródło: Fotolia)

Quick Response Manufacturing, czyli redukowanie czasu produkcji oraz dostaw i szybkie reagowanie na zmienne zapotrzebowanie rynku, zdobywa coraz większą popularność nie tylko na świecie, ale także w Polsce. Z możliwości szybkiego reagowania na zmiany zachodzące na lokalnych rynkach korzysta coraz więcej przedsiębiorstw. Inne natomiast planują wdrożyć to rozwiązanie w najbliższej przyszłości. W efekcie nie ogranicza ich już długi czas transportu, który może wynosić od kilku tygodni, do nawet 2 miesięcy, jak ma to miejsce w przypadku produkcji zlokalizowanej w Azji. Decyzja o otwarciu fabryki na miejscu staje się coraz bardziej opłacalna, gdyż pozwala na spore oszczędności. QRM obala więc mit o niskich kosztach produkcji w Chinach czy na Tajwanie.

QRM przynosi zaskakujące efekty

Stosowanie się do zasad Quick Response Manufacturing, oprócz skrócenia czasu reakcji na zapotrzebowanie rynku, skutkuje również wymiernymi oszczędnościami.

– Wprowadzając QRM w nowej fabryce Zelmer, zakładaliśmy zmniejszenie kosztów produkcji o 5 proc., redukcję zapasów o 35 proc. oraz zwiększenie mocy przerobowych o 100 proc. Już po 2 miesiącach od uruchomienia nowego zakładu produkcyjnego mogliśmy pochwalić się zwiększeniem wydajności o średnio 15 proc., redukcją zapasów aż o 45 proc. i zwiększeniem zdolności wytwórczych o ponad 140 proc. Udało nam się też uprościć procesy produkcyjne, dzięki czemu w obsługę każdej operacji zaangażowana jest mniejsza liczba osób – informuje Paweł Markowski, Członek Zarządu w Grupie Zelmer.

QRM – QUICK RESPONSE MANUFACTURING TO REDUKOWANIE CZASU PRODUKCJI ORAZ DOSTAW I SZYBKIE REAGOWANIE NA ZMIENNE ZAPOTRZEBOWANIE RYNKU. NOWE PODEJŚCIE DO ZARZĄDZANIA PRODUKCJĄ I DOSTAWAMI ZDOBYWA CORAZ WIĘKSZĄ POPULARNOŚĆ NIE TYLKO NA ŚWIECIE, ALE TAKŻE W POLSCE.


Tańsza czy droższa siła robocza?

Oszczędności, które powstają dzięki obniżeniu kosztów transportu czy szybkiemu dostosowywaniu się do nowych oczekiwań klientów, można przeznaczyć na zatrudnienie pracowników w kraju, z którego wywodzi się firma. Taka kadra, choć potencjalnie droższa, charakteryzuje się często jednak wyższymi kwalifikacjami oraz większą wydajnością niż jej dalekowschodnia konkurencja. Poza tym, wbrew generalnemu przeświadczeniu, siła robocza z Azji nie jest już tak tania, jak kiedyś. Tym samym jej konkurencyjność jest coraz niższa.

Krótkie serie = większy zysk

QRM idealnie sprawdza się w firmach, które produkują zróżnicowany asortyment.

– W sytuacji, gdy przedsiębiorstwo musi reagować na szybko zmieniające się zapotrzebowanie na różne kategorie produktów, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wdrożenie zasad/filozofii Quick Response Manufacturing. Dzięki temu możliwa jest produkcja krótkich serii produktów, na które akurat jest zwiększony popyt. Zlokalizowanie fabryki w kraju dodatkowo przyśpiesza czas reakcji na takie zmiany, gdyż firma może w zdecydowanie krótszym czasie dostarczyć gotowy produkt do nabywcy – wyjaśnia Lucjan Kornicki, Prezes Zarządu w firmie STAUFEN, zajmującej się doradztwem z zakresu usprawniania produkcji.

Mniejsze ryzyko

Wdrożenie zasad QRM w firmie, a co za tym idzie lokalizacja zakładów wytwórczych w kraju macierzystym, rozwiązuje też problemy komunikacyjne, które mogą występować w zagranicznych oddziałach.

– Istotne przestają być też różnice i bariery kulturowe, które firma musi brać pod uwagę, gdy otwiera swoje zakłady np. na innym kontynencie. Warto mieć także na uwadze fakt potencjalnych problemów, przy np. zmianie sytuacji politycznej kraju, w którym mamy zlokalizowaną produkcję, co może znacząco wpłynąć na prowadzenie biznesu – dodaje Lucjan Kornicki ze STAUFEN. Quick Response Manufacturing eliminuje te problemy, a dodatkowo wspiera gospodarkę lokalną.

Wdrażając QRM w polskich firmach, należy pamiętać, że jest to istotna zmiana dla organizacji, wymagająca dużej elastyczności i zmiany podejścia do planowania strategicznego. Jest to o tyle trudne, że większość przedsiębiorstw działa od lat w oparciu o optymalizację kosztów produkcji. Dlatego może upłynąć trochę czasu, zanim zrozumieją, że przestój maszyn produkcyjnych w kraju, będzie w końcowym efekcie bardziej opłacalny od nadprodukcji generowanej w Azji, nieuwzględniającej aktualnego zapotrzebowania rynku.

REKLAMA

Zapisz się do naszego newslettera

Więcej na temat

Coboty – roboty współpracujące w przestrzeni produkcyjnej
Marka grupy Essity oferuje darmową usługę audytu
Nowoczesne narzędzia w procesach Lean
Struktura liderska, a rozwój Lean Management

Nasze czasopisma

top logistyk 2020
mid 20202
Logo KAIZEN rgb
 

Aktualności

Biblioteka Tekstów